Nic w nauczaniu w polskich szkołach na Ukrainie nie zmieni się. Polacy mają prawo do nauki w języku polskim w szkołach ukraińskich. Przestajemy się niepokoić, bo mamy zapewnienia, że prawa Polaków będą przestrzegane
— mówi minister edukacji narodowej Anna Zalewska w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: We wtorek spotkała się pani w Kijowie z minister Oświaty i Nauki Ukrainy Liliji Hrynewycz. Co udało się ustalić w sprawie nauczania w języku polskim na Ukrainie?
Minister Anna Zalewska: Z panią minister umawiałam się w bardzo pilnym trybie, ponieważ dochodziły do nas coraz bardziej niepokojące głosy na temat uchwalonego przez Ukrainę prawa oświatowego. W nowych przepisach pojawiło się bardzo miękkie określenie języka i nauki w językach ojczystych mniejszości narodowych. Po sygnałach z Polski i od Polaków z Ukrainy podjęliśmy decyzję, że nie ma na co czekać i należy się z panią minister spotkać. M.in. po to, żeby przypomnieć o dwóch umowach międzynarodowych zawartych przez Polskę i Ukrainę.
Co one regulują?
W umowach znajdują się absolutne i bezwzględnie jednoznaczne zapisy mówiące o tym, że jedna i druga strona gwarantuje naukę w językach mniejszości narodowych. Polska zapewniła takie prawo w Konstytucji i w ustawie o systemie oświaty, zagwarantowaliśmy naszym przyjaciołom język ukraiński na maturze. Oczywiście, to zależy od danego kraju, w jaki sposób korzysta z tych zapisów. Przedstawiliśmy, jak wypełniliśmy umowę międzynarodową, która była dwukrotnie potwierdzana. Był traktat z 1992 r. i 1997 r., później jeszcze zawarto umowę między dwoma ministerstwami z 2015 r. Organizujemy również projekt wspierający działania edukacji. Uznaliśmy, że musimy potwierdzić funkcjonowanie tych umów. Trudno sobie wyobrazić jednostronne zerwanie przez Ukrainę.
Pani minister, jakie były najważniejsze efekty rozmów z minister Hryniewicz?
Podjęłyśmy z panią minister decyzję, że wysyłamy komunikat do dziennikarzy, w którym potwierdzamy funkcjonowanie zawartych między naszymi państwami umów międzynarodowych. W ciągu dwóch najbliższych dni, zapewne nastąpi to jutro, pojawi się tekst deklaracji ws. gwarancji nauczania w języku polskim.
Co w niej będzie zawarte?
Potwierdzenie przestrzegania zawartych przez nas umów, powtarzamy ich zapisy. Jest to zapewnienie nauki języka polskiego dla Polaków.
I co to w praktyce oznacza dla Polaków na Ukrainie?
Nic w nauczaniu w polskich szkołach na Ukrainie nie zmieni się. Polacy mają prawo do nauki w języku polskim w szkołach ukraińskich. Przestajemy się niepokoić, bo mamy zapewnienia, że prawa Polaków będą przestrzegane.
Jakie będą kolejne działania po wspólnej, polsko-ukraińskiej deklaracji?
Ustaliliśmy z panią minister, że będziemy razem współpracować, m.in. przy standaryzacji, przy ramowych planach nauczania, jak również przy podstawach programowych. To sprawi, że będziemy obserwować, czy te zapisy, które mają zostać potwierdzone deklaracją, będą przestrzegane. Po wizycie na Ukrainie czuję się jednak uspokojona.
Ministerstwo będzie kontrolować realizowanie przestrzegania tych ustaleń przez Ukrainę?
Mamy możliwość kontrolowania. Realizujemy projekt m.in. realizowany przez Ośrodek Rozwoju Edukacji. W tym roku jest to około 500 tysięcy euro. W sumie na projekty edukacyjne wydaliśmy prawie milion euro. To też była argumentacja w rozmowie z panią minister edukacji. Było to dla niej ważne, stąd zgoda na potwierdzenie wszystkich zapisów umów międzynarodowych. Myślę, że jest to gwarancja bezpieczeństwa. Z ludźmi, którzy współpracują przy projektach jeszcze się spotkam i uczulę ich na sprawę nauczania w języku polskim na Ukrainie. Ustalimy harmonogram działań. Ukraińskie przepisy mają wejść w życie od 2020 r., ale niektóre z nich zaczną obowiązywać wcześniej. Jest czas, żeby wszystkiego dopilnować. Polacy mogą być spokojni o nauczanie w języku polskim na Ukrainie. Chodziło nam o zagwarantowanie, aby Polacy mieli prawo do uczenia się po polsku w szkole. Myślę, że to udało się to zagwarantować.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362860-nasz-wywiad-minister-zalewska-polacy-moga-byc-spokojni-o-nauczanie-w-jezyku-polskim-na-ukrainie