Jak mówił, gdyby nie było wiz „turyści z Turcji swobodniej mogliby zwiedzać piękną Polskę”. Zaznaczył, że jadąc do Ameryki Łacińskiej, Turcy nie muszą mieć wiz, a do Unii Europejskiej – do której Turcja aspiruje – są one wymagane.

To jest dosyć dziwna sytuacja. Spodziewałbym się po moich przyjaciołach, którzy są członkami UE, żeby poruszyli te sprawę, tym bardziej, że na temat zniesienia wiz zostały podpisane dokumenty i złożone deklaracje

— powiedział w Warszawie Erdogan.

Przypomniał, że w tej chwili ze względu na sytuację w Syrii i Iraku Turcja daje schronienie ponad 3 mln uchodźców.

Oni mieszkają w obozach, namiotach, kontenerach, czy naszych miastach. Koszty osiągnęły już ponad 30 mld dolarów

— mówił.

Natomiast my od UE otrzymaliśmy 885 mln euro, a ta pomoc miała ostatecznie osiągnąć wysokość 6 mld euro

— przypominał – 3 mld do lipca 2016 r. i kolejne 3 mld do końca roku.

Prezydent Erdogan apelował też o zwiększenie liczby połączeń lotniczych między naszymi państwami.

W tej chwili to jest pięć rejsów w tygodniu z Warszawy do Stambułu. Jeśli nie można zwiększyć liczby tych lotów, to moglibyśmy np. wyznaczyć nowe miejsce – Kraków, czy Łódź

— przekonywał.

Poinformował, że w weekend przybędzie do Warszawy delegacja tureckich linii lotniczych.

Mam nadzieję, że dzięki poparciu polskiego prezydenta dojście do porozumienia będzie dużo łatwiejsze

— dodał.

wkt/TVP Parlament