Mam nadzieję, że pomysł likwidacji JOW to tylko element tego „handlu” ze strony prezesa Kaczyńskiego
— powiedział Paweł Kukiz w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Prasa potwierdza doniesienia portalu wPolityce.pl o planowanych przez PiS zmianach w ordynacji wyborczej. Jednym z pomysłów jest likwidacja JOW-ów w małych gminach. Podobno nie odzwierciedlają poparcia dla partii. Jak Pan ocenia ten pomysł?
Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz’15: Ale Polska nie składa się z partii, tylko z obywateli. „Pogrupowana” Polska jest w mniejszości. Mówię to z lekkim sarkazmem, ale większość ludzi jest „apolityczna”. Aktywnych działaczy politycznych czy ludzi zainteresowanych żywotnie polityką jest mniej. Dlatego taki argument absolutnie do mnie nie trafia. Nie jesteśmy partią, a mamy ok. 10 proc. poparcia. Nie wolno bagatelizować tych 10 proc. Zgadzam się jednak z diagnozą, że JOW-y w samorządach bez dwukadencyjności mogą prowadzić do patologii. Samorządowcy uwłaszczają się na spółkach komunalnych, mogą je obsadzać rodzinnie i mają dzięki temu wpływ na wybory. Taki sam zarzut można postawić partiom na szczeblu centralnym, które uwłaszczają się na spółkach Skarbu Państwa. Od dawna jestem gorącym orędownikiem dwukadencyjności. Samorządowcy oprócz roli służebnej, jeżeli ich zainteresowaniem jest wielka polityka, to przez te lata w samorządzie mogą nauczyć się pewnych zachowań, pewnej postawy, których potem mogą użyć szczebel wyżej. Dlatego jestem zwolennikiem dwukadencyjność. Nie chcę być złośliwy, stwierdzam tylko stan faktyczny, likwidacja JOW to ustrojowy powrót do komunizmu.
Jednym z pomysłów jest też zakaz startu na kilka stanowisk. Wielu kandydatów na prezydentów czy burmistrzów miast ma potem miękkie lądowanie jako radni. PiS chce to zmienić. To chyba sensowny pomysł?
Ten punkt jest akurat do przedyskutowania. Nie upierałbym się przy tym szczególnie. Ale jakakolwiek dyskusja jest możliwa dopiero wówczas gdy PiS wycofa się całkowicie z pomysłu likwidacji JOW. Inaczej nie ma żadnej dyskusji. Mam nadzieję, że właśnie o to chodzi. Obserwuję pana prezesa Kaczyńskiego od dwóch lat z bliska, mamy osobisty kontakt i widzę, że pan prezes lubi „pohandlować”, licytować wysoko. Nie jest to żaden zarzut z mojej strony, mówię to z uśmiechem. Ma taki sznyt, taki rys. Może nawet trochę rys hazardzisty. I być może podbija cenę, a potem przez obniżenie oczekiwań, przekona drugą stronę, że ona coś ugrała, a i tak to on osiągnie swój cel. Mam nadzieję, że to jest tego rodzaju podejście i wycofają się z pomysłu likwidacji JOW, że przez myśl im nie przejdzie, że tylko komitety partyjne mogą startować.
Gdyby tak jednak nie było, to Prawo i Sprawiedliwość może się spodziewać ostrej reakcji z Waszej strony?
Proszę nie traktować tego jako groźby czy jakiejś próby potupywania, ale obawiam się, że gdyby doszło do radykalnych zmian w ordynacji wyborczej, w tym likwidacji JOW, to wiele środowisk wyszłoby na ulice. Chodzi tu o samorządowców, o bezpartyjnych, o ruchu Kukiz’15, a do tego przyłączyłyby się te grupy, które zawsze są na ulicy, bo chcą odsunąć PiS od władzy. Nie będę miał wyboru. Nawet gdybym miał sam stanąć na ulicy, to stanę. Trudno ode mnie wymagać żebym nie bronił naszej sztandarowej idei. Zostałbym zmuszony do radykalnych zachowań.
Musiałby Pan wtedy stanąć w jednym szeregu np. z Adrianem Zandbergiem.
Państwo stoi ponad nami, ponad Kukizem, ponad Zandbergiem, ponad Kaczyńskim i ponad wszystkimi. To tak jak na wojnie. Gdy trzeba walczyć, to nie zastanawiasz się czy obok ciebie walczy nawet komunista, czy ktokolwiek inny. Idzie się odepchnąć wroga. Likwidacja JOW-ów to zamach na demokrację na najniższym szczeblu. Wiadomo, że ulega to wypaczeniom, ale jest to efekt braku dwukadencyjności, nie z samej formy wyboru tylko zabezpieczeń legislacyjnych, które potem mogą prowadzić do patologii.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Mam nadzieję, że pomysł likwidacji JOW to tylko element tego „handlu” ze strony prezesa Kaczyńskiego
— powiedział Paweł Kukiz w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Prasa potwierdza doniesienia portalu wPolityce.pl o planowanych przez PiS zmianach w ordynacji wyborczej. Jednym z pomysłów jest likwidacja JOW-ów w małych gminach. Podobno nie odzwierciedlają poparcia dla partii. Jak Pan ocenia ten pomysł?
Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz’15: Ale Polska nie składa się z partii, tylko z obywateli. „Pogrupowana” Polska jest w mniejszości. Mówię to z lekkim sarkazmem, ale większość ludzi jest „apolityczna”. Aktywnych działaczy politycznych czy ludzi zainteresowanych żywotnie polityką jest mniej. Dlatego taki argument absolutnie do mnie nie trafia. Nie jesteśmy partią, a mamy ok. 10 proc. poparcia. Nie wolno bagatelizować tych 10 proc. Zgadzam się jednak z diagnozą, że JOW-y w samorządach bez dwukadencyjności mogą prowadzić do patologii. Samorządowcy uwłaszczają się na spółkach komunalnych, mogą je obsadzać rodzinnie i mają dzięki temu wpływ na wybory. Taki sam zarzut można postawić partiom na szczeblu centralnym, które uwłaszczają się na spółkach Skarbu Państwa. Od dawna jestem gorącym orędownikiem dwukadencyjności. Samorządowcy oprócz roli służebnej, jeżeli ich zainteresowaniem jest wielka polityka, to przez te lata w samorządzie mogą nauczyć się pewnych zachowań, pewnej postawy, których potem mogą użyć szczebel wyżej. Dlatego jestem zwolennikiem dwukadencyjność. Nie chcę być złośliwy, stwierdzam tylko stan faktyczny, likwidacja JOW to ustrojowy powrót do komunizmu.
Jednym z pomysłów jest też zakaz startu na kilka stanowisk. Wielu kandydatów na prezydentów czy burmistrzów miast ma potem miękkie lądowanie jako radni. PiS chce to zmienić. To chyba sensowny pomysł?
Ten punkt jest akurat do przedyskutowania. Nie upierałbym się przy tym szczególnie. Ale jakakolwiek dyskusja jest możliwa dopiero wówczas gdy PiS wycofa się całkowicie z pomysłu likwidacji JOW. Inaczej nie ma żadnej dyskusji. Mam nadzieję, że właśnie o to chodzi. Obserwuję pana prezesa Kaczyńskiego od dwóch lat z bliska, mamy osobisty kontakt i widzę, że pan prezes lubi „pohandlować”, licytować wysoko. Nie jest to żaden zarzut z mojej strony, mówię to z uśmiechem. Ma taki sznyt, taki rys. Może nawet trochę rys hazardzisty. I być może podbija cenę, a potem przez obniżenie oczekiwań, przekona drugą stronę, że ona coś ugrała, a i tak to on osiągnie swój cel. Mam nadzieję, że to jest tego rodzaju podejście i wycofają się z pomysłu likwidacji JOW, że przez myśl im nie przejdzie, że tylko komitety partyjne mogą startować.
Gdyby tak jednak nie było, to Prawo i Sprawiedliwość może się spodziewać ostrej reakcji z Waszej strony?
Proszę nie traktować tego jako groźby czy jakiejś próby potupywania, ale obawiam się, że gdyby doszło do radykalnych zmian w ordynacji wyborczej, w tym likwidacji JOW, to wiele środowisk wyszłoby na ulice. Chodzi tu o samorządowców, o bezpartyjnych, o ruchu Kukiz’15, a do tego przyłączyłyby się te grupy, które zawsze są na ulicy, bo chcą odsunąć PiS od władzy. Nie będę miał wyboru. Nawet gdybym miał sam stanąć na ulicy, to stanę. Trudno ode mnie wymagać żebym nie bronił naszej sztandarowej idei. Zostałbym zmuszony do radykalnych zachowań.
Musiałby Pan wtedy stanąć w jednym szeregu np. z Adrianem Zandbergiem.
Państwo stoi ponad nami, ponad Kukizem, ponad Zandbergiem, ponad Kaczyńskim i ponad wszystkimi. To tak jak na wojnie. Gdy trzeba walczyć, to nie zastanawiasz się czy obok ciebie walczy nawet komunista, czy ktokolwiek inny. Idzie się odepchnąć wroga. Likwidacja JOW-ów to zamach na demokrację na najniższym szczeblu. Wiadomo, że ulega to wypaczeniom, ale jest to efekt braku dwukadencyjności, nie z samej formy wyboru tylko zabezpieczeń legislacyjnych, które potem mogą prowadzić do patologii.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362772-nasz-wywiad-pawel-kukiz-mam-osobisty-kontakt-z-jaroslawem-kaczynskim-ma-rys-hazardzisty-lubi-w-polityce-licytowac-wysoko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.