Portal wPolityce.pl dotarł do pełnomocnictw, które Kazimierz Marcinkiewicz, a następnie Hanna Gronkiewicz-Waltz wydawali Jakubowi R. byłemu wiceszefowi Biura Gospodarki Nieruchomościami warszawskiego ratusza. Hanna Gronkiewicz-Waltz wydawała pełnomocnictwa Jakubowi R. już od pierwszych chwil swojego urzędowania na stanowisku prezydenta Warszawy. Dziś Jakub R. siedzi w areszcie pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowych od handlarzy roszczeniami, a Hanna Gronkiewicz-Waltz szuka winnego wielkiego przekrętu. Wskazuje m.in. na Lecha Kaczyńskiego. Haniebny trik tonącej w manipulacjach i kłamstwie prezydent Warszawy ujawnili dziś członkowie Komisji Weryfikacyjnej.
Hanna Gronkiewicz Waltz, swoje pierwsze pełnomocnictwo dla Jakuba R. wydała już w grudniu 2006 roku, czyli już kilka tygodni po swojej przeprowadzce do warszawskiego ratusza. Kolejne wydawane były w latach: 2007, 2009, 2010 i 2011. Rudnicki, w imieniu Hanny Gronkiewicz-Waltz mógł więc wydawać decyzje, postanowienia, zaświadczenia, wezwania i zawiadomienia m.in. w sprawach zarządu nieruchomościami, kwestii odszkodowawczych, zwrotu nieruchomości, użytkowania wieczystego i opłat. Co ciekawe, przez wiele miesięcy, Hanna Gronkiewicz-Waltz twierdziła, ze decyzje Jakuba R. nie budziły w niej wątpliwości. Nawet ta dotycząca Chmielnej 70, za którą Jakub R., zdaniem prokuratury, miał przyjąć łapówkę w wysokości niemal 32 milionów złotych (udział w gruncie).
Dla handlarzy roszczeniami i mafii reprywatyzacyjnej Jakub R. stał się więc bezcennym partnerem i szybko wszedł z nimi w łapówkarski układ. Sam też, gdy przestał pracować w ratuszu, stał się rekinem reprywatyzacyjnym. Bezkarnym, gdyż wszystkie zawiadomienia do możliwości popełnienia przez niego przestępstw reprywatyzacyjnych, były niemal automatycznie umarzane i to często w ciągu zaledwie kilku dni od ich wpłynięcia do prokuratur.
Jakub R. cieszył się też zaufaniem poprzednika Hanny Gronkiewicz-Waltz, czyli Kazimierza Marcinkiewicza. Portal wPolityce.pl dotarł do pełnomocnictwa wydanego dla Jakub R. właśnie przez Marcinkiewicza, a datowane na 29 sierpnia 2006 roku. Dziś Hanna Gronkiewicz-Waltz rozpaczliwie szuka winnych wielkiego reprywatyzacyjnego przekrętu, który dział się przez lata i to na jej oczach. Próby wmanipulowania w to Lecha Kaczyńskiego to obrzydliwa prowokacja, całkowicie kompromitująca prezydent Warszawy.
WB
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362738-tylko-u-nas-dokumenty-obalajace-scieme-gronkiewicz-waltz-pelnomocnictwa-dla-lapowkarza-jakuba-r-wydawali-hgw-i-marcinkiewicz