Trzeba patrzeć na zawody medyczne w sposób systemowy; podwyżki tylko dla jednego zawodu burzą system
—zaznaczył na antenie „Trójki” Polskiego Radia Andrzej Dera, odnosząc się do protestu lekarz-rezydentów.
Minister odniósł się do postulatów medyków, którzy chcą zwiększenia środków wydawanych na służbę zdrowia.
Z poziomu 4,7 do 6 proc. PKB trzeba dochodzić stopniowo, tego nie da się zrobić w ciągu roku
—podkreślił.
Nie rozumiem sytuacji, w której lekarze rezydenci chcą zmian, ale nie będą o nich rozmawiać. (…) Przystąpienie PZM do protestu to rozszerzenie strajku, jego eskalacja
—dodał.
Czy zdaniem Dery prezydent powinien włączyć się do mediacji?
Na tym etapie nie potrzeba jeszcze mediacji miedzy rządem a lekarzami, ale Kancelaria Prezydenta nie wyklucza możliwości wkroczenia jako mediator w tym sporze
—powiedział.
W rozmowie poruszono również wątek reformy wymiaru sprawiedliwości.
Spotkanie prezydenta i prezesa PiS odbędzie się w tym tygodniu, tak jak zaplanowano. Zostało złożonych kilkanaście poprawek do ustaw o KRS i SN; na spotkaniu prezydenta Dudy i Jarosława Kaczyńskiego zostanie to uszczegółowione
—mówił.
Dera odniósł się również do pomysłu na przesunięcie wyborów samorządowych i zmian w ordynacji wyborczej.
Myślę, że nie będzie sprzeciwu PAD ws. przesunięcia terminu wyborów samorządowych. (…) Polska ordynacja wyborcza i same wybory są na dużo gorszym poziomie niż w wielu innych krajach. (…) Mamy totalny bałagan w lokalach wyborczych; ludzie patrzą sobie przez ramię, nie ma kontroli komisji
—zauważył Dera.
kk/”Trójka” Polskiego Radia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362668-minister-dera-nie-rozumiem-sytuacji-w-ktorej-lekarze-rezydenci-chca-zmian-ale-nie-beda-o-nich-rozmawiac