Uważam, że aneks powinien być albo ujawniony albo przesłany do SKW. Jeżeli są jakieś przesłanki, które nakazują go nie publikować, to powinien wrócić do jego autora

—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Michał Dworczyk, wiceminister obrony narodowej.

wPolityce.pl: SKW w czerwcu zwróciła się do Kancelarii Prezydenta o przesłanie aneksu do raportu z weryfikacji WSI. Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie doczekała się jeszcze odpowiedzi. Widzi Pan w zwłoce w przekazaniu aneksu przez Pałac premedytację?

Michał Dworczyk: Trudno mi oceniać decyzje jakie podejmuje Kancelaria Prezydenta. Faktem jest, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego zwróciła się w czerwcu z prośbą do Kancelarii o przekazanie aneksu. Jest to związane z pracami, które są prowadzone w ramach SKW i z koniecznością dostępu do tego materiału. Aneks został wytworzony w oparciu o szereg dokumentów, które były pochodziły z różnych działów administracji publicznej. Dzisiaj część tych dokumentów już nie istnieje. W niektórych obszarach aneks może być jedynym dokumentem, w którym zawarte są informacje potrzebne do bieżących prac prowadzonych przez SKW, stąd prośba do Kancelarii Prezydenta i oczekiwanie, że aneks wróci do jego wytwórcy, czyli Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Czy zgodnie z procedurami przekazanie aneksu może tyle trwać?

Wydaje się, że przekazanie tego dokumentu w ramach obowiązującego prawa nie powinno nastręczać większych problemów. Mam więc nadzieję, że w wkrótce aneks trafi do Służby.

Minister Macierewicz powiedział, że aneks powinien zostać upubliczniony, jeżeli Pałac nie zwraca go SKW.

Opublikowanie aneksu, nawet po wdrożeniu zmian dot. wykreślenia niektórych danych osobowych - na co zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny - nie powinno sprawiać większych problemów. Jeżeli jednak do tego nie dochodzi, to rzeczywiście ten dokument powinien trafić do SKW.

A Pana osobistym zdaniem, co powinno się stać z aneksem?

Uważam, że aneks powinien być albo ujawniony albo przesłany do SKW. Jeżeli są jakieś przesłanki, które nakazują go nie publikować, to powinien wrócić do jego autora.

Na koniec spytam o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego ze Spały. Prezes PiS mówił o konieczności wyciszenia sporów w Zjednoczonej Prawicy, nawiązując m.in. do napiętych relacji na linii MON - Pałac Prezydencki. Czy widzi Pan szansę na szybkie porozumienie?

Prawica w Polsce przez wiele lat mogła się nauczyć, że jedynie konsensus i współpraca może zagwarantować realizację dobrego programu dla Polski. Wszystkie spory i rozłamy prowadziły do wygrania takich formacji, które w swojej działalności wyrządziły wiele szkód naszemu państwu. Jestem przekonany, że pomimo pojawiających się mniejszych bądź większych sporów w ramach Zjednoczonej Prawicy uda nam się rozwiązać wszystkie problemy. Wszyscy najważniejsi politycy tworzący obóz rządzący są państwowcami. Traktują politykę jako służbę publiczną i kierują się nadrzędnym interesem i dobrem państwa polskiego. Wierzę w wypracowanie kompromisu i takich rozwiązań, które pozwolą na utrzymanie jedności Zjednoczonej Prawicy.

Rozmawiał Kamil Kwiatek