O tym, żeby wyjść z jakimiś założeniami, myślałam już od dobrego roku. Żeby było jasne, mam opracowane konkretne propozycje w wielu dziedzinach. Ogromna praca została już wykonana, zacznę przedstawiać szczegóły za kilka tygodni

— powiedziała poseł PO Joanna Mucha w rozmowie z portalem interia.pl.

Co interesujące, Mucha przyznała przyznajmniej, że polityka socjalna PiS jest dobra dla Polaków.

Teraz najważniejszą, kardynalną rzeczą jest zaproponowanie ludziom państwa bezpieczeństwa socjalnego, co de facto uczynił PiS, ale bez wszystkich rzeczy, które obciążają PiS: bez łamania Konstytucji, bez psucia demokracji, bez inwigilacji, bez Misiewiczów

— mówiła.

CZYTAJ TAKŻE: To początek otwartego buntu „młodych wilków” z PO? Joanna Mucha: „Platforma Obywatelska to nie jest Grzegorz Schetyna”

Po raz kolejny wypowiedziała słowa, które stawiają pod znakiem zapytania jej zaufanie do obecnego lidera Platformy Obywatelskiej.

Grzegorz Schetyna został wynajęty przez Platformę - i powiedziałabym to o każdym innym przewodniczącym - do tego, by wygrywać wybory. Pierwszy jego duży test będzie podczas wyborów samorządowych

— podkreśliła.

Trzeba jednak przyznać, że poseł okazała się także „odkrywcą”. Otóż zorientowała się, że ciągła krytyka partii Jarosława Kaczyńskiego bez własnej wizji państwa to nie jest droga do tego, aby sondaże były korzystniejsze dla PO.

Sama krytyka PiS-u bez przedstawiania naszej wizji nie doprowadzi do tego, że będziemy zyskiwali w sondażach

— zaznaczyła.

Mucha odniosła się do tego, czy potrzebna jest „partia młodych”.

Widzę to, że ludzie oczekują partii młodych. Jest takie przekonanie, że jeśli młodzi przejmą władzę w PO, czy w ogóle w Polsce, to wydarzy się coś wspaniałego. Uważam, że pokolenie 40-latków i młodszych, to pokolenie, które jest odpowiedzialne za to, by sformułować wizję przyszłej Polski

— stwierdziła.

Jest niewielka grupa ludzi, która uwierzy, że moim celem jest to, żeby Polska za 30 lat była inna i nie mam innych celów. Chcę tylko przygotować rewolucję mentalności

— dodała.

Poseł PO uważa, że PO powinna wystartować w wyborach samorządowych nie tylko z Nowoczesną, ale zasugerowała nawet, iż porozumienie możnaby nawiązać także z… partią Razem.

To co zaprezentowałam, to jest minimum programowe, pod którym się mieszczą wszyscy. Ktoś nawet ostatnio powiedział, że być może nawet partia Razem podpisałaby się pod tymi postulatami

as/interia.pl