A oni dalej w ten sam bęben. Lubnauer straszy kamerami w lokalach wyborczych: "Wielki Brat będzie patrzył?". Internauci: "Przestań kobieto..."

Tego można było się spodziewać. Wystarczyło kilka godzin po zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, że PiS planuje zmiany w ordynacji wyborczej, a Katarzyna Lubanuer już bije na alarm. Co ciekawsze, wydawać by się mogło, że przedstawicielka .Nowoczesnej największe zarzuty będzie miała do zmian o charakterze politycznym, ale o dziwo bardziej przeszkadzają jej kamery w lokalach wyborczych…

CZYTAJ WIĘCEJ: Do protestujących dołączają kolejne grupy, które próbują przy okazji głodówki rezydentów zbić kapitał polityczny.

Prezes Kaczyński mówiąc o technicznych zmianach w ordynacji wyborczej podkreślił, że mają one na celu niedopuszczenie do zfałszowania wyborów.

Przeźroczysta urna, kamery internetowe w każdym lokalu wyborczym, i podczas głosowania i liczenia głosów. Nowe zasady odnoszące się do drukowania kart, nowe zasady dot. okresu i sposobu ich przechowywania, a także ich produkcji

—mówił Kaczyński o proponowanych zmianach.

Poseł .Nowoczesnej za dużo jednak z tego nie zrozumiała…

Czy celem kamer w lokalach wyborczych ma być zastraszanie? Wielki brat będzie patrzył jak głosujemy? Kto nie za PiS, ten może mieć kłopoty?

—pyta Lubnauer na Twitterze.

Polityk nie musiała długo czekać na odpowiedź ze strony internautów.

kk/Twitter