Politycy Platformy Obywatelskiej chętnie podłączają się pod protest rezydentów. Narzekają na stan służby zdrowia i krytykują rząd PiS. Najwyraźniej zapomnieli jak wyglądała w czasie ich 8-letnich rządów. W czasie, gdy Arłukowicz był ministrem zdrowia, polska służba zdrowia była jedną z najgorszych w Europie. Z protestami lekarzy rozprawiał się jednoznacznie. Internauci nie zapominają.
Protest lekarzy to kolejna eskalacja ich żądań
— mówił w lipcu 2012 r. ówczesny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Dziś Arłukowicz zupełnie inaczej podchodzi do sprawy protestujących lekarzy. W rozmowach z nimi nie jest już opryskliwy, z troską pochyla się nad ich losem. Oprócz Ewy Kopacz, również byłej minister zdrowia za rządów PO-PSL jest politykiem opozycji, który najostrzej wspiera protest lekarzy rezydentów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Arłukowicz walczy o prawa rezydentów. A co jego partia zrobiła dla nich przez osiem lat?
W czasie, gdy Arłukowicz był ministrem zdrowia, polska służba zdrowia była jedną z najgorszych w Europie. W 2015 r. szwedzka firma Health Consumer Powerhouse, przedstawiła ranking dotyczący stanu służby zdrowia w 36 europejskich krajach. Polska znalazła się na jednym z ostatnich miejsc rankingu, wyprzedziła jedynie Litwę i Rumunię.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska służba zdrowia jedną z najgorszych w Europie. W UE gorzej niż w Polsce o chorych dba się jedynie na Litwie i w Rumunii
W grudniu 2014 r., kiedy przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego negocjowali z resprtem zdrowia, którym kierował minister Arłukowicz, zarzucali mu, że kłamie i manipuluje. Natomiast premier Ewie Kopacz zarzucali, że ucieka od problemów.
Minister Bartosz Arłukowicz mija się z prawdą
— twierdzili przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Lekarze kontra rząd. „Arłukowicz kłamie i manipuluje. Kopacz ucieka od problemu. A tu chodzi o dobro pacjentów”
Do listy „sukcesów” ministra Bartosza Arłukowicza należy zaliczyć również skandaliczne przygotowanie przez resort zdrowia listy leków refundowanych.
Wywołał tym kataklizm ludzi starych i chorych, załamanych nagłym wzrostem cen leków, doprowadzając do sytuacji, w której dziesiątki tysięcy chorych nie mogły przez pierwsze kilka miesięcy korzystać z koniecznych dla siebie medykamentów. Wspaniała koalicja nie liczyła się negatywnymi opiniami ekspertów, chorych, środowiska lekarzy i aptekarzy
— pisał o sprawie na portalu wPolityce Jerzy Jachowicz.
Interes polityczny dla tych zdegenerowanych parlamentarzystów jest ważniejszy niż zdrowie Polaków
— podkreślał publicysta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zbawienna taśma Arłukowicza. To, co nie udało się posłom, załatwili kelnerzy. Zmiotła go wreszcie afera taśmowa
Znane powiedzenie mówi, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Te słowa potwierdzają działania posła Bartosza Arłukowicza. Kiedy był ministrem zdrowia w latach 2011-2014 nie udało mu się poprawić sytuacji w służbie zdrowia, nie udało się to również Platformie Obywatelskiej, która przez osiem lat sprawowała władzę. Dzisiaj jednak jest w opozycji i walczy o naprawę służby zdrowia. No cóż, życie przerosło kabaret.
ems, mall /Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362284-hipokryzja-arlukowicza-gdy-byl-ministrem-zdrowia-twierdzil-ze-protest-lekarzy-to-kolejna-eskalacja-ich-zadan-co-jeszcze-ma-na-sumieniu