Chcemy podjąć sprawę ordynacji wyborczej, zarówno w wyborach samorządowych, parlamentarnych i innych wyborach. Zarówno jeżeli chodzi o przedsięwzięcia o technicznym charakterze, które już proponowaliśmy w poprzednich kadencjach, a których celem jest zabezpieczenie wyborów przed fałszowaniem
—podkreślił prezes Jarosław Kaczyński na zjeździe klubów „Gazety Polskiej”. Prezes PiS podczas swojego przemówienia mówił m.in. o planach zmian w ordynacji wyborczej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes Kaczyński: Musimy rozwiązać problem jedności naszego obozu. Najpierw z prezydentem, ale jestem pełen optymizmu
Kaczyński najpierw mówił o zmianach technicznych, które mają zapobiec fałszowaniu wyborów.
Przeźroczysta urna, kamery internetowe w każdym lokalu wyborczym, i podczas głosowania i liczenia głosów. Nowe zasady odnoszące się do drukowania kart, nowe zasady dot. okresu i sposobu ich przechowywania, a także ich produkcji. Jest szereg działań tego typu, ale są też działania, które chcemy zrealizować, które mają już charakter nieco inny. Mają one wyraźny charakter polityczny
—zaznaczył.
**Jest sprawa likwidacji JOW-ów w wyborach samorządowych. Są to okręgi, gdzie mamy do czynienia często z nadużyciami, niekiedy nawet prowadzącymi do tego, że w jakimś małym okręgu jest taka sytuacja społeczna, że innego niż ten jeden, który jest kandydatem, nie da się wysunąć, bo ten, który by próbował, znalazłby się w sytuacji zagrożenia – i takie sytuacje bywają w Polsce, a poza tym to prowadzi do stanów, które niewiele mają wspólnego z demokracją
—tłumaczył Kaczyński.
Kolejna ważna sprawa to takie posunięcie, które prowadziłoby do sytuacji, w której nie będzie oszukiwania wyborców. To polegało na tym, że partie – i nam się taki grzech zdarzał – wysuwały jako kandydatów do samorządu wojewódzkiego osoby, co do których było oczywiste, że tymi radnymi nie zostaną, bo na pewno z tego zrezygnują, bo by stracili swoje funkcje wójtów czy burmistrzów. To wprowadzanie ludzi w błąd. To powinno być zabronione. (…) Burmistrz czy wójt może kandydować w swojej radzie, gminy czy miasta, to zupełnie naturalne. Natomiast jeżeli chodzi o kandydowanie wyżej, kiedy wiadomo że z tego natychmiast zrezygnuje, to jest to wprowadzanie obywateli w błąd, a nei należy wprowadzać obywateli w błąd
—mówił prezes PiS.
kk/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362259-prezes-pis-zdradza-szczegoly-zmian-w-ordynacji-wyborczej-chodzi-o-przedsiewziecia-o-charakterze-technicznym-ale-takze-politycznym