Dotychczas do Kancelarii Sejmu trafiła jedna opinia - Sądu Najwyższego - ws. prezydenckiego projektu ustawy o SN - poinformowało w czwartek PAP Centrum Informacyjne Sejmu.
CIS wyjaśniło, że obowiązujące przepisy nie precyzują terminu, w jakim podmioty powinny nadesłać wyniki konsultacji.
Terminy takie są wskazane w przypadku opiniowania projektów przez organizacje samorządowe oraz związkowe, co nie ma zastosowania w omawianej sprawie
— podkreśla CIS.
Andrzej Duda zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa pod koniec września. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji.
Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.
Natomiast projekt ustawy o KRS zakłada m.in, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Sąd Najwyższy w opinii do prezydenckiego projektu ustawy o SN z początku października uznał, że można go określić jako „lepszy” jedynie w zakresie, w jakim nie doprowadza do jednoczesnego usunięcia wszystkich sędziów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sąd Najwyższy o prezydenckim projekcie: Jest lepszy, bo nie usuwa wszystkich sędziów, ale dwie nowe izby to w istocie dwa sądy kontrolujące SN
W opinii SN odniósł się m.in. do wprowadzenia instytucji skargi nadzwyczajnej, która mogłaby być składana do SN na prawomocne wyroki, również w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Jedną z przesłanek tej skargi ma być naruszenie zasad określonych w konstytucji.
W ocenie SN, jest to rozwiązanie niekonstytucyjne, ponieważ wprowadza środek prawny konkurencyjny wobec skargi do Trybunału Konstytucyjnego. SN zaznaczył też, że tak pojemna przesłanka sprawia, że skarga nadzwyczajna może być wykorzystywana jako środek wzruszania orzeczeń sądów powszechnych dotyczących ważności wyborów samorządowych, zwłaszcza wobec braku bliższej konkretyzacji pojęcia „orzeczenie kończące postępowanie w sprawie”.
Za sprzeczne z podstawowymi zasadami procedur cywilnej i karnej należy uznać wyposażenie w prawo do wniesienia skargi nadzwyczajnej grupy 20 senatorów lub 30 posłów
— wskazał SN w swej opinii. Dodał, że takie rozwiązanie może służyć wykorzystywaniu tej skargi „do bieżących celów politycznych”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dotychczas do Kancelarii Sejmu trafiła jedna opinia - Sądu Najwyższego - ws. prezydenckiego projektu ustawy o SN - poinformowało w czwartek PAP Centrum Informacyjne Sejmu.
CIS wyjaśniło, że obowiązujące przepisy nie precyzują terminu, w jakim podmioty powinny nadesłać wyniki konsultacji.
Terminy takie są wskazane w przypadku opiniowania projektów przez organizacje samorządowe oraz związkowe, co nie ma zastosowania w omawianej sprawie
— podkreśla CIS.
Andrzej Duda zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa pod koniec września. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji.
Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.
Natomiast projekt ustawy o KRS zakłada m.in, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Sąd Najwyższy w opinii do prezydenckiego projektu ustawy o SN z początku października uznał, że można go określić jako „lepszy” jedynie w zakresie, w jakim nie doprowadza do jednoczesnego usunięcia wszystkich sędziów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sąd Najwyższy o prezydenckim projekcie: Jest lepszy, bo nie usuwa wszystkich sędziów, ale dwie nowe izby to w istocie dwa sądy kontrolujące SN
W opinii SN odniósł się m.in. do wprowadzenia instytucji skargi nadzwyczajnej, która mogłaby być składana do SN na prawomocne wyroki, również w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Jedną z przesłanek tej skargi ma być naruszenie zasad określonych w konstytucji.
W ocenie SN, jest to rozwiązanie niekonstytucyjne, ponieważ wprowadza środek prawny konkurencyjny wobec skargi do Trybunału Konstytucyjnego. SN zaznaczył też, że tak pojemna przesłanka sprawia, że skarga nadzwyczajna może być wykorzystywana jako środek wzruszania orzeczeń sądów powszechnych dotyczących ważności wyborów samorządowych, zwłaszcza wobec braku bliższej konkretyzacji pojęcia „orzeczenie kończące postępowanie w sprawie”.
Za sprzeczne z podstawowymi zasadami procedur cywilnej i karnej należy uznać wyposażenie w prawo do wniesienia skargi nadzwyczajnej grupy 20 senatorów lub 30 posłów
— wskazał SN w swej opinii. Dodał, że takie rozwiązanie może służyć wykorzystywaniu tej skargi „do bieżących celów politycznych”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362075-prezydenckie-projekty-dotychczas-z-jedna-opinia-do-kancelarii-sejmu-wplynela-wylacznie-ocena-sadu-najwyzszego?strona=1