Jakiekolwiek formy dzielenia odpowiedzialności za napływ uchodźców nie przyniosły żadnego istotnego efektu- powiedział w czwartek w Sejmie wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański. Dodał, że państwa członkowskie powinny kreować własną politykę w tym zakresie.
Posłowie wysłuchali w czwartek przedstawioną przez Szymańskiego informację rządu o udziale Polski w unijnych pracach w czasie zakończonej w czerwcu półrocznej prezydencji maltańskiej w Radzie UE. W środę informację w tej sprawie przyjęła sejmowa komisja ds. UE.
Podczas swojego wystąpienia, Szymański dużo miejsca poświęcił kwestii kryzysu migracyjnego w Europie. W jego opinii, stanowiła ona jeden z głównych problemów z jakim musiała zmierzyć się prezydencja maltańska.
Jakiekolwiek formy dzielenia się odpowiedzialnością za napływ uchodźców nie przyniosły do dziś żadnego istotnego efektu
— ocenił. Dodał, że przymusowa relokacja nie przyniosła „poczucia, że Unia Europejska odzyskuje kontrolę nad swoją granicą”.
Każde państwo członkowskie powinno mieć nie tylko odpowiedzialność, ale i instrumenty kontroli polityki migracyjnej we własnym zakresie, dlatego nie zgadzamy się na to, aby nawet „cząstkowo” przekazywać te kompetencje na poziom instytucji ponadnarodowych. Na tym polega odpowiedzialność państwa za bezpieczeństwo
— zaznaczył. Oświadczył, że Polska nie zgodzi się na to, żeby UE przejmowała kompetencje państw członkowskich „w zakresie zarządzania granicami i kontroli ruchu migracyjnego”
Zdaniem Szymańskiego, kryzys migracyjny wpływa na stabilność polityczną UE i dlatego jest istotny również z polskiego punktu widzenia.
Podkreślił, że tego problemu nie da się rozwiązać bez „głębokiej reformy systemu azylowego”. Przypomniał też, że na początku prezydencji Malty, w La Valletcie przyjęto deklarację, „która do dziś wyznacza inicjatywy UE w zakresie zewnętrznego wymiaru polityki migracyjnej”. Jak mówił, jedną z takich inicjatyw jest „wyposażenia państw członkowskich w instrumenty, które pozwalają im mieć dostęp do informacji o tym, w jaki sposób odbywa się ruch migracyjny na granicach zewnętrznych UE”. Ocenił, że to ważny aspekt budowania poczucia kontroli granic UE. Dodał, że bez tego poczucia, system Schengen „będzie podmywany”.
Zadeklarował ponadto, że Polska jest gotowa do czynnego uczestniczenia w planach UE, które zakładają rosnące zaangażowanie w zakresie pomocy humanitarnej i rozwojowej dla krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, z których pochodzi najwięcej uchodźców.
Wszystkie państwa dostrzegają swój własny interes w tym, aby polityka migracyjna była kontrolowana
— stwierdził.
Szymański poruszył też temat polityki rynku wewnętrznego UE. W jego ocenie „narasta olbrzymie napięcie na temat tego, jak powinien on wyglądać”.
Mamy niespotykaną skalę protekcjonizmu w poszczególnych państwach członkowskich. W jego ocenie, protekcjonizm przenosi się również na instytucje unijne.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jakiekolwiek formy dzielenia odpowiedzialności za napływ uchodźców nie przyniosły żadnego istotnego efektu- powiedział w czwartek w Sejmie wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański. Dodał, że państwa członkowskie powinny kreować własną politykę w tym zakresie.
Posłowie wysłuchali w czwartek przedstawioną przez Szymańskiego informację rządu o udziale Polski w unijnych pracach w czasie zakończonej w czerwcu półrocznej prezydencji maltańskiej w Radzie UE. W środę informację w tej sprawie przyjęła sejmowa komisja ds. UE.
Podczas swojego wystąpienia, Szymański dużo miejsca poświęcił kwestii kryzysu migracyjnego w Europie. W jego opinii, stanowiła ona jeden z głównych problemów z jakim musiała zmierzyć się prezydencja maltańska.
Jakiekolwiek formy dzielenia się odpowiedzialnością za napływ uchodźców nie przyniosły do dziś żadnego istotnego efektu
— ocenił. Dodał, że przymusowa relokacja nie przyniosła „poczucia, że Unia Europejska odzyskuje kontrolę nad swoją granicą”.
Każde państwo członkowskie powinno mieć nie tylko odpowiedzialność, ale i instrumenty kontroli polityki migracyjnej we własnym zakresie, dlatego nie zgadzamy się na to, aby nawet „cząstkowo” przekazywać te kompetencje na poziom instytucji ponadnarodowych. Na tym polega odpowiedzialność państwa za bezpieczeństwo
— zaznaczył. Oświadczył, że Polska nie zgodzi się na to, żeby UE przejmowała kompetencje państw członkowskich „w zakresie zarządzania granicami i kontroli ruchu migracyjnego”
Zdaniem Szymańskiego, kryzys migracyjny wpływa na stabilność polityczną UE i dlatego jest istotny również z polskiego punktu widzenia.
Podkreślił, że tego problemu nie da się rozwiązać bez „głębokiej reformy systemu azylowego”. Przypomniał też, że na początku prezydencji Malty, w La Valletcie przyjęto deklarację, „która do dziś wyznacza inicjatywy UE w zakresie zewnętrznego wymiaru polityki migracyjnej”. Jak mówił, jedną z takich inicjatyw jest „wyposażenia państw członkowskich w instrumenty, które pozwalają im mieć dostęp do informacji o tym, w jaki sposób odbywa się ruch migracyjny na granicach zewnętrznych UE”. Ocenił, że to ważny aspekt budowania poczucia kontroli granic UE. Dodał, że bez tego poczucia, system Schengen „będzie podmywany”.
Zadeklarował ponadto, że Polska jest gotowa do czynnego uczestniczenia w planach UE, które zakładają rosnące zaangażowanie w zakresie pomocy humanitarnej i rozwojowej dla krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, z których pochodzi najwięcej uchodźców.
Wszystkie państwa dostrzegają swój własny interes w tym, aby polityka migracyjna była kontrolowana
— stwierdził.
Szymański poruszył też temat polityki rynku wewnętrznego UE. W jego ocenie „narasta olbrzymie napięcie na temat tego, jak powinien on wyglądać”.
Mamy niespotykaną skalę protekcjonizmu w poszczególnych państwach członkowskich. W jego ocenie, protekcjonizm przenosi się również na instytucje unijne.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362073-wiceminister-szymanski-jakiekolwiek-formy-dzielenia-sie-odpowiedzialnoscia-za-naplyw-uchodzcow-nie-przyniosly-do-dzis-zadnego-efektu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.