Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że refundowana szczepionka przeciwko pneumokokom chroni dzieci. To reakcja na tekst w „Super Expressie”, w którym – cytując opracowanie naukowe – wskazano, że szczepionka jaką otrzymują polskie dzieci nie zapewnia odporności na jeden z groźnych szczepów tej bakterii.
„Refundowana przez państwo szczepionka przeciw pneumokokom PCV 10 nie chroni dzieci! Są bezbronne w starciu z najgroźniejszym, śmiercionośnym szczepem tej bakterii!” – donosi dzisiejszy „Super Express”. „Szczepienia populacyjne przeciwko pneumokokom, w oparciu o obecnie stosowaną szczepionkę PCV-10 (Synflorix), pierwszy raz dają bezdyskusyjną możliwość uodpornienia dzieci przeciwko 10 groźnym serotypom bakterii Streptoccocus pneumoniae. Zakup szczepionki uzasadnia potrzeba ochrony zdrowia i życia tych dzieci” – odpowiada Ministerstwo Zdrowia.
„SE” powołuje się tymczasem na artykuł w piśmie Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego „Pediatria Polska” z którego wynika, że PCV-10 nie chroni przed serotypem 19A – „bardzo zjadliwym, odpornym na antybiotyki i śmiercionośnym”. Tabloid cytuje autorki (prof. Ewę Bernatowską i prof. Teresę Jackowską), które „apelują do lekarzy, by ci informowali rodziców o zagrożeniu”.
Według Ministerstwa Zdrowia „dyskusja, która toczy się między ekspertami i środowiskami naukowymi na temat stosowania w szczepieniach populacyjnych odpowiednich preparatów, była i będzie podejmowana wielokrotnie”. „Ocena merytoryczna poszczególnych ekspertów może się różnić w zależności od czynników, które warunkują podejmowanie decyzji – również w indywidulanej sytuacji każdego pacjenta” – czytamy w oświadczeniu resortu.
Szczepienia przeciwko pneumokokom są obowiązkowe od 1 stycznia 2017 roku. Refundowana jest szczepionka 10-waletna, a więc chroniąca przed 10 serotypami (szczepami) pneumokoków. Ministerstwo Zdrowia wybrało ten preparat ze względu na cenę. Członkowie Pediatrycznego Zespołu Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych rekomendowali inną szczepionkę, 13-waletną. Chroni ona przed szczepami zawartymi w PCV-10 oraz przed trzema dodatkowymi: 3, 6A i opisanym przez „SE” serotypem 19A. Zeszłoroczny przetarg na zakup szczepionek przebiegał w atmosferze medialnego skandalu. Ministerstwo zezwoliło bowiem, powołując się na przepisy o klęsce żywiołowej, by dostarczone zostały preparaty nie dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej. Niektóre media wskazywały też na fakt, że jeden z ówczesnych wiceministrów miał otrzymywać w przeszłości granty od zwycięzcy przetargu, producenta szczepionki 10-walentnej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kontrowersje wokół wielkiego przetargu na szczepionki. To trzeba wyjaśnić!
W tym roku również jest głośno o pneumokokach. Pieniądze na zakup szczepionek zostały wyasygnowane na mocy tzw. specustawy. Według „Rzeczpospolitej” resort zdrowia chce wydać na to jeszcze w tym roku ponad 90 milionów złotych, mimo, że w Centralnej Bazie Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych w Porębach jest jeszcze ok. 900 tysięcy szczepionek, które zostały zakupione w zeszłym roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prawie 100 milionów na dodatkowe szczepionki przeciw pneumokokom. Idzie epidemia?
Oczekuję od Ministerstwa Zdrowia wyjaśnienia, czy dodatkowe niebagatelne pieniądze są przeznaczone na zakup szczepionek z tego samego źródła, czyli z Singapuru, i czy tym razem będzie to szczepionka 13-walentna, bardziej zalecana w naszej szerokości geograficznej
– mówił cytowany przez „Rz” poseł Kukiz’15 Jerzy Kozłowski.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT: NASZ WYWIAD. Jerzy Kozłowski: Żądamy transparentności w ochronie zdrowia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362061-ministerstwo-zdrowia-odpowiada-super-expressowi-szczepionki-przeciwko-pneumokokom-chronia-dzieci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.