Szymański odnosił się też do prac maltańskiej prezydencji dotyczących reformy europejskiego systemu azylowego, w których - jego zdaniem - „postęp jest zdecydowanie mniejszy” z uwagi na utrzymującą się „zasadniczą, fundamentalną różnicę zdań poszczególnych państw członkowskich jeśli chodzi o rolę instrumentów ponadnarodowych w zakresie zarządzania migracją i zarządzania ruchem uchodźczym”.
Polska nie zgadza się na żaden element, żaden mechanizm, automatyczny lub nieautomatyczny, zarządzania ponadnarodowego ruchem migracyjnym i azylowym, w związku z czym wszystkie elementy harmonizacji polityki azylowej UE wciąż są przedmiotem politycznego napięcia i braku możliwości pójścia dalej
— powiedział.
Podczas debaty nad wystąpieniem wiceszefa MSZ Marcin Święcicki (PO) zwracał uwagę, że dubliński system azylowy, który zakłada, że do rozpatrzenia wniosku o azyl zobowiązany jest pierwszy kraj UE, do którego przybył uchodźca (w praktyce są to w dużej mierze Włochy i Grecja - PAP), „jest nie do utrzymania”, a problem masowej migracji do Europy - mimo wielkich wysiłków - będzie narastał.
Dlaczego Polska tutaj odmawia współpracy w tym zakresie?
— pytał Szymańskiego.
Myślę, że ostatnie kilkanaście miesięcy pokazało, że UE i państwa członkowskie są w stanie poradzić sobie z niekontrolowanem przypływem migracyjnym na granicach zewnętrznych. Na Morzu Egejskim udało się stłumić niekontrolowany szlak migracyjny w ponad 95 proc. To jest właściwa odpowiedź na kryzys migracyjny, natomiast tą odpowiedzią nie jest próba podzielenia się odpowiedzialnością, podzielenia się też obciążeniami związanymi z nagłym przypływem setek tysięcy, jeżeli nie milionów osób między państwa członkowskie, w tym takie państwa członkowskie jak Polska, które nie mają żadnego społecznego doświadczenia w zakresie jakiejkolwiek politycznej, społecznej, gospodarczej interakcji z Bliskim Wschodem
— odpowiedział wiceminister.
Zaznaczył, że - w ocenie polskiego rządu - „państwa członkowskie powinny same decydować o tym, jakiego typu politykę azylową czy też migracyjną powinny stosować”.
Myślę, że po tych kilku miesiącach, prawie roku, funkcjonowania porozumienia tureckiego i po 2 latach funkcjonowania nieszczęsnej decyzji relokacyjnej nie mamy wątpliwości, co działa, a co nie działa, i na tym doświadczeniu powinniśmy budować, kierując się raczej pragmatycznym podejściem do tego, jak załatwić problem, a nie ideologicznymi kliszami, mówiącymi w jaki sposób powinna być zdefiniowana solidarność europejska czy też w jaki sposób powinniśmy kształtować swoją politykę humanitarną; można to robić na bardzo różne sposoby
— dodał Szymański.
Z kolei Rafał Trzaskowski (PO) i Marek Sowa (Nowoczesna) pytali wiceszefa MSZ o propozycje polskiego rządu dot. zmian instytucjonalnych w Unii w kontekście dyskusji o przyszłości UE.
Bardzo często słyszy się zapowiedzi daleko idących zmian instytucjonalnych, zarówno ze strony prezesa Kaczyńskiego, jak i również z ust pani premier i przez cały czas nie możemy się dowiedzieć, jakie to zmiany instytucjonalne rząd PiS będzie proponował. Czy toczą się jakieś pozakulisowe rozmowy na ten temat, czy rząd próbuje forsować jakieś priorytety?
— pytał Trzaskowski.
Z satysfakcją mogę odnotować fakt, że dzisiaj już więcej niż jedno państwo mówi wyraźnie o tym, że perspektywa zmian traktatowych jest nieuchronna. Czekamy na to, aby uzyskać zdecydowanie +masę krytyczną+ w tym obszarze
— odparł wiceszef MSZ.
Nie ma żadnych powodów, aby od zmiany traktatowej uciekać, natomiast swoje propozycje o dużo bardziej szczegółowym charakterze będziemy przedstawiali w momencie, kiedy ta +masa krytyczna+ będzie osiągnięta
— dodał.
Szymański wskazał jednocześnie, że głównym celem reformy UE powinna być „lepsza legitymizacja procesu politycznego” i „większa kontrola procesu politycznego ze strony państw członkowskich”, m.in. poprzez wzmocnienie pozycji Rady Europejskiej oraz odchodzenie od podejmowania decyzji poprzez głosowania większościowe, obarczonych - jak mówił - „bardzo dużym ryzykiem błędu i podziału politycznego”. Ograniczona powinna być także - zdaniem wiceministra - rola Komisji Europejskiej, która powinna stać się organem służebnym wobec Rady i państw członkowskich.
ems/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szymański odnosił się też do prac maltańskiej prezydencji dotyczących reformy europejskiego systemu azylowego, w których - jego zdaniem - „postęp jest zdecydowanie mniejszy” z uwagi na utrzymującą się „zasadniczą, fundamentalną różnicę zdań poszczególnych państw członkowskich jeśli chodzi o rolę instrumentów ponadnarodowych w zakresie zarządzania migracją i zarządzania ruchem uchodźczym”.
Polska nie zgadza się na żaden element, żaden mechanizm, automatyczny lub nieautomatyczny, zarządzania ponadnarodowego ruchem migracyjnym i azylowym, w związku z czym wszystkie elementy harmonizacji polityki azylowej UE wciąż są przedmiotem politycznego napięcia i braku możliwości pójścia dalej
— powiedział.
Podczas debaty nad wystąpieniem wiceszefa MSZ Marcin Święcicki (PO) zwracał uwagę, że dubliński system azylowy, który zakłada, że do rozpatrzenia wniosku o azyl zobowiązany jest pierwszy kraj UE, do którego przybył uchodźca (w praktyce są to w dużej mierze Włochy i Grecja - PAP), „jest nie do utrzymania”, a problem masowej migracji do Europy - mimo wielkich wysiłków - będzie narastał.
Dlaczego Polska tutaj odmawia współpracy w tym zakresie?
— pytał Szymańskiego.
Myślę, że ostatnie kilkanaście miesięcy pokazało, że UE i państwa członkowskie są w stanie poradzić sobie z niekontrolowanem przypływem migracyjnym na granicach zewnętrznych. Na Morzu Egejskim udało się stłumić niekontrolowany szlak migracyjny w ponad 95 proc. To jest właściwa odpowiedź na kryzys migracyjny, natomiast tą odpowiedzią nie jest próba podzielenia się odpowiedzialnością, podzielenia się też obciążeniami związanymi z nagłym przypływem setek tysięcy, jeżeli nie milionów osób między państwa członkowskie, w tym takie państwa członkowskie jak Polska, które nie mają żadnego społecznego doświadczenia w zakresie jakiejkolwiek politycznej, społecznej, gospodarczej interakcji z Bliskim Wschodem
— odpowiedział wiceminister.
Zaznaczył, że - w ocenie polskiego rządu - „państwa członkowskie powinny same decydować o tym, jakiego typu politykę azylową czy też migracyjną powinny stosować”.
Myślę, że po tych kilku miesiącach, prawie roku, funkcjonowania porozumienia tureckiego i po 2 latach funkcjonowania nieszczęsnej decyzji relokacyjnej nie mamy wątpliwości, co działa, a co nie działa, i na tym doświadczeniu powinniśmy budować, kierując się raczej pragmatycznym podejściem do tego, jak załatwić problem, a nie ideologicznymi kliszami, mówiącymi w jaki sposób powinna być zdefiniowana solidarność europejska czy też w jaki sposób powinniśmy kształtować swoją politykę humanitarną; można to robić na bardzo różne sposoby
— dodał Szymański.
Z kolei Rafał Trzaskowski (PO) i Marek Sowa (Nowoczesna) pytali wiceszefa MSZ o propozycje polskiego rządu dot. zmian instytucjonalnych w Unii w kontekście dyskusji o przyszłości UE.
Bardzo często słyszy się zapowiedzi daleko idących zmian instytucjonalnych, zarówno ze strony prezesa Kaczyńskiego, jak i również z ust pani premier i przez cały czas nie możemy się dowiedzieć, jakie to zmiany instytucjonalne rząd PiS będzie proponował. Czy toczą się jakieś pozakulisowe rozmowy na ten temat, czy rząd próbuje forsować jakieś priorytety?
— pytał Trzaskowski.
Z satysfakcją mogę odnotować fakt, że dzisiaj już więcej niż jedno państwo mówi wyraźnie o tym, że perspektywa zmian traktatowych jest nieuchronna. Czekamy na to, aby uzyskać zdecydowanie +masę krytyczną+ w tym obszarze
— odparł wiceszef MSZ.
Nie ma żadnych powodów, aby od zmiany traktatowej uciekać, natomiast swoje propozycje o dużo bardziej szczegółowym charakterze będziemy przedstawiali w momencie, kiedy ta +masa krytyczna+ będzie osiągnięta
— dodał.
Szymański wskazał jednocześnie, że głównym celem reformy UE powinna być „lepsza legitymizacja procesu politycznego” i „większa kontrola procesu politycznego ze strony państw członkowskich”, m.in. poprzez wzmocnienie pozycji Rady Europejskiej oraz odchodzenie od podejmowania decyzji poprzez głosowania większościowe, obarczonych - jak mówił - „bardzo dużym ryzykiem błędu i podziału politycznego”. Ograniczona powinna być także - zdaniem wiceministra - rola Komisji Europejskiej, która powinna stać się organem służebnym wobec Rady i państw członkowskich.
ems/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361863-polska-wezmie-udzial-w-reformie-traktatow-ue-szymanski-z-propozycjami-czekamy-na-osiagniecie-masy-krytycznej-w-unii?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.