W opublikowanym w poniedziałek raporcie Komisji Europejskiej Polska znalazła się na czwartym miejscu pod względem udziału polityki spójności w inwestycjach publicznych. Raport to przegląd sytuacji w regionach UE i przygotowanie gruntu pod politykę spójności po 2020 r.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sukces unijnej polityki spójności? Wiceminister rozwoju: Polska gospodarka od czasu wejścia do UE urosła o prawie 59 proc.
W dokumencie, który opublikowano w przy okazji trwającego w Brukseli Europejskiego Tygodnia Miast i Regionów, podkreślono, że przez ostatnie 20 lat polityka spójności przyniosła korzystne zmiany we wszystkich regionach UE, będąc głównym źródłem inwestycji. Zwrócono uwagę, że w momencie gwałtownego spadku inwestycji publicznych w wielu krajach członkowskich bezpośrednio przyczyniła się do stworzenia 1,2 mln miejsc pracy w UE.
Jak wynika z danych KE, w Polsce środki unijne z polityki spójności w latach 2015-2017 stanowiły 61,17 proc. inwestycji publicznych, co lokuje nasz kraj na czwartym miejscu w UE pod tym względem, po Portugalii, Chorwacji i Litwie. Dla porównania, odnotowany w Portugalii największy udział funduszy unijnych w inwestycjach publicznych wyniósł 84,2 proc., najmniejszy - w wysokości 0,27 proc. - dotyczył Luksemburga.
W dokumencie KE podkreślono, że inwestycje publiczne w Unii Europejskiej wciąż znajdują się poniżej poziomu sprzed kryzysu. Natomiast regiony i państwa członkowskie potrzebują nawet większego wsparcia niż dotychczas, aby sprostać przyszłym wyzwaniom wynikającym m.in. z procesów demograficznych czy zmian klimatycznych.
Ze sprawozdania jasno wynika, że w naszej Unii konieczna jest większa spójność. Kryzys wprawdzie się już zakończył, jednak w wielu regionach pozostawił ślady. Polityka spójności jest im potrzebna, aby sprostać wyzwaniom dziś i w przyszłości
— powiedziała komisarz ds. polityki regionalnej Corina Cretu.
W raporcie wskazano, że regionalne dysproporcje gospodarcze ponownie powoli się zmniejszają. Regiony odnotowują wzrost, lecz nie następuje to w takim samym tempie. Jak podkreślono, wydaje się, że wiele regionów o dobrobycie na poziomie zbliżonym do średniej unijnej wpadło w tzw. pułapkę średniego dochodu.
Niektóre z nich ponoszą koszty globalizacji, nie czerpiąc z niej przy tym żadnych korzyści. Często natomiast borykają się ze znaczną utratą miejsc pracy i brakiem zdolności do przeprowadzenia transformacji przemysłowej. Będą one potrzebowały dalszego wsparcia finansowego, aby pobudzić tworzenie miejsc pracy i zmiany strukturalne
— podkreślono w dokumencie.
Sprawozdanie jest przyczynkiem do dyskusji na temat polityki spójności po 2020 r. W dokumencie zaproponowano politykę służącą trzem głównym celom, do których zaliczono: wykorzystanie możliwości płynących z globalizacji, niepozostawianie nikogo w tyle oraz wspieranie reform strukturalnych. Zaproponowano przy tym politykę ogólnounijną.
W raporcie zaznaczono, że obecny poziom inwestycji jest niewystarczający, aby do 2030 r. osiągnąć wartości docelowe udziału energii ze źródeł odnawialnych i ograniczonych emisji gazów cieplarnianych. W związku z tym wszystkie regiony UE potrzebują większego dofinansowania, aby przeprowadzić dekarbonizację.
Odnosząc się do wykorzystywania możliwości płynących z globalizacji, podkreślono, że konieczne są dalsze inwestycje w innowacje, digitalizację i dekarbonizację. Według autorów raportu oprócz dofinansowania należy wspierać skuteczne powiązania między ośrodkami badań naukowych, przedsiębiorstwami i usługodawcami.
Jak podkreślono, niepozostawianie nikogo w tyle oznacza konieczność dalszych inwestycji w celu zlikwidowania bezrobocia przy jednoczesnym zwalczaniu wykluczenia i dyskryminacji.
Od tego zależy spójność społeczna naszej Unii w najbliższej przyszłości
— zaznaczono.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W opublikowanym w poniedziałek raporcie Komisji Europejskiej Polska znalazła się na czwartym miejscu pod względem udziału polityki spójności w inwestycjach publicznych. Raport to przegląd sytuacji w regionach UE i przygotowanie gruntu pod politykę spójności po 2020 r.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sukces unijnej polityki spójności? Wiceminister rozwoju: Polska gospodarka od czasu wejścia do UE urosła o prawie 59 proc.
W dokumencie, który opublikowano w przy okazji trwającego w Brukseli Europejskiego Tygodnia Miast i Regionów, podkreślono, że przez ostatnie 20 lat polityka spójności przyniosła korzystne zmiany we wszystkich regionach UE, będąc głównym źródłem inwestycji. Zwrócono uwagę, że w momencie gwałtownego spadku inwestycji publicznych w wielu krajach członkowskich bezpośrednio przyczyniła się do stworzenia 1,2 mln miejsc pracy w UE.
Jak wynika z danych KE, w Polsce środki unijne z polityki spójności w latach 2015-2017 stanowiły 61,17 proc. inwestycji publicznych, co lokuje nasz kraj na czwartym miejscu w UE pod tym względem, po Portugalii, Chorwacji i Litwie. Dla porównania, odnotowany w Portugalii największy udział funduszy unijnych w inwestycjach publicznych wyniósł 84,2 proc., najmniejszy - w wysokości 0,27 proc. - dotyczył Luksemburga.
W dokumencie KE podkreślono, że inwestycje publiczne w Unii Europejskiej wciąż znajdują się poniżej poziomu sprzed kryzysu. Natomiast regiony i państwa członkowskie potrzebują nawet większego wsparcia niż dotychczas, aby sprostać przyszłym wyzwaniom wynikającym m.in. z procesów demograficznych czy zmian klimatycznych.
Ze sprawozdania jasno wynika, że w naszej Unii konieczna jest większa spójność. Kryzys wprawdzie się już zakończył, jednak w wielu regionach pozostawił ślady. Polityka spójności jest im potrzebna, aby sprostać wyzwaniom dziś i w przyszłości
— powiedziała komisarz ds. polityki regionalnej Corina Cretu.
W raporcie wskazano, że regionalne dysproporcje gospodarcze ponownie powoli się zmniejszają. Regiony odnotowują wzrost, lecz nie następuje to w takim samym tempie. Jak podkreślono, wydaje się, że wiele regionów o dobrobycie na poziomie zbliżonym do średniej unijnej wpadło w tzw. pułapkę średniego dochodu.
Niektóre z nich ponoszą koszty globalizacji, nie czerpiąc z niej przy tym żadnych korzyści. Często natomiast borykają się ze znaczną utratą miejsc pracy i brakiem zdolności do przeprowadzenia transformacji przemysłowej. Będą one potrzebowały dalszego wsparcia finansowego, aby pobudzić tworzenie miejsc pracy i zmiany strukturalne
— podkreślono w dokumencie.
Sprawozdanie jest przyczynkiem do dyskusji na temat polityki spójności po 2020 r. W dokumencie zaproponowano politykę służącą trzem głównym celom, do których zaliczono: wykorzystanie możliwości płynących z globalizacji, niepozostawianie nikogo w tyle oraz wspieranie reform strukturalnych. Zaproponowano przy tym politykę ogólnounijną.
W raporcie zaznaczono, że obecny poziom inwestycji jest niewystarczający, aby do 2030 r. osiągnąć wartości docelowe udziału energii ze źródeł odnawialnych i ograniczonych emisji gazów cieplarnianych. W związku z tym wszystkie regiony UE potrzebują większego dofinansowania, aby przeprowadzić dekarbonizację.
Odnosząc się do wykorzystywania możliwości płynących z globalizacji, podkreślono, że konieczne są dalsze inwestycje w innowacje, digitalizację i dekarbonizację. Według autorów raportu oprócz dofinansowania należy wspierać skuteczne powiązania między ośrodkami badań naukowych, przedsiębiorstwami i usługodawcami.
Jak podkreślono, niepozostawianie nikogo w tyle oznacza konieczność dalszych inwestycji w celu zlikwidowania bezrobocia przy jednoczesnym zwalczaniu wykluczenia i dyskryminacji.
Od tego zależy spójność społeczna naszej Unii w najbliższej przyszłości
— zaznaczono.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361565-raport-ke-polska-na-4-miejscu-pod-wzgledem-udzialu-polityki-spojnosci-w-inwestycjach-i-gdzie-ta-rzekoma-izolacja-opozycjo