Odnosząc się do sprawy gen. Jarosława Kraszewskiego, Macierewicz - przywołując także komunikat BBN z sierpnia br. - stwierdził, że wielokrotnie wskazywał prezydentowi na nieprawidłowości w BBN.
Moje informacje, mimo że bardzo precyzyjne, zostały źle zinterpretowane i źle przyjęte. Teraz wbrew faktom próbuje się twierdzić, że nie ostrzegałem przed zagrożeniami. Przekazałem zwierzchnikowi sił zbrojnych informacje związane z potencjalnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa. Niestety do chwili obecnej z informacji tych nie zostały wyciągnięte stosowne wnioski
— ocenił minister. Jak dodał, również szef SKW przekazał bardzo precyzyjne informacje.
Według Macierewicza stwierdzenie, że prezydent i BBN mają jedynie „niejasne sugestie” dot. gen. Kraszewskiego, nie jest prawdą.
SKW po to prowadzi postępowanie sprawdzające, by albo się utwierdzić w domniemaniu, że należy panu gen. Kraszewskiemu odebrać poświadczenie bezpieczeństwa, albo stwierdzić, iż takie domniemanie jest niesłuszne, i pozostawić mu dostęp do tajemnic państwowych
— mówił minister.
Obawy były na tyle silne, że postanowiono je przekazać panu prezydentowi i wszcząć postępowanie
— dodał.
Opisując spór między MON i BBN w sprawie systemu dowódczego Macierewicz powiedział, że „chodzi o to, czy będziemy mieli skutecznie dowodzoną armię, czy też będą tworzone różnorodne ciała pośrednie, które doprowadzą do tego, że wciąż armia będzie rozdwojona”.
Szef MON podkreślił zarazem, że prezydenckie uprawnienia dotyczące wojska „muszą być szanowane i respektowane, ale - zastrzegł - tylko rząd ma wiedzę, kompetencje, aparat i zdolność koordynacji wysiłku z całością struktur państwowych” . Dodał, że konstytucja przesądza, iż „prezydent działa poprzez ministra obrony, a nie poprzez BBN czy jakikolwiek inny organ”.
W sprawie systemu kierowania i dowodzenia wojskiem różnice między MON a BBN dotyczące prerogatyw prezydenta i samych struktur. Nowy system ma przywrócić odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych; koncepcja MON nie przewiduje jednak proponowanego przez BBN połączonego dowództwa mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponuje ponadto powołanie Inspektoratu Szkolenia i Dowodzenia, którego szef, mianowany przez ministra obrony, byłby - jak ocenia BBN - „usytuowany niejako ponad dowódcami rodzajów sił zbrojnych”, mianowanymi przez prezydenta.
Brak uzgodnień dotyczących nowego system kierowania i dowodzenia i trwające prace nad nim były powodem - jak podało BBN - odłożenia przez prezydenta nominacji generalskich planowanych na 15 sierpnia.
W sierpniu BBN informowało, że prezydent nie ma żadnych informacji mogących podważyć zaufanie do gen. Kraszewskiego ani nie otrzymał od szefa MON wyjaśnień w sprawie nieformalnych zarzutów, formułowanych przez szefa MON pod adresem generała, wobec którego SKW wszczęła w czerwcu postępowanie sprawdzające.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Odnosząc się do sprawy gen. Jarosława Kraszewskiego, Macierewicz - przywołując także komunikat BBN z sierpnia br. - stwierdził, że wielokrotnie wskazywał prezydentowi na nieprawidłowości w BBN.
Moje informacje, mimo że bardzo precyzyjne, zostały źle zinterpretowane i źle przyjęte. Teraz wbrew faktom próbuje się twierdzić, że nie ostrzegałem przed zagrożeniami. Przekazałem zwierzchnikowi sił zbrojnych informacje związane z potencjalnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa. Niestety do chwili obecnej z informacji tych nie zostały wyciągnięte stosowne wnioski
— ocenił minister. Jak dodał, również szef SKW przekazał bardzo precyzyjne informacje.
Według Macierewicza stwierdzenie, że prezydent i BBN mają jedynie „niejasne sugestie” dot. gen. Kraszewskiego, nie jest prawdą.
SKW po to prowadzi postępowanie sprawdzające, by albo się utwierdzić w domniemaniu, że należy panu gen. Kraszewskiemu odebrać poświadczenie bezpieczeństwa, albo stwierdzić, iż takie domniemanie jest niesłuszne, i pozostawić mu dostęp do tajemnic państwowych
— mówił minister.
Obawy były na tyle silne, że postanowiono je przekazać panu prezydentowi i wszcząć postępowanie
— dodał.
Opisując spór między MON i BBN w sprawie systemu dowódczego Macierewicz powiedział, że „chodzi o to, czy będziemy mieli skutecznie dowodzoną armię, czy też będą tworzone różnorodne ciała pośrednie, które doprowadzą do tego, że wciąż armia będzie rozdwojona”.
Szef MON podkreślił zarazem, że prezydenckie uprawnienia dotyczące wojska „muszą być szanowane i respektowane, ale - zastrzegł - tylko rząd ma wiedzę, kompetencje, aparat i zdolność koordynacji wysiłku z całością struktur państwowych” . Dodał, że konstytucja przesądza, iż „prezydent działa poprzez ministra obrony, a nie poprzez BBN czy jakikolwiek inny organ”.
W sprawie systemu kierowania i dowodzenia wojskiem różnice między MON a BBN dotyczące prerogatyw prezydenta i samych struktur. Nowy system ma przywrócić odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych; koncepcja MON nie przewiduje jednak proponowanego przez BBN połączonego dowództwa mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponuje ponadto powołanie Inspektoratu Szkolenia i Dowodzenia, którego szef, mianowany przez ministra obrony, byłby - jak ocenia BBN - „usytuowany niejako ponad dowódcami rodzajów sił zbrojnych”, mianowanymi przez prezydenta.
Brak uzgodnień dotyczących nowego system kierowania i dowodzenia i trwające prace nad nim były powodem - jak podało BBN - odłożenia przez prezydenta nominacji generalskich planowanych na 15 sierpnia.
W sierpniu BBN informowało, że prezydent nie ma żadnych informacji mogących podważyć zaufanie do gen. Kraszewskiego ani nie otrzymał od szefa MON wyjaśnień w sprawie nieformalnych zarzutów, formułowanych przez szefa MON pod adresem generała, wobec którego SKW wszczęła w czerwcu postępowanie sprawdzające.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361536-minister-soloch-odpowiada-na-wywiad-szefa-mon-dla-sieci-zamiast-prob-dezawuowania-bbn-oczekiwalbym-konstruktywnego-dialogu?strona=2