Nie szliśmy do władzy by jeść ośmiorniczki i pić wino na koszt podatnika, tylko po to, by reformować państwo
— powiedział w studio wPolsce.pl Jan Kanthak, szef gabinetu politycznego ministra sprawiedliwości. Opowiedział o sobotniej konwencji Solidarnej Polski, którą prowadził.
Pan prezes PiS Jarosław Kaczyński zaszczycił nas swoją obecnością. Nie spodziewaliśmy się, że zabierze głos. A powiedział słowa bardzo dla nas ważne. Że Solidarna Polska i działania ministerstwa sprawiedliwości są częścią dobrej zmiany dla Polski. Działamy, by poprawić wymiar sprawiedliwości w Polsce
— mówił Jan Kanthak.
Chcemy zmienić panujące dotąd poczucie bezkarności wśród przestępców. Ono powstało dlatego, że państwo dotąd było słabe wobec silnych. My to odwracamy. Państwo przestaje być bezradne wobec wielkich przestępstw. I przestaje być silne dla słabych
— zaznaczył.
W obronie najsłabszych obywateli resort staje m.in. ukracając lichwę.
To właśnie lichwa była przykładem tego, jak silni przestępcy wykorzystywali słabość obywateli. Oszukiwali ich widząc ich słabość i niewiedzę. Teraz my stajemy w obonie tych bezbronnych
— dodał.
Jak wyznał, jest szczególnie zadowolony z walki z mafią VAT-owską. Obok wprowadzonej dodatkowej kary nawet do 25 lat więzienia za fałszowanie dokumentów to także konfiskata rozszerzona.
Zmiany będą szczególnie dotkliwe dla przestępców. Dotąd mieli oni przekonanie o własnej bezkarności. Za wyłudzanie VAT-u na kwoty milionów złotych groziły im najwyżej 2-3 lata odsiadki. A do tego czasu za pieniądze, które ukradli nam wszystkim, obywatelom Polski, mogli żyć jak w raju
— mówił. I zaznaczył, że wbrew przekonaniu opozycji, która obawiała się, że 25 lat więzienia to zbyt wysoka kara, przy fałszowaniu dokumentów na miliony złotych nie ma mowy o pomyłce.
Teraz przestępcom grozi nie tylko odsiadka, nawet do 25 lat więzienia, co już samo w sobie powinno ich odstraszać, ale dodatkowo konfiskata rozszerzona, która sprawi, że będą bali się, że stracą to, co zdążyli ukraść
— zakończył.
eh
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361523-tylko-u-nas-jan-kanthak-nie-szlismy-do-wladzy-by-jesc-osmiorniczki-i-pic-wino-na-koszt-podatnika-tylko-po-to-by-reformowac-panstwo