Relacja pochodzi ze strony Blogress.pl.

Biegną tygodnie, a my ciągle nie wiemy jednej rzeczy o którą publicznie spytał Jarosław Kaczyński - czy prezydent jest z nami? Nie usłyszeliśmy odpowiedzi, lub usłyszeliśmy różne.

Józef Orzeł zwrócił uwagę na wywiad prezydenta Andrzeja Dudy udzielony Dziennikowi Gazecie Prawnej, w którym powiedział, że chciałby być prezydentem także umiarkowanej części społeczeństwa, ponieważ Polacy nie chcą rewolucji, tylko dobrej zmiany.

To by oznaczało, że jeżeli my chcemy tej twardej dobrej zmiany, to pan prezydent z nami nie jest, albo nie jest z nami do końca i chciałby być z nami i jeszcze z kimś.

Orzeł postawił pytanie czy to jest myślenie realistyczne, i czy ppprezydent jest w stanie przyciągnąć ludzi z mitycznego centrum.

Jeśli cała diagnoza pisowska jest taka, że w Polsce jest wytwarzany od 89 roku, albo właściwie od 44 bardzo głęboki podział, który jest niesłychanie prosty: ci którzy nie myślą i są z taką władzą, która jest „najlepsza” i „wskazana”, a po drugiej stronie ci, którzy myślą i próbują coś powiedzieć i coś z tym zrobić. Ten podział trwa dalej i w tym podziale po raz drugi PiS uzyskało większość.

Nie da się pokonać tego podziału wetami prezydenckimi, czy uśmiechami, czy obietnicą, że się będzie prezydentem nie tylko PiSu. Obawiam się, że diagnoza prezydenta nie jest realistyczna.

Józef Orzeł zwrócił też uwagę na różnice w diagnozach ustrojowych pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a Jarosławem Kaczyńskim – w kwestii ustroju prezydenckiego. Kaczyński oświadczył, że PiS nie poprze pomysłów prezydenta na zwiększenie jego kompetencji.

Jeżeli prezydent chciałby być prezydentem wszystkich Polaków, to znaczy, że chce być prezydentem nikogo, ponieważ prowadząc jeden typ polityki nie można być prezydentem wszystkich, bo jesteśmy zbyt podzieleni.

Czy my na pewno jeszcze jesteśmy jednym społeczeństwem, jednym narodem?

— dramatycznie pointował gospodarz przeglądu tygodnia.

Jeżeli prezydent nie jest z nami, to z kim jest? I czy z tym kimś coś zaczyna tworzyć? To nie musi być koniecznie złe, ale zawsze będzie pytanie, czy prezydent więcej zabierze PiSowi, czy więcej uzyska z drugiej strony, czy obóz rządzący się powiększy, czy nie.

Skandalicznym wydarzeniem było też skazanie przez polski sąd kibiców za umieszczenie na trybunie hasła German Death Camps.

Polski sąd jest sojusznikiem tych, którzy wymyślają i propagują hasło polskie obozy koncentracyjne, bo jak nie niemieckie, no to chyba polskie. To jest jedna z najgorszych wiadomości, ale zarazem wiadomość, która mówi, że te sądy muszą być zmienione, bo idą w kierunku antypolskim, nie wszystkie oczywiście, albo tylko niektóre, ale to wystarczy za całość. Bo jeżeli to się nie spotyka z potępieniem środowiska sędziowskiego, to znaczy że ci ludzie uważają, że to jest w porządku.

W filmie poniżej więcej o Rosji i motywacjach działania Putina, Niemczech, Komisji Europejskiej i gazociągu Nord Stream 2, imigrantach, czy Europa będzie jeszcze Europą, różańcu do granic, o tym kto rządzi światem, Katalonii i interesie Rosji, ruskim trollu na zjeździe Klubów Gazety Polskiej we Francji oraz zaliczeniu Polski do państw rozwiniętych przez agencje FTSE.

Relacja: Bernard i Margotte

Więcej zdjęć.