Na dodatek były prezes TK rzucał absurdalne porównania obecnych rządów i jej reform do czasów komunizmu!
Wracamy do PRL-u. Byłem sędzią w PRL-u wiem, jak było, jakie działały mechanizmy.
Prowadzący program sprowadzał Jerzego Stępnia do parteru.
Wiem, jak było, bo byłem obiektem działań tych sądów, podobnie jak byłem w III RP i było mi przykro, że to mi za bardzo jedno drugie przypominało. Mam nadzieję, że to ulegnie zmianie
— odpowiedział Wildstein.
Na koniec doszło do ciekawego spór o kwestię apolityczności sędziów – także w stanie spoczynku – i udziału Jerzego Stępnia w wiecach politycznych opozycji.
Sędzia w stanie ma prawo brać udział w debacie publicznej
— stwierdził były prezes TL.
Ale udział w przedsięwzięciu partyjnym i występowanie jako jedna z twarzy, czy nawet najważniejsza twarz, jako były prezes TK, to nie tylko branie udziału, to coś więcej
— ripostował Wildstein.
Mam prawo do głoszenia swoich poglądów, mogę robić to wszędzie, ale nie mogę należeć do partii politycznych. (…) Nie zapisałem się do żadnej partii
— tłumaczył się Stępień.
Ale pan nieformalnie to zrobił i doskonale wiemy, że rzeczywistość jest bardziej złożona niż proste zapisy
— odparł Bronisław Wildstein.
ak/TVP Info
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na dodatek były prezes TK rzucał absurdalne porównania obecnych rządów i jej reform do czasów komunizmu!
Wracamy do PRL-u. Byłem sędzią w PRL-u wiem, jak było, jakie działały mechanizmy.
Prowadzący program sprowadzał Jerzego Stępnia do parteru.
Wiem, jak było, bo byłem obiektem działań tych sądów, podobnie jak byłem w III RP i było mi przykro, że to mi za bardzo jedno drugie przypominało. Mam nadzieję, że to ulegnie zmianie
— odpowiedział Wildstein.
Na koniec doszło do ciekawego spór o kwestię apolityczności sędziów – także w stanie spoczynku – i udziału Jerzego Stępnia w wiecach politycznych opozycji.
Sędzia w stanie ma prawo brać udział w debacie publicznej
— stwierdził były prezes TL.
Ale udział w przedsięwzięciu partyjnym i występowanie jako jedna z twarzy, czy nawet najważniejsza twarz, jako były prezes TK, to nie tylko branie udziału, to coś więcej
— ripostował Wildstein.
Mam prawo do głoszenia swoich poglądów, mogę robić to wszędzie, ale nie mogę należeć do partii politycznych. (…) Nie zapisałem się do żadnej partii
— tłumaczył się Stępień.
Ale pan nieformalnie to zrobił i doskonale wiemy, że rzeczywistość jest bardziej złożona niż proste zapisy
— odparł Bronisław Wildstein.
ak/TVP Info
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361130-ciekawa-dyskusja-stepien-mam-prawo-do-gloszenia-swoich-pogladow-wildstein-pan-nieformalnie-zapisal-sie-do-partii-wideo?strona=2