Poza tym AK wydało rozkazom, że nie można mścić się na Ukraińcach.
Tak. Nie było podżegania do walki. Dochodziło do samosądów, oszaleli ludzi po tragediach próbowali szukać sprawiedliwości na własną rękę. Nie było natomiast nakazu, ani politycznej myśli, która mówiła, że na tamtych ziemiach mają mieszkać tylko Polacy, a innych należy wymordować. Tak było po stronie ukraińskiej, geneza czynów UPA ma źródło w zbrodniczej ideologii. Wszystkie oskarżenia o symetryczność czy bratobójcze walki na Wołyniu są bezsensowne.
Potwierdzają to ekshumacje na Wołyniu.
Niedawno spotkałem polskiego lekarza, który brał udział w ekshumacji IPN na Wołyniu. W dole znaleziono szczątki 90 osób, średnia wieku wynosiła 7 lat… Ofiarami UPA byli głównie starcy, kobiety i dzieci.
Projekt ustawy przygotowany przez PSL ma upamiętnić Ukraińców, którzy ratowali Polaków.
Było ich bardzo wielu. Moją rodzinę uratowali Ukraińcy. Tatę uratował sąsiad, którego bracia byli w UPA. Nacjonalizmem była zatruta mniejszość narodu ukraińskiego. Spośród milionów Ukraińców w UPA, łącznie z sympatykami było zaangażowanych około 400 tysięcy osób. UPA mordowała również swoich rodaków, którzy nie chcieli zabijać Polaków. Trzeba tych ludzi i ich potomków nagradzać. Ale pojawia się problem.
Jaki?
Polskie władze podjęły w tym kierunku różne działania, ale na Ukrainie wzrasta atmosfera nacjonalistyczna i Ukraińcy boją się przyjmować nagrody od państwa polskiego. 35 proc. Ukraińców, jak wynika z ostatnich badań, za najwybitniejszego Ukraińca w historii uważa Stepana Banderę. Zdumiewające jest to, że dwoje czołowych pisarzy ukraińskich, Oksana Zabużko i Jurij Andruchowycz, zresztą hołubieni w Polsce, na wieść o filmie „Wołyń”, którego nie widzieli, bo na Ukrainie był zakazany, powiedzieli, że to ohydny paszkwil na wspaniały naród ukraiński i nóż w plecy włożony przyjaźni polsko-ukraińskiej. Skoro pisarze, którzy powinni być sumieniem narodu i umieć dostrzec, jakie dobre, a jakie złe cechy ma naród, są tak zaślepieni trudno myśleć pozytywnie o naszych stosunkach z Ukrainą.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Poza tym AK wydało rozkazom, że nie można mścić się na Ukraińcach.
Tak. Nie było podżegania do walki. Dochodziło do samosądów, oszaleli ludzi po tragediach próbowali szukać sprawiedliwości na własną rękę. Nie było natomiast nakazu, ani politycznej myśli, która mówiła, że na tamtych ziemiach mają mieszkać tylko Polacy, a innych należy wymordować. Tak było po stronie ukraińskiej, geneza czynów UPA ma źródło w zbrodniczej ideologii. Wszystkie oskarżenia o symetryczność czy bratobójcze walki na Wołyniu są bezsensowne.
Potwierdzają to ekshumacje na Wołyniu.
Niedawno spotkałem polskiego lekarza, który brał udział w ekshumacji IPN na Wołyniu. W dole znaleziono szczątki 90 osób, średnia wieku wynosiła 7 lat… Ofiarami UPA byli głównie starcy, kobiety i dzieci.
Projekt ustawy przygotowany przez PSL ma upamiętnić Ukraińców, którzy ratowali Polaków.
Było ich bardzo wielu. Moją rodzinę uratowali Ukraińcy. Tatę uratował sąsiad, którego bracia byli w UPA. Nacjonalizmem była zatruta mniejszość narodu ukraińskiego. Spośród milionów Ukraińców w UPA, łącznie z sympatykami było zaangażowanych około 400 tysięcy osób. UPA mordowała również swoich rodaków, którzy nie chcieli zabijać Polaków. Trzeba tych ludzi i ich potomków nagradzać. Ale pojawia się problem.
Jaki?
Polskie władze podjęły w tym kierunku różne działania, ale na Ukrainie wzrasta atmosfera nacjonalistyczna i Ukraińcy boją się przyjmować nagrody od państwa polskiego. 35 proc. Ukraińców, jak wynika z ostatnich badań, za najwybitniejszego Ukraińca w historii uważa Stepana Banderę. Zdumiewające jest to, że dwoje czołowych pisarzy ukraińskich, Oksana Zabużko i Jurij Andruchowycz, zresztą hołubieni w Polsce, na wieść o filmie „Wołyń”, którego nie widzieli, bo na Ukrainie był zakazany, powiedzieli, że to ohydny paszkwil na wspaniały naród ukraiński i nóż w plecy włożony przyjaźni polsko-ukraińskiej. Skoro pisarze, którzy powinni być sumieniem narodu i umieć dostrzec, jakie dobre, a jakie złe cechy ma naród, są tak zaślepieni trudno myśleć pozytywnie o naszych stosunkach z Ukrainą.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361122-nasz-wywiad-krzesimir-debski-ciagle-jestem-wkurzony-ze-z-takim-oporem-do-swiadomosci-przebija-sie-prawda-o-zbrodniach-na-wolyniu?strona=2