To jest radykalna zmiana, z tym, że sprawa dotyczy personaliów: jak głęboko wymieniamy skład i kto ma o tym decydować. Tutaj jest pewien spór: prezydent chce się zdystansować i nie dawać tak dominującego wpływu większości parlamentarnej. Ma w tym swoje racje. Z drugiej strony ta większość mówiąca o tym, że to ona jest motorem napędzającym zmiany w sądownictwie
— ocenił Bronisław Wildstein, komentując napięcie między obozem rządowym a Pałacem Prezydenckim w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości.
Jak mówił publicysta tygodnika „Sieci”:
Rozumiem obie strony, choć - być może - może być tak, że jeśli obecna kadra SN nie zostanie wymieniona odpowiednio głęboko, to on może blokować realnie wprowadzenie w życie tych ustaw. (…) W tym sensie bardziej przychylam się do zdania większości, choć rozumiem argumenty prezydenta
— powiedział Wildstein.
Pisarz i dziennikarz zwracał również uwagę na wpływ ambicjonalnych czynników w całej sprawie:
Jeżeli chcemy nazwać rzeczy po imieniu, to jak zawsze w polityce istnieje sfera idei, ale i ludzki wymiar tych spraw. W polityce ambicje odgrywają istotną rolę. Jeśli ktoś chce patrzeć, to powinien pamiętać, że kiedyś obecny prezydent był współpracownikiem i podwładnym Zbigniewa Ziobry. (…) To napięcie jest naturalne; mam nadzieję, że obie strony będą w stanie je przezwyciężyć
— zaznaczył.
Zdaniem Bronisława Wildsteina na podstawowym poziomie PiS i Pałac Prezydencki grają do jednej bramki.
W sensie strukturalnym porozumienie nadeszło; trwa dyskusja co do tego, jak mają być wybierane najwyższe grona sędziowskie. (…) Jestem przekonany, że ta reforma będzie i że naruszony będzie status quo
— stwierdził.
svl, wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360782-bronislaw-wildstein-jestem-przekonany-ze-bedzie-reforma-sadow-i-ze-naruszony-zostanie-status-quo-porozumienie-strukturalne-juz-nadeszlo