Szefowa KPRM, podkreśliła również w rozmowie, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest „szczególnie bliska jej sercu”. Pytana z kolei o prezydenckie weta, odparła:
Oczywiście, że szkoda, ale nie jestem osobą, która ma jakieś urazy w polityce. Jestem osobą, która racjonalnie podchodzi do wszystkich zjawisk. To nie jest kwestia wybaczania, czy gniewania się. To kwestia rzetelnej dyskusji nt. w jakim kierunku pójdziemy z reformami
I dodała:
Przyjdzie taki czas, kiedy będziemy głosować [nad wetami – przyp. red.], natomiast w tej sytuacji nie zgadzam się co do kwestii dotyczącej tempa wymiaru sprawiedliwości, zahamowania tempa reformy wymiaru sprawiedliwości. Przyjdzie czas, będzie pora, będę rozważać tę kwestię. Najważniejsza jest szybka, skuteczna, precyzyjna i bardzo dobra reforma wymiaru sprawiedliwości, którą obiecaliśmy Polakom i myślę, że dojdziemy do konsensusu. Jestem pełna nadziei, a myślę, że państwo – z całym szacunkiem – nas nie rozegracie.
Szefowa Kancelarii Premiera przyznała również, że w kwestii kampanii informacyjnej nt. reformy sądownictwa „poszłaby jeszcze dalej”.
Kampania bardzo dobrze się przysłużyła i to kampania, którą w zasadzie, w mojej ocenie powinniśmy kontynuować
— powiedziała.
Co do kampanii „Sprawiedliwe sądy”, absolutnie się z nią zgadzam i powiem więcej: nawet poszłabym jeszcze dalej
— zaznaczyła.
Beata Kempa odniosła się także do głośnej medialnie sprawy b. dwóch PR-owców z KPRPm. Jak stwierdziła, umowa z nimi została rozwiązana za porozumieniem stron.
To atak na tych ludzi, dość niewybredny był związany z tym, że przeprowadzona została bardzo dobra kampania
— oceniła minister.
ak/PAP/Radio Zet/300polityka
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szefowa KPRM, podkreśliła również w rozmowie, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest „szczególnie bliska jej sercu”. Pytana z kolei o prezydenckie weta, odparła:
Oczywiście, że szkoda, ale nie jestem osobą, która ma jakieś urazy w polityce. Jestem osobą, która racjonalnie podchodzi do wszystkich zjawisk. To nie jest kwestia wybaczania, czy gniewania się. To kwestia rzetelnej dyskusji nt. w jakim kierunku pójdziemy z reformami
I dodała:
Przyjdzie taki czas, kiedy będziemy głosować [nad wetami – przyp. red.], natomiast w tej sytuacji nie zgadzam się co do kwestii dotyczącej tempa wymiaru sprawiedliwości, zahamowania tempa reformy wymiaru sprawiedliwości. Przyjdzie czas, będzie pora, będę rozważać tę kwestię. Najważniejsza jest szybka, skuteczna, precyzyjna i bardzo dobra reforma wymiaru sprawiedliwości, którą obiecaliśmy Polakom i myślę, że dojdziemy do konsensusu. Jestem pełna nadziei, a myślę, że państwo – z całym szacunkiem – nas nie rozegracie.
Szefowa Kancelarii Premiera przyznała również, że w kwestii kampanii informacyjnej nt. reformy sądownictwa „poszłaby jeszcze dalej”.
Kampania bardzo dobrze się przysłużyła i to kampania, którą w zasadzie, w mojej ocenie powinniśmy kontynuować
— powiedziała.
Co do kampanii „Sprawiedliwe sądy”, absolutnie się z nią zgadzam i powiem więcej: nawet poszłabym jeszcze dalej
— zaznaczyła.
Beata Kempa odniosła się także do głośnej medialnie sprawy b. dwóch PR-owców z KPRPm. Jak stwierdziła, umowa z nimi została rozwiązana za porozumieniem stron.
To atak na tych ludzi, dość niewybredny był związany z tym, że przeprowadzona została bardzo dobra kampania
— oceniła minister.
ak/PAP/Radio Zet/300polityka
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360731-beata-kempa-nie-mozna-w-sposob-taki-dosc-pokretny-tlumaczyc-ze-inne-polki-sa-krzywdzone-a-juz-tym-bardziej-przez-rzad-kiedy-tak-nie-jest?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.