Krajowa Rada Sądownictwa zwiera szyki i przygotowuje się do kolejnego starcia z obozem władzy. Zapewne dlatego, sędziowie z KRS postanowili, by wręczyć prestiżowe odznaczenie środowiska sędziowskiego Krystianowi Markiewiczowi, prezesowi Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Stowarzyszenie wsławiło się tym, że jego wiceprezes porównał w ubiegłym roku prezesa Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera. To jednak nie koniec „zasług” Iustitii. Od niemal dwóch lat atakują oni wszelkie próby reformy wymiaru sprawiedliwości proponowane przez ministerstwo sprawiedliwości, a niedawno usunęli oni z członkostwa w stowarzyszeniu wiceministra Łukasza Piebiaka. Za co? Za poglądy i własne zdanie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Skandaliczne kpiny warszawskich sędziów z Jarosława Kaczyńskiego! „Niczym Führer… Też wszystko poświęcił dla narodu”
Medal „Bene Merentibus Iustitiae” wręczono Krystianowi Markiewiczowi przy okazji obchodów „100 - lecia odrodzonego sądownictwa”, czyli politycznej szopki, w trakcie której nie szczędzono politycznych komentarzy i ataków na obecny rząd.
„Nie zasłużyłem na niego, ale przyjmuje jako dowód uznania dla całej Iustitii”.
– powiedział w chwili szczerości Krystian Markiewicz odbierając medal.
Pan prezes Markiewicz jest zbyt skromny. Przecież niemal codziennie staje na pierwszej linii politycznej walki z przedstawicielami obozu rządzącego. Krytykuje i atakuje propozycje reform, pisze petycje, apele i publicznie głosi swoje poglądy, które dla wielu mają wydźwięk polityczny i zgodnie z konstytucja nie przystają do sędziego. Sam Markiewicz, niemal od samego początku swojej kariery jest tez ulubieńcem Krajowej Rady Sądownictwa. W 2015 roku, odrzucając inne kandydatury, KRS, zdecydowała się, by to właśnie Krystian Markiewicz został powołany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach. Wśród wielu zalet, także merytorycznych, Krajowa Rada Sądownictwa, podnosiła fakt, że sędzia Markiewicz jest osobą „życzliwą i lubianą”, „ma rzadko spotykaną energię” oraz „aktywnie działa na rzecz sędziów”.
To jego stowarzyszenie umieściło w mediach społecznościowych szokujące porównanie Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera i nawet po usunięciu haniebnego wpisu, pozostaje niesmak. „Iustitia” usunęła z członkostwa Łukasza Piebiaka, obecnego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka - wieloletniego sędziego. „Iustitia” wywierała też presję na sędziów, którzy „ośmielili się” przyjmować funkcje w sądach po reformie ich ustroju.
A może medal dla sędziego Krystiana Markiewicza wynika z jego „szacunku” dla obecnego kierownictwa Trybunału Konstytucyjnego? On sam publicznie twierdził, że nie będzie respektować jego wyroków.
Z ciężkim sercem, ale muszę przyznać, że będę w swojej pracy ignorować te wyroki TK, które zostaną wydane w składzie sprzecznym z ustawą zasadniczą oraz dotychczasowym orzecznictwem sądu konstytucyjnego.
–mówił Markiewicz w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” z grudnia ubiegłego roku. Ze swych słów wycofał się dopiero po olbrzymiej fali krytyki, która przetoczyła się po jego słowach.
Markiewicz straszył też
Jeśli nie będzie niezależnych sądów, każdy będzie mógł być bez powodu zatrzymany lub nawet aresztowany. To nie jest political fiction. Proszę powiedzieć młodym ludziom, że zabroni się im podróżowania po świecie lub ograniczy dostęp do internetu. Oczywiście powiedzą, że to niemożliwe. Jednak dopiero jak to stracą, docenią, co mieli. Z sądami jest podobnie.
– mówił Krystian Markiewicz w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
„Zasłużony” dla wymiaru sprawiedliwości, Markiewicz, będzie zapewne nadal „niezłomnie” bronić interesów kasty sędziowskiej i z „niespotykaną energią” organizować będzie kolejne kongresy sędziów i dawać wywiady w zaprzyjaźnionych mediach. Znalazł się też w „zacnym” gronie uhonorowanych medalem „Bene Merentibus Iustitiae”. W ubiegłym roku otrzymał go sędzia Janusz Godyń, który w 2003 roku przyznał się do służby w organach bezpieczeństwa PRL jako oficer śledczy Zwiadu Wojsk Ochrony Pogranicza. W stanie wojennym skazywał zaś na kary więzienia opozycjonistów, a jego kariera zakończyła się w Sądzie Najwyższym, gdzie zasiada w Izbie Wojskowej. Za co uhonorowała go więc Krajowa Rada Sądownictwa? Za to, że „wyróżniał się pracą orzeczniczą i pozaorzeczniczą”.
Kto w kolejnych latach otrzyma prestiżowe odznaczenie? Może sędzia Waldemar Żurek? Kto wie?
-
W najnowszym „Sieci”: JAK ZA RZĄDÓW PO-PSL OKRADZIONO NAS NA PONAD 600 MLD ZŁ. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360652-porownali-kaczynskiego-do-hitlera-wyrzucili-piebiaka-a-teraz-otrzymali-za-to-medal-od-krs-prezes-iustitii-dostal-odznaczenie-od-kasty