Powołując się na anonimowych rozmówców, korespondencję, której nie ujawnia oraz własne odczucia Adam Bodnar próbuje podważać legalność działań podejmowanych przez warszawską komisję reprywatyzacyjną. Rzecznik sugeruje, że członkowie komisji nie działają zgodnie z prawem - wylicza przy tym (nie podając szczegółów) kilkanaście zarzutów, m. in. tak ostre jak np. „zastraszanie osób wzywanych” czy „utrzymywanie chaosu prawnego”
(…) można mieć wątpliwości, czy przyjęty w polskim systemie prawnym model kontroli sądowoadministracyjnej - wyłącznie z punktu widzenia legalności - rzeczywiście spełni wymóg kontroli skutecznej i efektywnej w rozumieniu Konwencji i prawa unijnego
— czytamy w dalszej części pisma RPO.
Poprosiliśmy o odniesienie się do tych zarzutów Sebastiana Kaletę, członka komisji reprywatyzacyjnej.
RPO próbuje podważyć ogólne zasady obowiązujące w sądownictwie administracyjnym, jeśli te utrzymają decyzje Komisji w mocy, ponieważ od decyzji Komisji można odwołać się jak od każdej innej i w takim samym trybie takie skargi będą rozpatrywane. Co istotne, decyzja komisji uznane przez sąd może być podstawą do wszczynania śledztw przeciw konkretnym osobom przez prokuraturę. Być może zamysł zablokowania śledztw przyświecał w postawieniu tej niesłusznej tezy
— mówi Kaleta.
Adam Bodnar podważa także prawo komisji do wybory kolejności przypadków złodziejskiej reprywatyzacji, którymi organ ma zamiar się zająć.
Ustawodawca celowo wskazał działanie komisji z urzędu, by uniemożliwić osobom zamieszanym w proceder przewidywania działań komisji. To kluczowy element, ponieważ podmioty posiadające wiedzę o planach komisji, mogłyby obracać nieruchomością w celu uniknięcia ewentualnych konsekwencji wynikających z decyzji komisji
— mówi nam członek komisji.
RPO zarzuca komisji, że sprawy które podejmuje są już przedmiotem badania innego organu. Tymczasem sprawa wygląda nieco bardziej skomplikowanie. Chodzi bowiem o przypadki, w których po zajęciu się konkretnym przypadkiem przez komisję, zaczyna nad nim pracować ratusz.
Ustawa o KW jasno przesądza, że w razie wszczęcia postępowania przez Komisję, inne ulegają zawieszeniu. Być może RPO uważa, iż to Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna decydować czy Komisja powinna badać daną sprawę, bo takie jest jej stanowisko w tej sprawie
— mówi Sebastian Kaleta.
Problemem w ocenie RPO jest próba odwracania decyzji krzywdzących dla lokatorów, na których zarabiają nieuczciwe firmy handlujące roszczeniami.
Czy komisja dostrzega konieczność poszanowania praw tych osób, co do których istnieje uzasadnione ryzyko odebrania im praw majątkowych pomimo tego, że swoim działaniem nie naruszyły ani obowiązującego prawa, ani zasad słuszności?
— pyta sugestywnie rzecznik.
Pytany przez nas członek komisji odpowiada:
Komisja szanuje prawa osób, które legalnie uzyskały decyzję reprywatyzacyjną. Być może RPO staje w obronie firm, które skupowały reprywatyzowane nieruchomości, które nierzadko nękały lokatorów przejętych kamienic. Ocena złej wiary konkretnych podmiotów zawsze będzie podlegać ocenie komisji
— zapewnia Kaleta
Praca komisji weryfikacyjnej to nieustanna walka z prawnikami reprezentującymi warszawski ratusz. Zauważamy, że powszechną praktyką jest zaskarżanie, ale nie samych decyzji zwracających nieruchomości, bo to by było zbyt jaskrawym przykładem stanięcia przeciwko mieszkańcom, ale skarżone są uzasadnienia do decyzji.
Ratusz konsekwentnie podważa uzasadnienia, z których może wynikać konieczność wyciągnięcia odpowiedzialności wobec urzędników ratusza. To karkołomne w prawie administracyjnym odrywanie meritum decyzji od uzasadnienia de facto może szkodzić miastu, ale może być korzystne dla zamieszanych w aferę urzędników (część z nich już usłyszała zarzuty)
— wyjaśnia nam Sebastian Kaleta, członek komisji weryfikacyjnej.
CAŁY OPISYWANY PRZEZ NAS DOKUMENT:
To zadziwiające, z jaką pasją rzecznik praw obywatelskich próbuje podważyć zasadność prac Komisji, która przywraca elementarna sprawiedliwość w stolicy. Widzi to każdy, kto śledzi jej posiedzenia i zauważa reakcje osób, które kiedyś pokrzywdzone przez bezwzględnych przestępców, teraz odzyskują zagrabione nieruchomości. Nie można zatem zadać pytania elementarnego: czyim tak naprawdę rzecznikiem jest Adam Bodnar?
WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360637-tylko-u-nas-komisja-weryfikacyjna-odpowiada-na-skandaliczne-pismo-bodnara-czy-rpo-staje-po-stronie-czyscicieli-kamienic