Gasiuk-Pihowicz o napięciu na linii rząd-prezydent: "PiS wyjdzie z tego kontrolowanego wyburzania bezpiecznie"

Oni sobie krzywdy nie zrobią żadnej. Będzie tylko ustalona nowa hierarchia w tym politycznym stadzie

– powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej w ”Śniadaniu Radia Zet”.

Posłanka Nowoczesnej odnosiła się w ten sposób do rzekomego konfliktu na linii MON-Pałac Prezydencki.

Zdaniem wiceszefa MON Michała Dworczyka, nie ma konfliktu, a jedynie merytoryczny dialog.

Czy to, że trwa merytoryczny dialog nt. systemu dowodzenia siłami zbrojnymi to chyba dobrze. Lepiej niż bezrefleksyjnie przyjmować pomysły jak za czasów prezydenta Komorowskiego. Lepiej wymieniać się pismami, zostawić na papierze ślady, by była pamięć instytucjonalna, niż jak prezydent Komorowski, który nie zrobił żadnych notatek. Gdy prezydent Duda wszedł do Pałacu okazało się, że z ostatnich kilku lat praktycznie nie ma żadnych pisemnych informacji ze spotkań prezydenta

– powiedział.

Opozycja chciałaby skonfliktować szeroko rozumiany obóz prawicy. Pan prezydent wywodzi się z naszego obozu politycznego. Tak jak na boisku, zawodnicy maja różne techniki, ale graja do tej samej bramki. Nie ulega wątpliwości, że trzeba reformować polskie siły zbrojne, że trzeba rozwijać ich liczebność, zwiększać nakłady. I tu jesteśmy zgodni w całym obozie szeroko rozumianej prawicy. Wywoływanie wrażenia wśród obywateli, że jest spor jest niedobre

– dodał wiceminister obrony narodowej.

Gasiuk-Pihowicz nazwała ten spór kontrolowanych wyburzaniem. Jej zdaniem, prezydent stał się funkcjonariuszem politycznym.

PiS wyjdzie z tego kontrolowanego wyburzania bezpiecznie. Jedyne co zostanie wyburzone to ostatnie bariery, które będą stały przed przejęciem przez polityków PiS niezależnego wymiaru sprawiedliwości. Prezydent miał szanse być niezależny. Prezydent jest teraz funkcjonariuszem politycznym

– powiedziała.

Oni sobie krzywdy nie zrobią żadnej. Będzie tylko ustalona nowa hierarchia w tym politycznym stadzie

— dodała.

Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński nie chciał odnosić się do słów Pihowicz. Odniósł się za to do wywiadu Jarosława Kaczyńskiego dla „Gazety Polskiej”.

Na Pałacu Prezydenckim powiewa flaga biało-czerwona. Pominę milczeniem słowa pani poseł Gasiuk-Pihowicz o funkcjonariuszu. Nie widzę w tym studiu funkcjonariuszy. Chyba, że u was są

– stwierdził.

Dyskusja się toczy, o0dbylo się kilka spotkań z udziałem ministra Muchy. Na koniec okaże się, które pytania są dla obywateli najważniejsze. Jesteśmy na początku dyskusji. Nie można wykluczyć, że dla wielu Polaków będzie ważne czy będzie system kanclerski czy prezydencki

– dodał.

Mly/Radio Zet