Minister Dera: „Pan prezydent wyraźnie mówi, że trzeba się opowiedzieć za jednym systemem. Sam prezydent skłania się do systemu prezydenckiego"

Pan prezydent wyraźnie mówi, że trzeba się opowiedzieć za jednym systemem. Albo system kanclerski, albo prezydencki, dlatego zaproponował referendum. Sam prezydent skłania się do systemu prezydenckiego. Ja również mam taki pogląd. Wzoruję się na systemie amerykańskim, gdzie to się sprawdziło. Amerykanie wybierają rozsądnie i to jest dla mnie wzór. Ale wcale się nie pogniewam, jeśli większość społeczeństwa wybierze system kanclerski, bo jest on lepszy niż to, co mamy w Polsce

— powiedział w programie „Woronicza 17” prezydencki minister Andrzej Dera.

Dodał, że w jego opinii, pytanie o to, jaki system ma być w Polsce, jest podstawowym pytaniem, które powinno znaleźć się w referendum konsultacyjnym.

Zdaniem posła PiS Marcina Horały, władze w Polsce są rozproszone.

Władza jest chaotycznie podzielona między prezydentem a rządem. Każdy system, który by to unifikował, byłby lepszy. Pan prezes Kaczyński mówi, że system kanclerski jest lepszy. Zgadzam się z tym, ponieważ mamy jedno niebezpieczeństwo – mediatyzację. Wygrywanie wyborów często jest zabawą wizerunkową. Może to powodować, że osoba, która ma talent medialny nie koniecznie ma zdolności do rządzenia. To jest argument za systemem kanclerskim, w którym walory medialne nie są tak istotne. Ale prawda jest taka, że każdy system będzie lepszy niż to, co mamy teraz

— ocenił Horała.

Zdaniem Pawła Rabieja z Nowoczesnej, partia opowiada się na systemem kanclerskim i wzmocnieniem roli premiera.

Pozwoliłoby to budować silniejsze państwo. Rola głowy państwa jest symboliczna. Konstytucja dale trochę władzy każdemu, co powoduje napięcia. Pójście w jedną stronę by to ustabilizowało

— stwierdził Rabiej.

Adam Struzik zgodził się ze słowami Jarosława Kaczyńskiego, że potrzeba balansu władzy. Dodał, że zbytni przechył w którąkolwiek ze stron powoduje ogniskowanie władzy w rękach jednego człowieka.

W naszej kulturze funkcjonujemy w systemie wielopartyjnym, prezydent też nie wziął się znikąd. System balansu jest odpowiedni. Rzeczywiście może dojść do wynaturzenia władzy. Uważam, że obecny porządek konstytucyjny jest prawidłowy

— mówił marszałek Struzik.

Z kolei poseł Kukiz‘15 Jarosław Porwich przypomniał, że Kukiz‘15 opowiada się za wzmocnieniem roli prezydenta.

Kukiz‘15 jest za systemem prezydenckim. Trzeba pamiętać, że prezydent został wybrany przez suwerena i ma najsilniejszy mandat społeczny. Dziś jego uprawnienia są mizerne, nie może nawet zarządzić referendum konstytucyjnego. Na dzisiaj jesteśmy za systemem prezydenckim, za zwiększeniem uprawnień, aby uniknąć sporów kompetencyjnych. One biorą się ze słabych zapisów w konstytucji. Tak być nie powinno. Osoba z najmocniejszym mandatem społecznym powinna być wyposażona w szereg różnych instrumentów

— podkreślił poseł Kukiz‘15.

wkt