W zestawie porad Pauliny Młynarskiej możemy odnaleźć także dość ciekawą receptę na frustrację rodzącą się wśród „antypisowców”. Co proponuje aktorka? Uwaga, to również nie jest żart. Otóż jogę.
Muszę przyznać, że sama bardzo ulegałam tej niemocy jakiś rok temu. Byłam totalnie zestresowana, myślałam, że przez sufit pójdę po prostu z tej frustry! (śmiech) Jednak, na szczęście, zajmuję się od jakiegoś czasu dość intensywnie jogą i znam techniki prowadzące do tego, żeby się uspokoić. Za to też mogę być wdzięczna „dobrej zmianie” - dzięki frustracji polityką zaczęłam intensywniej praktykować, a to przyniosło mi wiele dobrego
— opowiada.
I jak przekonuje Młynarska, niepokojące są objawy rosnącego hejtu wśród Polaków.
Ja się nie boję tego, co jeszcze wymyśli PiS jako taki, tylko tego, co jeszcze koncertowo spie…ą Polacy w ogóle. Po ponad 25 latach przymuszania nas do jakieś sztucznej zgody, w końcu możemy czuć się swobodnie i sobie pohejtować na całego! Dostaliśmy taki wspaniały aparat, jakim jest internet, więc teraz za jego pomocą nienawidzimy się i skaczemy sobie do oczu od rana do wieczora. (…) Mamy dużo do przepracowania, jeśli chodzi o poczucie własnej wartości. Polacy są zahukani, zagonieni w kozi róg, mają nieustające poczucie dziejowej krzywdy. Jak ktoś, kto ma poczucie, że ma tak mało, może być szczodry i życzliwy? Polki i Polacy nawzajem pilnują się, żeby ktoś nie wyskoczył z pudełka, z jakiejś normy. Jak komuś coś się uda, to go nienawidzą. Tego się najbardziej boję
— wyznaje.
Aktorki do PiS-u nie przekonają nawet tak ważne „kroki do przodu”, jak walka z alimenciarzami i gwałcicielami. Cóż się dziwić, skoro Młynarska w każdym pomyśle rządzących doszukuje się jakichś złowieszczych planów?
Na tym właśnie polega makiaweliczna inteligencja Jarosława Kaczyńskiego. On to wszystko obiecuje, a w pakiecie jest cała masa rzeczy bardzo groźnych z punktu widzenia praw człowieka, które dopóki nam do gardła nie doskoczą, to nas nie dotyczą
— stwierdziła.
ak/Wp.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W zestawie porad Pauliny Młynarskiej możemy odnaleźć także dość ciekawą receptę na frustrację rodzącą się wśród „antypisowców”. Co proponuje aktorka? Uwaga, to również nie jest żart. Otóż jogę.
Muszę przyznać, że sama bardzo ulegałam tej niemocy jakiś rok temu. Byłam totalnie zestresowana, myślałam, że przez sufit pójdę po prostu z tej frustry! (śmiech) Jednak, na szczęście, zajmuję się od jakiegoś czasu dość intensywnie jogą i znam techniki prowadzące do tego, żeby się uspokoić. Za to też mogę być wdzięczna „dobrej zmianie” - dzięki frustracji polityką zaczęłam intensywniej praktykować, a to przyniosło mi wiele dobrego
— opowiada.
I jak przekonuje Młynarska, niepokojące są objawy rosnącego hejtu wśród Polaków.
Ja się nie boję tego, co jeszcze wymyśli PiS jako taki, tylko tego, co jeszcze koncertowo spie…ą Polacy w ogóle. Po ponad 25 latach przymuszania nas do jakieś sztucznej zgody, w końcu możemy czuć się swobodnie i sobie pohejtować na całego! Dostaliśmy taki wspaniały aparat, jakim jest internet, więc teraz za jego pomocą nienawidzimy się i skaczemy sobie do oczu od rana do wieczora. (…) Mamy dużo do przepracowania, jeśli chodzi o poczucie własnej wartości. Polacy są zahukani, zagonieni w kozi róg, mają nieustające poczucie dziejowej krzywdy. Jak ktoś, kto ma poczucie, że ma tak mało, może być szczodry i życzliwy? Polki i Polacy nawzajem pilnują się, żeby ktoś nie wyskoczył z pudełka, z jakiejś normy. Jak komuś coś się uda, to go nienawidzą. Tego się najbardziej boję
— wyznaje.
Aktorki do PiS-u nie przekonają nawet tak ważne „kroki do przodu”, jak walka z alimenciarzami i gwałcicielami. Cóż się dziwić, skoro Młynarska w każdym pomyśle rządzących doszukuje się jakichś złowieszczych planów?
Na tym właśnie polega makiaweliczna inteligencja Jarosława Kaczyńskiego. On to wszystko obiecuje, a w pakiecie jest cała masa rzeczy bardzo groźnych z punktu widzenia praw człowieka, które dopóki nam do gardła nie doskoczą, to nas nie dotyczą
— stwierdziła.
ak/Wp.pl
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360218-bezcenne-wyznanie-pauliny-mlynarskiej-jaroslaw-kaczynski-zmusza-mnie-do-myslenia?strona=2