Ulgi dla artystów nie uszczuplą znacząco budżetu. Wynagrodzą artystom nakłady pracy, które ponoszą
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Zuber, ekonomista.
wPolityce.pl: Z obecnych 85 tys. do 160 tys. zł może wzrosnąć limit przychodu twórcy, od którego można odliczyć 50 proc. kosztów jego uzyskania. Jak to wpłynie na budżet państwa?
Marek Zuber: Ten krok znacząco nie uszczupli budżetu państwa. Ulgi dla artystów były wycofane w 2012 r. z powodu złej sytuacji gospodarczej. Obecnie nie mamy już takich problemów. Możemy śmiało zrobić taki krok. Ulgi podatkowe dla artystów nie spowodują, że budżet się załamie. Budżet bez części podatków tej konkretnej grupy społecznej nadal doskonale będzie funkcjonować.
Wiele osób zastanawia się, dlaczego to akurat ta grupa zawodowa ma mieć ulgi w podatkach?
Jeśli propozycja zostanie przyjęta przez rząd, a następnie przejdzie ścieżkę legislacyjną, z ulgi korzystać będzie ta sama grupa, która robiła to dotychczas. Preferencje podatkowe dla artystów pojawiły się w Polsce jeszcze przed II wojną światową, w dwudziestoleciu międzywojennym. Artyści, malarze, kompozytorzy, naukowcy ówcześni mogli budować polską rzeczywistość. Do stworzenia swoich dzieł potrzebują narzędzi, które zapewniają sobie sami. Działają na własny rachunek, za własne pieniądze. Często nie są im one przez pracodawców zwracane. I te ulgi podatkowe mają im te straty zrekompensować. Dzisiaj tym nowoczesnym artystom, takim kreatywnym zawodom, także programistom i grafikom komputerowym, też można w ten sposób ulżyć. Bo to nie wpłynie w znaczny sposób na sytuację budżetową w kraju.
Jak sytuację w budżecie zmieniła decyzja z 2012 r., kiedy rząd zlikwidował ulgi dla twórców?
Poprzedni rząd zlikwidował ulgi dla twórców, bo szukał oszczędności. Sytuacja makroekonomiczna, czyli ogólna sytuacja gospodarcza w kraju, ale też na świecie, była zła. Rząd PiS wprowadził do prac rządu ustawę, która miała przywrócić te ulgi. Pracował nad nią już od roku. Artyści też tworzą naszą gospodarkę. Wiemy, że to są najbardziej dynamiczne czynniki rozwojowe. To zawody kreatywne. Takie, które potrzebują do swojej pracy niejednokrotnie także więcej czasu. To praca powstająca na styku właśnie technologii, gospodarki i kultury. To są zawody bardzo potrzebne, żebyśmy byli państwem innowacyjnym i nowoczesnym.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360144-nasz-wywiad-marek-zuber-ulgi-dla-artystow-nie-uszczupla-znaczaco-budzetu-wynagrodza-artystom-naklady-pracy-ktore-ponosza