Po rozmowach z przedstawicielami klubów parlamentarnych, pan prezydent rzeczywiście dostrzegł to, że będzie trudno znaleźć większość 3/5 w Sejmie. W tej sytuacji prezydent sam zaczął poszukiwać alternatywnego rozwiązania. Można powiedzieć, że w tym zakresie też jesteśmy już bliżej, bo zdajemy sobie wspólnie sprawę z tego, że te 3/5 mogą rzeczywiście sparaliżować prace parlamentu
— powiedział w rozmowie z wPolityce.pl Stanisław Piotrowicz, prokurator, poseł PiS.
wPolityce.pl: Zgodnie z publikacją „Rzeczpospolitej”, termin wyborów samorządowych miałby zostać zmieniony z 11 listopada 2018 roku na 4 lub 18. Prezes PiS miał powiedzieć, że 100-rocznica odzyskania niepodległości „nie może dzielić Polaków”. Jak pan to skomentuje?
Stanisław Piotrowicz: To jest znane stanowisko mojego ugrupowania. Skoro w przyszłym roku przypada wyjątkowe święto, bo 11 listopada jest wyjątkowym świętem dla wszystkich Polaków, a w przyszłym roku jeszcze będzie się wiązało ze 100-leciem odzyskania niepodległości, to taka wyjątkowość skłania do tego, żeby skupić się na świętowaniu, na budowaniu poczucia jedności narodowej. To święto powinno mieć wyjątkowo koncyliacyjny charakter. Nie powinno być zakłócane innymi, choćby nawet równie ważnymi wydarzeniami. Powinno się w tym dniu koncentrować na tym, co dla nas wszystkich jest bardzo ważne, czyli na tym że jesteśmy państwem niepodległym i że tę niepodległość zawdzięczamy naszym pokoleniom, które za cenę swojego życia o te niepodległość na przestrzeni lat zabiegały.
Czy to stanowisko odnosi się również do proponowanego przez pana prezydenta referendum konstytucyjnego, które miałoby się odbyć również 11 listopada 2018 roku?
Wydaje się, że nie powinno się ono odbywać w dniu tego wyjątkowego święta. Natomiast jesteśmy zgodni co do tego, że konieczne są zmiany konstytucji. One powinny być przemyślane. W referendum pytania, jakie zostaną postawione obywatelom, muszą dotyczyć najważniejszych kwestii i muszą być tak zredagowane, żeby były zrozumiale dla obywateli. Najpierw czeka nas dyskusja, później przygotowanie odpowiednich pytań, a dopiero potem możliwe jest przeprowadzenie takiego referendum.
Zmienię temat na kwestię reformy sądownictwa i rozwiązania problemu klinczu, który może powstać przy braku możliwości wyboru sędziów KRS-u przez Sejm większością 3/5 głosów. Pan prezydent proponował początkowo, aby w takiej sytuacji to on wskazywał sędziów KRS. Następnie zaproponował inne rozwiązanie, aby każdy poseł w głosowaniu miał tylko jeden głos. To rozwiązanie jednak skrytykował już wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, że konstytucja na to nie pozwala. Jak pana zdaniem rozwiązać ten problem?
Czeka nas dyskusja na ten temat i poszukiwanie rozwiązań, które by satysfakcjonowałyby zarówno większość parlamentarną, jak i pana prezydenta. Gdyby do tego satysfakcjonowały jeszcze przynajmniej jakąś część opozycji, to byłoby bardzo dobrze. Ważne jest to, że dochodzi już do zbliżenia stanowisk. Gdy pierwotnie mówiliśmy o tym, że wybór sędziów KRS przez Sejm większością 3/5 głosów jest nierealny i może spowodować klincz w parlamencie, pan prezydent chyba nie był wtedy co do tego przekonany i uważał, że możliwie jest wypracowanie takiego porozumienia w Sejmie.
Po rozmowach z przedstawicielami klubów parlamentarnych, pan prezydent rzeczywiście dostrzegł to, że będzie trudno znaleźć większość 3/5 w Sejmie. W tej sytuacji prezydent sam zaczął poszukiwać alternatywnego rozwiązania. Można powiedzieć, że w tym zakresie też jesteśmy już bliżej, bo zdajemy sobie wspólnie sprawę z tego, że te 3/5 mogą rzeczywiście sparaliżować prace parlamentu. Teraz będziemy szukać tego rozwiązania alternatywnego. Liczę na otwartość ze strony prezydenta z tego względu, że przecież ustami pana ministra Krzysztofa Szczerskiego wypowiedział takie słowa, że nie traktuje parlamentu jako notariusza, a zatem liczy się pan prezydent z tym, że możliwa jest dyskusja. Myślę, że podczas prac parlamentarnych wspólnie z panem prezydentem będziemy szukać rozwiązania możliwego do przyjęcia, satysfakcjonującego zarówno prezydenta jak i większość parlamentarna.
A czy propozycja, aby w przypadku tego pata wybór sędziów KRS-u przenieść do Senatu jest w pana ocenie trafna?
To rozwiązanie jawi się w tej chwili jako najbardziej optymalne. Przede wszystkim jest możliwe do wykonania i pozostaje w zgodzie z konstytucją, a zatem przynajmniej tymi wadami to rozwiązanie nie jest obarczone. Niewątpliwie w ten sposób byłyby podniesione standardy demokratyczne, a jak widać prezydentowi bardzo zależy na tym, aby te standardy były podnoszone.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360096-nasz-wywiad-piotrowicz-czeka-nas-dyskusja-by-znalezc-kompromis-ws-reformy-sadow-licze-na-otwartosc-ze-strony-prezydenta
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.