Podstawowym celem akcji „Różaniec do granic” jest modlitwa za Polskę i za świat. Pierwszą intencją jest modlitwa o pokój. Przy czym nie chodzi tutaj tylko o brak wojny na świecie, ale także stan ducha. Modlimy się też o nawrócenie Polski i Europy do Chrystusa, ponieważ głównym celem Kościoła jest prowadzenie ludzi do zbawienia
— powiedział w rozmowie z wPolityce.pl Maciej Bodasiński, jeden z inicjatorów akcji „Różaniec do granic”.
Bodasiński odniósł się do ataków lewicowych mediów na tę akcję po tym, jak pojawiła się informacja, że wezmą w niej udział także niektóre lotniska. „Gazeta Wyborcza” pisała, że ta modlitwa ma nas uchronić przed Rosją i islamem.
CZYTAJ TAKŻE: Lewackie media zajadle atakują akcję „Różaniec do granic”. „Wyborcza” rozwścieczona modlitwą na lotniskach
Po pierwsze modlitwa na lotniskach jest pomysłem internautów, którzy wskazali, że tam też przebiega granica państwa. To jest modlitwa organizowana przez kapelanów kaplic, które znajdują się na lotniskach, zaproszenie na nią kierowane jest do pracowników lotnisk i do podróżujących w tym czasie. Absolutnie nie jest naszą motywacją walka z kimkolwiek. To nie jest akcja skierowana ani przeciwko Rosji, ani islamowi. Jej celem jest umocnienie wiary w sytuacji, kiedy widzimy, jak fundamenty chrześcijańskiej cywilizacji w Europie są rozmywane. Chcemy się modlić o to, żeby światło Ewangelii rozeszło się na cały świat
— mówił.
W ogóle z definicji nie można się modlić przeciwko komuś. Modlitwa może być jedynie za kogoś czy o kogoś, musi zawsze służyć dobru
— dodał.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359967-tylko-u-nas-inicjator-akcji-rozaniec-do-granic-odpowiada-gw-to-nie-jest-akcja-skierowana-ani-przeciwko-rosji-ani-islamowi