Jak Włodek Czarzasty, Adrian Zandberg będą gotowi, żeby budować swoje partie, to ja pewnie nie będę stał z boku. Obiecuję i obiecałem to Włodkowi i Adrianowi, że jestem do dyspozycji
—zaznaczył na antenie Radia ZET Robert Biedroń, prezydent Słupska. Gość red. Konrada Piaseckiego mówił m.in. o reformie wymiaru sprawiedliwości, sytuacji w Polsce i indolencji opozycji.
Nie o take Polskę walczyliśmy. No nie o take! Miała być Polska demokratyczna, miał być trójpodział władzy. Tymczasem społeczeństwo pozwala PiS na demontaż, bo zawiodło się na klasie politycznej. Kwestie godnościowe zostały zaniedbane. Potrzeba pokazać alternatywę dla PiS. Na razie niestety jej nie widzę
—mówił.
Zdaniem Biedronia opozycja „nie potrafi się pozbierać”.
Opozycja nie potrafi się pozbierać. (…) Dostaje obuchem po głowie, bo żyła w mentalności, że nie da się wprowadzić 500+, wprowadzić realnych reform sądowych. Poruszają się trochę jak dziecko we mgle. (…) Petru, Schetyna - niech się ogarną, wezmą się w końcu do roboty i przedstawią atrakcyjną alternatywę dla PiS! Zapraszam ich do Słupska – pokażę jak to się robi
—apelował gość Radia ZET.
Prezydent Słupska odniósł się również do prezydenckich ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS. Biedroń ma nadzieję, że ludzie wyjdą na ulicę.
Dzisiaj nieważne, czy to są projekty Dudy, czy PiS, czy opozycji, ważne żeby były konstytucyjne. A wszystkie są te projekty niekonstytucyjne
—podkreślił, dodając, że ma nadzieję, że uda się „rozpalić taki ogień, jak w lipcu”.
Mam nadzieję, że się uda [rozpalić ogień - przyp. red.], bo niezależność sądów, niezawisłość sędziów jest w naszym, wszystkich interesie. Dzisiaj oczywiście sądownictwo w Polsce ma wady, ale remedium na to na pewno nie są działacze partyjni PiS
—zaznaczył.
Piasecki próbował wypytać swojego rozmówce o możliwość wystartowania w wyborach prezydenckich. Biedroń przekonywał, że nie ma takich planów, ale…
Bycie prezydentem miasta w przeciwieństwie do prezydenta kraju i to pan widzi po Adrianie w serialu satyrycznym, może nie być zbyt praktyczne. A ja jestem samorządowcem, a my jesteśmy cholernie praktyczni. Zaręczam panu, bycie prezydentem miasta jest bardziej seksy niż bycie prezydentem kraju
—podkreślił.
kk/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359855-biedron-musztruje-schetyne-i-petru-niech-sie-ogarna-wezma-sie-w-koncu-do-roboty-i-przedstawia-atrakcyjna-alternatywe-dla-pis