Były wielkie plany utworzenia polskiego Fort Knox. Jest ruina, milionowe straty i zawiadomienie do prokuratury. Budowa strategicznego dla polskiej gospodarki i systemu bankowego NBP skarbca w Zegrzu okazała się gigantycznym skandalem – informuje „Magazyn śledczy Anity Gargas” (TVP1).
Dlaczego na inwestycję wybrano podmokłe tereny nad Zegrzem? Dlaczego przed zakupem nieruchomości przez NBP jej wartość w ciągu kilku miesięcy gwałtownie wzrosła? Jaki był efekt skandalicznych negocjacji ze sprzedającą teren Agencją Mienia Wojskowego? Czy Narodowy Bank Polski celowo przepłacił za teren pod inwestycję? - na te i inne pytania odpowiedzi szukali dziennikarze TVP.
Sprawa już trafiła do prokuratury.
Zawiadomienie dotyczy pw. przestępstwa niegospodarności i wyrządzenia Skarbowi Państwa szkody majątkowej w kwocie prawie 39 milionów złotych. Chodzi o podjęcie w 2002 roku przez zarząd NBP decyzji o zakupie obiektu w Zegrzu na niekorzystnych warunkach i dalsze ekonomiczne skutki tej transakcji.
– powiedział prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na zlecenie NBP teren zabezpiecza firma Basma Security. Nazwa tej samej firmy pojawiała się już w „Magazynie śledczym Anity Gargas” w kontekście znikających przedmiotów z prezydenckich rezydencji w czasie pełnienia urzędu przez Bronisława Komorowskiego. Sprawdzenie terenu pociągnęło za sobą duże koszty. Chociaż zastanawiano się nad innymi lokalizacjami, to właśnie Zegrze było preferowane przez NBP. Z jakiego powodu?
Niestety sam zainteresowany, prof. Leszek Balcerowicz, który podjął decyzję o zakupie Fortu Orion w Zegrzu, nie skomentował sprawy, mimo maili wysyłanych przez dziennikarzy TVP. Gdy reporterzy udali się do siedziby Fundacji Obywatelskiego Rozwoju, której przewodniczącym Rady jest właśnie prof. Balcerowicz, zostali wyproszeni. Poinformowano ich jedynie, że były prezes NBP spotyka się jedynie z umówionymi interesantami. Balcerowicz nie chciał również rozmawiać z dziennikarzem „Magazynu śledczego” w gmachu uczelni, w której pracuje.
Inwestycja i jej okoliczności budzą bardzo poważne wątpliwości.
W dziwnych okolicznościach, w bardzo szybkim tempie, zdecydowano się na negocjacje. Oczywiście cena wyjściowa była powiedzmy – z tego, co pamiętałem – w granicach 20-24 miliony
– mówi informator „Magazynu śledczego”.
Światło na sprawę rzuca również audyt NBP z 2011 roku.
Jako cenę wywoławczą do negocjacji przyjęto kwotę 23 979 000 zł określoną w operacie szacunkowym opracowanym dla Agencji Mienia Wojskowego, w sytuacji gdy przewodniczący Komisji w NBP wiedział, że Agencja jest w trakcie II pisemnego przetargu na sprzedaż tej nieruchomości, z ceną wywoławczą 16 000 000 zł. Oraz że w wyznaczonym terminie do 9.12.2002 r. nie wpłynęła do Agencji żadna oferta kupna – czyli, że cena 16 000 000 zł za nieruchomość w Zegrzu okazała się nie do zaakceptowania na rynku
– czytamy w dokumencie.
Niestety nie wiadomo, dlaczego NBP rozpoczął negocjacje od 24 mln zł, a nie od 16 mln zł.
Można powiedzieć, że NBP celowo przepłacił. Pytanie – dlaczego? I po co? Przecież nie było innych kontroferentów? Sakramentalne pytanie, to dlaczego NBP przepłacił za Fort Orion?
– powiedział Marek Surmacz, dziennikarz Polskiego Radia.
Jak poinformowała rzecznik Agencji Mienia Wojskowego Małgorzata Weber, w AMW nie pracuje już żadna z osób, które były obecne przy tej transakcji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Były wielkie plany utworzenia polskiego Fort Knox. Jest ruina, milionowe straty i zawiadomienie do prokuratury. Budowa strategicznego dla polskiej gospodarki i systemu bankowego NBP skarbca w Zegrzu okazała się gigantycznym skandalem – informuje „Magazyn śledczy Anity Gargas” (TVP1).
Dlaczego na inwestycję wybrano podmokłe tereny nad Zegrzem? Dlaczego przed zakupem nieruchomości przez NBP jej wartość w ciągu kilku miesięcy gwałtownie wzrosła? Jaki był efekt skandalicznych negocjacji ze sprzedającą teren Agencją Mienia Wojskowego? Czy Narodowy Bank Polski celowo przepłacił za teren pod inwestycję? - na te i inne pytania odpowiedzi szukali dziennikarze TVP.
Sprawa już trafiła do prokuratury.
Zawiadomienie dotyczy pw. przestępstwa niegospodarności i wyrządzenia Skarbowi Państwa szkody majątkowej w kwocie prawie 39 milionów złotych. Chodzi o podjęcie w 2002 roku przez zarząd NBP decyzji o zakupie obiektu w Zegrzu na niekorzystnych warunkach i dalsze ekonomiczne skutki tej transakcji.
– powiedział prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na zlecenie NBP teren zabezpiecza firma Basma Security. Nazwa tej samej firmy pojawiała się już w „Magazynie śledczym Anity Gargas” w kontekście znikających przedmiotów z prezydenckich rezydencji w czasie pełnienia urzędu przez Bronisława Komorowskiego. Sprawdzenie terenu pociągnęło za sobą duże koszty. Chociaż zastanawiano się nad innymi lokalizacjami, to właśnie Zegrze było preferowane przez NBP. Z jakiego powodu?
Niestety sam zainteresowany, prof. Leszek Balcerowicz, który podjął decyzję o zakupie Fortu Orion w Zegrzu, nie skomentował sprawy, mimo maili wysyłanych przez dziennikarzy TVP. Gdy reporterzy udali się do siedziby Fundacji Obywatelskiego Rozwoju, której przewodniczącym Rady jest właśnie prof. Balcerowicz, zostali wyproszeni. Poinformowano ich jedynie, że były prezes NBP spotyka się jedynie z umówionymi interesantami. Balcerowicz nie chciał również rozmawiać z dziennikarzem „Magazynu śledczego” w gmachu uczelni, w której pracuje.
Inwestycja i jej okoliczności budzą bardzo poważne wątpliwości.
W dziwnych okolicznościach, w bardzo szybkim tempie, zdecydowano się na negocjacje. Oczywiście cena wyjściowa była powiedzmy – z tego, co pamiętałem – w granicach 20-24 miliony
– mówi informator „Magazynu śledczego”.
Światło na sprawę rzuca również audyt NBP z 2011 roku.
Jako cenę wywoławczą do negocjacji przyjęto kwotę 23 979 000 zł określoną w operacie szacunkowym opracowanym dla Agencji Mienia Wojskowego, w sytuacji gdy przewodniczący Komisji w NBP wiedział, że Agencja jest w trakcie II pisemnego przetargu na sprzedaż tej nieruchomości, z ceną wywoławczą 16 000 000 zł. Oraz że w wyznaczonym terminie do 9.12.2002 r. nie wpłynęła do Agencji żadna oferta kupna – czyli, że cena 16 000 000 zł za nieruchomość w Zegrzu okazała się nie do zaakceptowania na rynku
– czytamy w dokumencie.
Niestety nie wiadomo, dlaczego NBP rozpoczął negocjacje od 24 mln zł, a nie od 16 mln zł.
Można powiedzieć, że NBP celowo przepłacił. Pytanie – dlaczego? I po co? Przecież nie było innych kontroferentów? Sakramentalne pytanie, to dlaczego NBP przepłacił za Fort Orion?
– powiedział Marek Surmacz, dziennikarz Polskiego Radia.
Jak poinformowała rzecznik Agencji Mienia Wojskowego Małgorzata Weber, w AMW nie pracuje już żadna z osób, które były obecne przy tej transakcji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359745-nbp-stracil-grube-miliony-na-nieudanej-inwestycji-ktora-z-gory-byla-skazana-na-porazke-prof-balcerowicz-odmawia-komentarza-dla-tvp