Z naszego punktu widzenia, najbardziej kontrowersyjne tezy dotyczą polityki historycznej, zwłaszcza podejścia do II wojny światowej
– tak poglądy polityków AfD scharakteryzował prof. Mieczysław Ryba, historyk (KUL), który był gościem studia wPolsce.pl.
Dlaczego byli wyborcy CDU w tak dużej ilości zdecydowali się głosować na AfD? Jest to jednak jakaś bardzo poważna przyczyna. (…) Komentatorzy pytali, jak amerykańscy wyborcy mogli głosować na Trumpa albo dlaczego Brytyjczycy głosowali za Brexitem.. W Niemczech możliwości głosowania były, jakie były. Establishmentowa prawica nie dawała propozycji adekwatnej do potrzeb bezpieczeństwa. Struktura poczucia bezpieczeństwa obywatela wobec ogromnej liczby imigrantów nie była przez nikogo podawana jako problem ważny. Mimo że Niemcy korzystają na byciu w strefie euro, to można być bogatym i czuć się zagrożonym i to wcale nie jest komfort
– tłumaczył rozmówca Jacka Karnowskiego.
Katolicyzm w Niemczech praktycznie zanikał. Podłoże społeczne, na którym mogła politykować dawna CDU, wyrażać tezy charakterystyczne dla tradycji konserwatywnej, przestało działać. Dlatego różnica między głównymi partiami nie są tak duże. (…) Mamy obraz smutny, jeśli bierzemy pod uwagę stan polityki i życia społecznego w tym kraju. Kolejny problem to problem polityki multikulturalizmu - utopijnego społeczeństwa przedstawicieli różnych kultur i cywilizacji, który bankrutuje na naszych oczach, co ogłosiła sama Angela Merkel
– mówił historyk.
W klasycznym społeczeństwie polskim mówimy o powrocie do tradycyjnych wartości, a tu – do czego wracamy? Jeśli mówimy o AfD, to do czegoś sprzed I wojny światowej albo i do Wehrmachtu. (…) Łatwo jest, kiedy więzi zanikły, iść w skrajność
– zauważył prof. Ryba.
Ten kraj, jeśli chodzi o cele, jakie sobie stawia, jest pogubiony
– podkreślił.
Wykładowca KUL zwrócił uwagę na fiasko polityki migracyjnej niemieckiego rządu.
Myślę, że ten pręgierz, który nastał, osłabi projekty multikulturalne, bo jeśli Angela Merkel cokolwiek zrobi, musi zacząć od siebie, a będzie już miała odpór ze strony reprezentacji parlamentarnej
– zaznaczył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Z naszego punktu widzenia, najbardziej kontrowersyjne tezy dotyczą polityki historycznej, zwłaszcza podejścia do II wojny światowej
– tak poglądy polityków AfD scharakteryzował prof. Mieczysław Ryba, historyk (KUL), który był gościem studia wPolsce.pl.
Dlaczego byli wyborcy CDU w tak dużej ilości zdecydowali się głosować na AfD? Jest to jednak jakaś bardzo poważna przyczyna. (…) Komentatorzy pytali, jak amerykańscy wyborcy mogli głosować na Trumpa albo dlaczego Brytyjczycy głosowali za Brexitem.. W Niemczech możliwości głosowania były, jakie były. Establishmentowa prawica nie dawała propozycji adekwatnej do potrzeb bezpieczeństwa. Struktura poczucia bezpieczeństwa obywatela wobec ogromnej liczby imigrantów nie była przez nikogo podawana jako problem ważny. Mimo że Niemcy korzystają na byciu w strefie euro, to można być bogatym i czuć się zagrożonym i to wcale nie jest komfort
– tłumaczył rozmówca Jacka Karnowskiego.
Katolicyzm w Niemczech praktycznie zanikał. Podłoże społeczne, na którym mogła politykować dawna CDU, wyrażać tezy charakterystyczne dla tradycji konserwatywnej, przestało działać. Dlatego różnica między głównymi partiami nie są tak duże. (…) Mamy obraz smutny, jeśli bierzemy pod uwagę stan polityki i życia społecznego w tym kraju. Kolejny problem to problem polityki multikulturalizmu - utopijnego społeczeństwa przedstawicieli różnych kultur i cywilizacji, który bankrutuje na naszych oczach, co ogłosiła sama Angela Merkel
– mówił historyk.
W klasycznym społeczeństwie polskim mówimy o powrocie do tradycyjnych wartości, a tu – do czego wracamy? Jeśli mówimy o AfD, to do czegoś sprzed I wojny światowej albo i do Wehrmachtu. (…) Łatwo jest, kiedy więzi zanikły, iść w skrajność
– zauważył prof. Ryba.
Ten kraj, jeśli chodzi o cele, jakie sobie stawia, jest pogubiony
– podkreślił.
Wykładowca KUL zwrócił uwagę na fiasko polityki migracyjnej niemieckiego rządu.
Myślę, że ten pręgierz, który nastał, osłabi projekty multikulturalne, bo jeśli Angela Merkel cokolwiek zrobi, musi zacząć od siebie, a będzie już miała odpór ze strony reprezentacji parlamentarnej
– zaznaczył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359727-prof-ryba-w-studiu-wpolscepl-o-sytuacji-w-niemczech-ten-kraj-jesli-chodzi-o-cele-jakie-sobie-stawia-jest-pogubiony
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.