Sprawa płk. rez. Czesława Juźwika pokazuje, jak potrafimy szybko działać - podkreślił w środę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Odniósł się w ten sposób do odwołania Juźwika z BBN, po informacjach mediów o jego służbie w WSW.
W sobotę BBN poinformowało, że szef BBN Paweł Soloch zwolnił pułkownika rezerwy Czesława Juźwika, z departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN, po uzyskaniu informacji o jego służbie w Wojskowej Służbie Wewnętrznej w latach 1983-90. Napisała o tym „Gazeta Polska”.
Pokazujemy, jak potrafimy szybko działać
— powiedział Łapiński. Jak wyjaśnił nie ma dzielenia włosów na czworo, „tylko jest informacja, jest decyzja ministra Solocha o rozwiązaniu umowy”.
Minister zastrzegł, że „jeśli służba w WSW w wolnej Polsce jest czymś w jakiś sposób dyskredytującym - przynajmniej dla naszego obozu” to taka sama zasada „powinna działać we wszelkich instytucjach, czy w każdym obszarze”.
Zdaniem Łapińskiego, jeśli pracownik BBN, który ma za sobą służbę w WSW, nie powinien pracować w BBN, to także osoby w innych ważnych instytucjach zajmujących się obronnością, które „mają za sobą, czy moskiewskie szkoły czy podobne tego typu instytucje, jak służba WSW” również nie powinny w nich pracować.
Pytany, czy sugeruje, że Antoni Macierewicz „ma ludzi po moskiewskich szkołach”, Łapiński odpowiedział:
Ja nic nie sugeruję, ja tylko stwierdzam fakt, że jeśli tutaj faktycznie ta służba wyklucza, jest jakaś przesłanka, która nakazuje, żeby rozstać się z pułkownikiem, to też trzeba konsekwencji.
Nie wiem czy takie sytuacje są, ale może na przyszłość, że w innych instytucjach nie korzystamy z osób, które mają takie karty w życiorysie
— dodał.
Łapiński odniósł się również do zarzutów ws. niedopełnienia przez prezydenta obietnicy dotyczącego upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej. Rzecznik prezydenta podkreślił, że „pewne upamiętnienie, które jest w Pałacu, się dokonało”. Przypomniał, że obecnie trwa społeczna zbiórka pieniędzy na pomnik, a kwestie np. konserwatorskie to decyzje niezależne od prezydenta.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sprawa płk. rez. Czesława Juźwika pokazuje, jak potrafimy szybko działać - podkreślił w środę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Odniósł się w ten sposób do odwołania Juźwika z BBN, po informacjach mediów o jego służbie w WSW.
W sobotę BBN poinformowało, że szef BBN Paweł Soloch zwolnił pułkownika rezerwy Czesława Juźwika, z departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN, po uzyskaniu informacji o jego służbie w Wojskowej Służbie Wewnętrznej w latach 1983-90. Napisała o tym „Gazeta Polska”.
Pokazujemy, jak potrafimy szybko działać
— powiedział Łapiński. Jak wyjaśnił nie ma dzielenia włosów na czworo, „tylko jest informacja, jest decyzja ministra Solocha o rozwiązaniu umowy”.
Minister zastrzegł, że „jeśli służba w WSW w wolnej Polsce jest czymś w jakiś sposób dyskredytującym - przynajmniej dla naszego obozu” to taka sama zasada „powinna działać we wszelkich instytucjach, czy w każdym obszarze”.
Zdaniem Łapińskiego, jeśli pracownik BBN, który ma za sobą służbę w WSW, nie powinien pracować w BBN, to także osoby w innych ważnych instytucjach zajmujących się obronnością, które „mają za sobą, czy moskiewskie szkoły czy podobne tego typu instytucje, jak służba WSW” również nie powinny w nich pracować.
Pytany, czy sugeruje, że Antoni Macierewicz „ma ludzi po moskiewskich szkołach”, Łapiński odpowiedział:
Ja nic nie sugeruję, ja tylko stwierdzam fakt, że jeśli tutaj faktycznie ta służba wyklucza, jest jakaś przesłanka, która nakazuje, żeby rozstać się z pułkownikiem, to też trzeba konsekwencji.
Nie wiem czy takie sytuacje są, ale może na przyszłość, że w innych instytucjach nie korzystamy z osób, które mają takie karty w życiorysie
— dodał.
Łapiński odniósł się również do zarzutów ws. niedopełnienia przez prezydenta obietnicy dotyczącego upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej. Rzecznik prezydenta podkreślił, że „pewne upamiętnienie, które jest w Pałacu, się dokonało”. Przypomniał, że obecnie trwa społeczna zbiórka pieniędzy na pomnik, a kwestie np. konserwatorskie to decyzje niezależne od prezydenta.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359712-krzysztof-lapinski-o-sprawie-plk-rez-czeslawa-juzwika-pokazujemy-jak-potrafimy-szybko-dzialac