Projekty prezydenta w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego oceniam jako niepoważne; dobrze jednak, że cokolwiek robimy
— stwierdził w Toruniu b. prezydent Lech Wałęsa, który we wtorek uczestniczył w spotkaniu z młodzieżą w Gimnazjum i Liceum Akademickim.
Wałęsa powiedział dziennikarzom, że ma swoje pomysły na reformę wymiaru sprawiedliwości, ale ich nie konsultował i nie wie, czy pasują tym, którzy dziś dokonują reformy.
Można z tego nieco spasować
— stwierdził.
Jestem trochę ociężały, więc kolejne skoki na płot byłyby dla mnie trochę trudne. Moim zdaniem nie nadszedł taki czas i taka potrzeba. Nie wiemy jeszcze sami, o co nam chodzi. Nie wiemy co zrobiliśmy źle, jak to wszystko poprowadzić. Pytania są cały czas takie same. Jaki jest fundament tej nowej budowy, jaki jest system ekonomiczny tej nowej budowy i co dziś znaczą określenia „lewica” i „prawica”. Na te pytania nie mamy odpowiedzi, więc trudno skakać do pustego basenu
— powiedział Wałęsa w odpowiedzi na pytanie czy nadszedł czas by znów wskoczył na płot.
Krytycznie odniósł się do wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, a szczególnie we Francji oraz stwierdził, że w Polsce dzieje się coś złego, ale jest to etap poszukiwania.
Najgorzej dzieje się we Francji, gdyż człowiek bez zaplecza politycznego, bez partii, z ulicy został prezydentem. Ja go znam, lubię i dobrze mu życzę. Nie można kierować państwem bez zaplecza i właściwie bez programu
— dodał.
Działania Polski w ramach UE ocenił, jako formę poszukiwania i uznał, że problem polega na tym, co wybierzemy.
Jeżeli dobrze wybierzemy, to będziemy im jeszcze stawiać pomniki za to, że zmusili nas do myślenia i wymusili rozwiązania
— powiedział Wałęsa.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Projekty prezydenta w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego oceniam jako niepoważne; dobrze jednak, że cokolwiek robimy
— stwierdził w Toruniu b. prezydent Lech Wałęsa, który we wtorek uczestniczył w spotkaniu z młodzieżą w Gimnazjum i Liceum Akademickim.
Wałęsa powiedział dziennikarzom, że ma swoje pomysły na reformę wymiaru sprawiedliwości, ale ich nie konsultował i nie wie, czy pasują tym, którzy dziś dokonują reformy.
Można z tego nieco spasować
— stwierdził.
Jestem trochę ociężały, więc kolejne skoki na płot byłyby dla mnie trochę trudne. Moim zdaniem nie nadszedł taki czas i taka potrzeba. Nie wiemy jeszcze sami, o co nam chodzi. Nie wiemy co zrobiliśmy źle, jak to wszystko poprowadzić. Pytania są cały czas takie same. Jaki jest fundament tej nowej budowy, jaki jest system ekonomiczny tej nowej budowy i co dziś znaczą określenia „lewica” i „prawica”. Na te pytania nie mamy odpowiedzi, więc trudno skakać do pustego basenu
— powiedział Wałęsa w odpowiedzi na pytanie czy nadszedł czas by znów wskoczył na płot.
Krytycznie odniósł się do wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, a szczególnie we Francji oraz stwierdził, że w Polsce dzieje się coś złego, ale jest to etap poszukiwania.
Najgorzej dzieje się we Francji, gdyż człowiek bez zaplecza politycznego, bez partii, z ulicy został prezydentem. Ja go znam, lubię i dobrze mu życzę. Nie można kierować państwem bez zaplecza i właściwie bez programu
— dodał.
Działania Polski w ramach UE ocenił, jako formę poszukiwania i uznał, że problem polega na tym, co wybierzemy.
Jeżeli dobrze wybierzemy, to będziemy im jeszcze stawiać pomniki za to, że zmusili nas do myślenia i wymusili rozwiązania
— powiedział Wałęsa.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359535-caly-walesa-projekty-prezydenta-w-sprawie-krs-i-sn-oceniam-jako-niepowazne-mam-wlasne-pomysly-na-reforme-sadownictwa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.