Nie podzielam zdania pana prezydenta, że trzeba dokonać zmiany w Ustawie Zasadniczej w celu „awaryjnego” mianowania członków Krajowej Rady Sądownictwa przez prezydenta, jeśli w ciągu dwóch miesięcy takiego wyboru nie będzie w stanie dokonać Sejm
— powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” mec. Piotr Andrzejewski, członek Trybunału Stanu.
Jak wyjaśnił, Konstytucja stanowi w art. 187 pkt 4, że tryb wyboru członków KRS jest ustalany w drodze ustawy, a więc oddaje tu pole do działania władzy ustawodawczej.
Prezydent w myśl Konstytucji czuwa nad jej przestrzeganiem, więc skoro Konstytucja stanowi, że to władza ustawodawcza decyduje o sposobie wyboru członków KRS, to można stąd wyprowadzić wniosek, że zmiana Ustawy Zasadniczej nie jest potrzebna, trzeba tylko stosować obecne w niej przepisy. (…) Nie trzeba zmieniać Konstytucji, żeby „udrożnić” tryb wyboru członków KRS
— podkreślił sędzia.
W jego opinii, zmiany konstytucji proponowane przez prezydenta mają mieć użytek publiczny. Dodał, że istotę rzeczy najlepiej oddaje powiedzenie, że jest to taka rzucona kość, aby psy nie gryzły.
Trzeba powiedzieć, że prezydent wyprzedza wątpliwości, jakie mogłyby się ewentualnie pojawić w przyszłości i podważyć zakres i sens tej reformy. Wątpliwości należy jednak rozstrzygać w dialogu ze wszystkimi podmiotami decyzyjnymi i władzą ustawodawczą i mam nadzieję, że negocjacje to wszystko wyjaśnią
— powiedział mec. Andrzejewski.
Podkreślił, że wiele przepisów z prezydenckich propozycji z radością aprobuje, ponieważ wyglądają one tak, jak się spodziewano. Szczególnie docenił dowartościowanie przez projekty przedstawicieli społecznych.
To mnie mile zaskoczyło, bo w tym kierunku szedł kiedyś obywatelski projekt Konstytucji „Solidarności”, żeby nadać pewne dodatkowe kompetencje Senatowi
— powiedział Andrzejewski.
Dopytywany o rewizję nadzwyczajną przyznał, że nie jest zaskoczony tą propozycją, ponieważ było o tym mówione od dawna. Z kolei mówią o zmianie pokoleniowej w Sądzie Najwyższym podkreślił, że ona musi nastąpić, ale chodzi o to, żeby nie stygmatyzować sędziów z czasów PRL. Dlatego granica 65 lat jest najbardziej bezbolesną formą eliminacji sędziów z zawodu.
Chciałbym tez zaznaczyć, że projekty, które przygotował prezydent, to tylko element szerokiej i potrzebnej reformy wymiaru sprawiedliwości. Trzeba będzie przystąpić do reformy kodeksu karnego, kodeksu postępowania karnego, kodeksu postępowania administracyjnego w takim zakresie, w jakim będzie to konieczne, aby udrożnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości
— podkreślił mecenas Andrzejewski.
wkt/”Nasz Dziennik”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359485-mec-piotr-andrzejewski-nie-trzeba-zmieniac-konstytucji-zeby-udroznic-tryb-wyboru-czlonkow-krajowej-rady-sadownictwa