Były pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prof. Adam Strzembosz, zdecydowanie skrytykował prezydenckie projekty ustaw o SN i KRS. Analizując jego słowa wydaje się, że chciałby, aby w sądownictwie było tak, jak było do tej pory.
Już mogę pogratulować tym podmiotom, które mają pośredniczyć w skargach. Zostaną zawalone sprawami. SN zmienia się w sąd rejonowy czy okręgowy. Dotąd – jako sąd kasacyjny- SN zajmował się uchybieniami prawnymi, wykładnią prawa. Teraz będzie się zajmowałt tym, czy pani Pipścińska popchnęła panią Piekocińską.
— tak prof. Strzembosz w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” ocenił instytucję skargi nadzwyczajnej.
Były prezes SN ma też obawy co do udziału ławników w nowej izbie SN - Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Jeśli w składach orzekających w Izbie Kontroli – a nie wiemy jak będzie wyglądać – ławnicy będą przesądzać o wyroku, to będzie to już wyrok polityczny
— powiedział.
Strzembosz kuriozalnie wypowiedział się nt. Izby Dyscyplinarnej w SN. Wygląda na to, że chciałby on, aby sędziowie dalej sądzili się sami.
Jeżeli sędziów do tej izby będzie kierował pierwszy prezes SN wraz z kolegium sędziów, to możemy mieć nadzieję, że będą tam orzekać sędziowie kompetentni i niezawiśli
— mówił.
Jeśli dojdzie do tego, że będą tam kierowani nowi sędziowie – wybrani przez nową, upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa… To już możemy mieć jaczejkę
— dodał.
Byłemu prezesowi SN nie podoba się też, aby sędziowie SN mogli zasiadać w tym grewmium jedynie do 65 roku życia, chyba że prezydent pozwoli konkretnemu sędziemu orzekać dłużej.
Jeżeli tym ludziom pozwala się sądzić tylko do 65. roku życia, to się ich kwalifikacje i siły marnuje
— zaznaczył.
as/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359482-bezczelnosc-prof-strzembosz-sedziow-do-izby-dyscyplinarnej-sn-powinno-wskazywac-kolegium-sedziow-inaczej-krs-moze-stac-sie-jaczejka