Teściowa Marcina P., twórcy piramidy finansowej, stawiła się dzisiaj przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Problem w tym, że niaml na każde pytanie odpowiada jedną, utartą formułą: „Nie odpowiem na to pytanie. Nie chce zaszkodzić sobie ani bliskim osobom”. Internauci szeroką komentują tę sytuację.

„Nie odpowiem na to pytanie” - teściowa marzenie, mało gada…

— napisał na Twitterze Artur D. Zysk. Należy podkreślić, że nie jest to odosobiona opinia.

Taka teściowa to skarb. Nic nie wie, nie interesuje się, zarobiona jest

— zaznaczył Luk.

CZYTAJ TAKŻE: Kuriozum! Odpowiedź teściowej Marcina P. na niemal każde pytanie komisji ds. Amber Gold: „Nie odpowiem na to pytanie”

Okazuje się, że teściowa Marcina P. nie wie nawet o pieniądzach, jakie zarobiła w Amber Gold.

Czy świadek pobrała z tytułu stosunku pracy 576 836,37 zł?

— zapytał poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz‘15?

O matko! Nie odpowiem na to pytanie

— odpowiedziała.

Jest jednak szansa, że od kiedy teściowa Marcina P. została uświadomiona, ile „zarabia”, nie będzie już dla niego taka dobra…

Marcin Plichta będzie wisiał! Za jaja. Jego teściowa właśnie dowiedziała się ile zarabiała w Amber Gold

— napisał na Twitterze Tomasz Gdula.

as/Twitter