Strona polska wystapiła do Trybunału Sprawiedliwości UE o zobowiązanie KE do przedstawienia dowodów, o których była mowa podczas wysłuchania publicznego 11 września. Mówię tutaj w szczególności o zdjęciach i mapach, na których KE opiera swoje stwierdza o tym, że strona polska nie wypełnia postanowienia wiceprezesa TS UE z 27 lipca ws. środków tymczasowych

— powiedział w rozmowie z wPolityce.pl Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska.

CZYTAJ TAKŻE: Polski rząd walczy ws. Puszczy Białowieskiej. Wystąpił do TSUE o dodatkowy czas na odpowiedź ws. wniosku Komisji Europejskiej

Ten wniosek Rzeczpospolitej Polskiej został uwzględniony, w skutek czego KE została zobowiązana do przekazania dowodów TS UE do dnia wczorajszego, które Trybunał przekaże następnie stronie polskiej

— zaznaczył Brzózka.

Rzecznik podkreślił, że w momencie otrzymania przez stronę polską tych dowodów, TS UE wyznaczy nowy termin, w którym Polska będzie musiała ustosunkować się do uzupełnionego wniosku.

Na pytanie, czy ministerstwo środowiska nie obawia się, że te dowody mogą podważyć polskie stanowisko ws. Puszczy Białowieskiej, odpowiedział:

Stosujemy się do postanowienia wiceprezesa Trybunału z 27 lipca. Działania, jakie prowadzimy w Puszczy, mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa publicznego oraz są to działania ochronne na rzecz zagrożonych gatunków i siedlisk, co jest zgodne z tym postanowieniem.

as