Zakończyła się manifestacja pod Pałacem Prezydenckim, która zgromadzaiła przeciwników reformy wymiaru sprawiedliwości, którzy doskonale wiedzą, że to ostatnia szansa, aby poprzez społeczny nacisk na prezydenta Dudę zakonserwować dotychczasowy stan rzeczy.
Strach przed reformą jest tak duży, że KRS publicznie wezwał do ulicznych wystąpień, mających na celu wywrzeć presję na Kancelarię Prezydenta. Osoby zrzeszone w „Akcja Demokracja” zorganizowali przed Pałacem demonstrację pt. „Wszystkie światła na prezydenta”. Reporter wPolityce.pl jest na miejscu.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Apolityczni” sędziowie wzywają do politycznej akcji przeciwko prezydentowi, czyli jak kasta chce wydać wyrok we własnej sprawie
Wydarzenie zaczęło się od przypomnienia minionych protestów w formie klipów. Organizatorzy próbowali się podbudować wspominkami z otoczką patetyczności.
Czułem wtedy złość na to, że dorobek wolności wolności tak cynicznie i szybko może zostać przekreślony. Towarzyszył nam realny strach, że tak silna władza może znaleźć się w rękach jednego człowieka. Dziś towarzyszy nam gniew, że głos setek tysięcy protestujących nie został wzięty pod uwagę. Ten gniew zamieniam w siłę, by walczyć do końca o wolność i moje prawa
— mówił przedstawiciel „Akcji Demokracji” ze sceny.
Czy to będzie Andrzej Duda czy Zbigniew Ziobro, obsada najwyższych władz sądownictwa przez władzę wykonawczą, narusza konstytucyjną zasadę trójpodziału władz. Pan prezydent nie wysłuchał do dzisiaj naszych głosów, ale ma na to jeszcze czas. Dlatego przygotowaliśmy to symboliczne krzesło. Ma czas, aby skonsultować swoje projekty ustaw ze społeczeństwem, a nie tylko z jedną osoba w państwie
— dodał, po czym tłum zaczął skandować „Konstytucja!”.
Uczestnicy protestu wysłuchali muzyki fortepianowej, ale także konstytucji i „listów obywateli do prezydenta”, w których wylewano sobie słowa pełne żalów i wyimaginowanych strachów.
Moje córki mogłyby w każdej wyjechać za granicę i tam urządzić sobie życie. Ale chciałabym, by swoje życie związały z Polską. Moje pragnienie może się spełnić, jeżeli mój kraj będzie w pełni demokratyczny, nie będzie odstawał od standardów demokratycznych zachodniego świata, gdzie głos obywateli nie jest ignorowany. (…) Proszę, by ustawy nad którymi pan pracuje, nie stały w sprzeczności z tymi zasadami i zignorował opinię naprawdę oddolnych protestów
— odczytała jedna z uczestniczek.
Wierzę, że nie pozwoli pan na to, abym ja, moja siostra i całe moje pokolenie, boleśnie doświadczyło konsekwencji, jakie może i będzie nieść ze sobą obezwładnienie niezależnych sądów, doświadczyło takich gorszych czasów na własnej skórze
— dodała inna osoba.
Proszę pana o zahamowanie procesu destrukcji państwa i nierozbijanie wspólnoty narodowej
— czytał „Pan Piotr”.
To są pojedyncze głosy nas wszystkich z wielu miast, w różnym wieku, pełniących różne zawody, którzy postanowili poświęcić czas i wypowiedzieć się w ważnej dla nich sprawie. Bo to jest sprawa nas wszystkich, naszych praw i wolności
— podsumowała jedna z organizatorek wydarzenia.
Po naprzemiennym odczytaniu fragmentów konsytucji i niektórych listów do prezydenta, tłum skandował parę razy:
Tak wygląda demokracja!
Próbowano również uderzyć w patriotyczne tony, odśpiewując Mazurka Dąbrowskiego i rozciągając wielką biało-czerwoną flagę.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359034-wszystkie-rece-na-poklad-przed-palac-prezydencki-schodza-sie-wezwani-przez-nadzwyczajna-kaste-przeciwnicy-reformy-sn-i-krs-zdjecia