Jarosław Kurski, wicenaczelny „Gazety Wyborczej”, nie jest w stanie zrozumieć, że Lech Wałęsa - największa legenda „Solidarności” - mógł również być Tajnym Współpracownikiem SB. Kolejny raz ślepo staje w obronie swojego idola.
IPN-owska Komisja Badania Zbrodni hitlerowskich i stalinowskich przeciwko Narodowi Polskiemu postanowiła zająć się Lechem Wałęsą. „Zbrodniarz” Lech Wałęsa w roku 70. jako członek komitetu strajkowego próbował zapobiec masakrze robotników na Wybrzeżu. „Zbrodniczo” stanął na czele komitetu strajkowego w roku 80., a później zwycięskiej „Solidarności”. Jako „zbrodniarz” w 83. r. odebrał pokojową Nagrodę Nobla i w „zbrodniczym spisku” m.in. z Lechem Kaczyńskim w roku 89. doprowadził do Okrągłego Stołu i do demokracji i niepodległości Polski. Wreszcie, jako pierwszy Polak, ów „zbrodniarz” przemawiał do połączonych izb Kongresu Stanów Zjednoczonych
— przemawia Jarosław Kurski, ironicznie podkreślając słowo „zbrodniarz” - jakby ktokolwiek, prowadząc w sprawie Lecha Wałęsy śledztwo, próbował go rzeczywiście nazywać „zbrodniarzem”. Przy okazji stara się wskazać na zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jako (domyślnie) głównego sprzymierzeńca Wałęsy z czasów Okrągłego Stołu.
Jeżeli Lech Wałęsa jest dla was zbrodniarzem, to kim wy jesteście, panowie z IPN-u i z PiS-u?
— pyta ludzi, z którymi się nie zgadza, by zaraz zaapelować o „solidarność z Lechem”.
W czasach, kiedy bracia Kaczyńscy chętnie fotografowali się z Lechem Wałęsą, krążyła książka pt. „Każdy z was jest Wałęsą”. Dziś jej tytuł jest szczególnie aktualny. Dziś, z uwagi na solidarność z Lechem, wszyscy powinniśmy czuć się Lechem Wałęsą
— woła do słuchaczy Kurski, ponownie próbując wytknąć domniemane błędy Jarosławowi i Lechowi Kaczyńskim.
Bo jeżeli można niszczyć najbardziej rozpoznawalny na świecie symbol Polski, to znaczy, że dziś utopić w błocie i zniszczyć państwo PiS może każdego
— konkluduje wreszcie wicenaczelny „Wyborczej”. Jak widać, próba dojścia do prawdy dotyczącej Lecha Wałęsy musi spotkać się z paniczną obroną ze strony głównych przedstawicieli mainstreamu. To nic, że nikt nie próbuje robić z Wałęsy komunistycznego zbrodniarza. Cokolwiek bowiem by się wokół niego nie działo, będzie w rozumieniu Jarosława Kurskiego „niszczeniem symbolu Polski”.
wyborcza.pl/gnor
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/359003-slepa-furia-kurskiego-w-obronie-walesy-jezeli-mozna-niszczyc-najbardziej-rozpoznawalny-symbol-polski-to-dzis-panstwo-pis-moze-zniszczyc-kazdego