Portal wPolityce.pl dotarł do szczegółów posiedzenia Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA), której przedstawiciele dyskutowali nad sześcioma skargami przeciwko posłom Prawa i Sprawiedliwości. Jak się okazuje zdania na temat wszczynania postępowań dyscyplinarnych przeciwko parlamentarzystom były mocno podzielone. Skarżący domagali się usunięcia posłów - adwokatów z korporacji prawniczej za to, że parlamentarzyści, głosując za ustawami o Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym mieli rzekomo złamać zapisy konstytucji oraz rotę przysięgi adwokackiej. W trakcie dyskusji, mocny głos zabrał adwokat Jerzy Glanc, który poza zasiadaniem w NRA jest pełnomocnikiem m.in. prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. To on towarzyszył Adamowiczowi na posiedzeniu komisji śledczej ds. Amber Gold. Mec. Glanc, w marcu tego roku, składał też skargę do Sądu Najwyższego na wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, który uchylił warunkowe umorzenie zarzutów podania przez prezydenta Gdańska nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Mecenas Glanc reprezentował też prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego w tzw.”aferze sopockiej”.
Jak informowaliśmy w środę, Naczelna Rada Adwokacka (NRA) prowadzi dochodzenie dyscyplinarne przeciwko mi.in. posłom Prawa i Sprawiedliwości. Kilku prywatnych wnioskodawców doniosło na parlamentarzystów do NRA i zarzuca im sprzeniewierzenie się konstytucji. Na czym miało ono polegać? Donosiciele twierdzą, że posłowie - adwokaci i radcowie prawni, głosując za ustawami o Sądzie Najwyższym oraz o Trybunale Konstytucyjnym, sprzeniewierzyli się rzekomo rocie ślubowania adwokackiego
Z naszych informacji wynika, że sprawa postępowań dyscyplinarnych była przedmiotem ożywionej dyskusji na posiedzeniu Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej 8 sierpnia. Kolejni przedstawiciele prezydium podważali sens prowadzenia tego typu postępowań, uważając, że kwestia zgodności ustaw, za którą głosowali posłowie PiS, nie powinna być podstawą do pociągnięcia parlamentarzystów do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Tego zdania miał być mecenas Jacek Giezek. Z kolei adwokat Piotr Kardas miał stwierdzić, że samorząd nie powinien ingerować w zasady wykonywania mandatu posła, choć całość problemu powinna być poddana głębokiej analizie. Prezes NRA, mec.Jacek Trela poinformował członków prezydium, że zawiadomienia dotyczące parlamentarzystów PiS zostały przekazane do rzeczników dyscyplinarnych izb adwokackich, którzy mają informować NRA o podjętych czynnościach.
Jak się jednak okazało, z sali padały głosy, mocniej akcentujące odpowiedzialność dyscyplinarną parlamentarzystów. Ich autorem był mec. Jerzy Glanc, stwierdził wprawdzie, że adwokat będący posłem co do zasady nie powinien podlegać odpowiedzialności za zachowania, które są jednocześnie istota wykonywania mandatu, ale potrafi sobie wyobrazić taką odpowiedzialność. Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że miał Glanc stwierdzić, iż może dojść do naruszenia zasad zawartych w kodeksie adwokackim, gdy poseł - adwokat głosował za ustawami, które ewidentnie łamią zasady konstytucji.
Skąd mec. Glanc wiedział, że ustawy o SN i TK nie są zgodne z konstytucją, skoro, Trybunał Konstytucyjny nie orzekł o ich niekonstytucyjności? Może odpowiedzią niech będzie fakt, że mecenas Glanc reprezentuje prezydenta Pawła Adamowicza w jego sprawach sądowych i postępowaniach prokuratorskich. Sam prezydent Gdańska nagminnie zarzuca obecnemu obozowi rządzącemu łamanie ustawy zasadniczej. Glanc reprezentował też Adamowicza przed komisją śledcza ds. Amber Gold, gdy na jej ostatnim posiedzeniu, Adamowicz, odgrywał polityczny cyrk, zamiast odpowiadać na pytania członków komisji. Mecenas Glanc reprezentował także prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego w 2008 roku, gdy wybuchła afera sopocka.
O mecenasa Glanca i sierpniowe posiedzenie NRA spytaliśmy posła Arkadiusza Mularczyka.
Widać, że na tym posiedzeniu pojawiały się różne głosy i koncepcje. Przeważały raczej głosy, że NRA nie ma możliwości ingerowania w proces ustawodawczy. Widać też, że były głosy członków, którzy czynnie zaangażowani są w obronę prominentnych działaczy Platformy Obywatelskiej. To może budzić niepokój.
– powiedział Arkadiusz Mularczyk.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358952-ujawniamy-kulisy-narady-nra-ws-dyscyplinarek-dla-poslow-a-mularczyka-i-m-wassermann-w-tle-nazwisko-adwokata-prezydenta-adamowicza