Kiedy media Salonu, a szczególnie dziennikarze z Czerskiej, zajmują się tropieniem kosmicznych teorii powiązań Antoniego Macierewicza z Rosjanami lansowanych przez Tomasza Piątka, z ich opieki medialnej korzysta Fundacja Otwarty Dialog, której niejasne związki z putinowskim przemysłem zbrojeniowym coraz bardziej wychodzą na jaw. Dlatego prawdziwe intencje jej liderów nawołujących do „wyłączenia państwa” i ataku na Rząd RP muszą zostać dokładnie prześwietlone.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. 16 kroków, które mają sparaliżować Polskę i odsunąć PiS. Inżynierowie zbiorowej histerii mają chytry plan: „Wyłączmy rząd!
Najpoważniejsze zarzuty jakie są kierowane w stronę Fundacji Otwarty Dialog dotyczą jej finansów. Pełnej analizy tego skomplikowanego tworu dokonał Marcin Rey – przedstawiciel profilu w mediach społecznościowych Rosyjska V Kolumna w Polsce, który od paru lat zajmuje tropi rosyjską agenturę na terenie Polski. Sieć, którą rysuje autor, od początku przytłacza! Pierwsze, co widzimy to duży strumień „rubli”, płynący na konto Fundacji Otwarty Dialog od początku jej istnienia. Już pobieżna analiza pozwala zobaczyć pełen finansowy obraz oraz dostrzec wiele nieprawidłowości, które w nim występują. Okazuje się, że część przelewów pochodzi z zakładów przemysłowych operujących na terenie Krymu.
CZYTAJ TAKŻE:NASZ NEWS. Jest reakcja MSZ na działania Kramka. Resort domaga się wszystkich uchwał zarządu Fundacji Otwarty Dialog
Nie dość, że produkują one komponenty używane w rosyjskich atomowych łodziach podwodnych (sic!), to jeszcze skupione są wokół rodziny Browczenko. Co ciekawe, jeden z darczyńców pochodzących z tej rodziny – Wladimir Iwanowicz Browczenko kandydował w pseudo wyborach, jakie odbyły się na Krymie po jego zajęciu przez Rosję.
Kolejną firmą, która wspiera Fundację Otwarty Dialog jest spółka „Satl” zarejestrowana w Petersburgu. Warto pamiętać, że jeden z jej założycieli (który również wsparł finansowo FOD) wypowiadał się na temat ukraińskiej Pomarańczowej Rewolucji określając ją mianem pomarańczowej dżumy. Darowiznę Fundacji przekazał także Maksim Teneszew - to przedstawicielem władz okupacyjnych Krymu! Bez wątpienia takie zestawienie osób – darczyńców wspierających charytatywnie organizację, która była zaangażowana w kijowski Majdan rodzi nie tylko ogromne wątpliwości, ale wręcz podejrzenia. Wątpliwości te, dodatkowo potęgują liczne biznesowo-rodzinne koneksje. Obrazu tego należy dopełnić informacją, że po publikacji raportu Marcina Reya i licznych pytaniach dotyczących sprawozdań finansowych Fundacja usunęła ze swojej strony raporty finansowe, pozostawiając tylko sprawozdania merytoryczne! Szczęśliwie internet nie zapomina, i w archiwach stron internetowych, może znaleźć poprzednie sprawozdania i dokładnie przyjrzeć się sieci donatorów Fundacji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kiedy media Salonu, a szczególnie dziennikarze z Czerskiej, zajmują się tropieniem kosmicznych teorii powiązań Antoniego Macierewicza z Rosjanami lansowanych przez Tomasza Piątka, z ich opieki medialnej korzysta Fundacja Otwarty Dialog, której niejasne związki z putinowskim przemysłem zbrojeniowym coraz bardziej wychodzą na jaw. Dlatego prawdziwe intencje jej liderów nawołujących do „wyłączenia państwa” i ataku na Rząd RP muszą zostać dokładnie prześwietlone.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. 16 kroków, które mają sparaliżować Polskę i odsunąć PiS. Inżynierowie zbiorowej histerii mają chytry plan: „Wyłączmy rząd!
Najpoważniejsze zarzuty jakie są kierowane w stronę Fundacji Otwarty Dialog dotyczą jej finansów. Pełnej analizy tego skomplikowanego tworu dokonał Marcin Rey – przedstawiciel profilu w mediach społecznościowych Rosyjska V Kolumna w Polsce, który od paru lat zajmuje tropi rosyjską agenturę na terenie Polski. Sieć, którą rysuje autor, od początku przytłacza! Pierwsze, co widzimy to duży strumień „rubli”, płynący na konto Fundacji Otwarty Dialog od początku jej istnienia. Już pobieżna analiza pozwala zobaczyć pełen finansowy obraz oraz dostrzec wiele nieprawidłowości, które w nim występują. Okazuje się, że część przelewów pochodzi z zakładów przemysłowych operujących na terenie Krymu.
CZYTAJ TAKŻE:NASZ NEWS. Jest reakcja MSZ na działania Kramka. Resort domaga się wszystkich uchwał zarządu Fundacji Otwarty Dialog
Nie dość, że produkują one komponenty używane w rosyjskich atomowych łodziach podwodnych (sic!), to jeszcze skupione są wokół rodziny Browczenko. Co ciekawe, jeden z darczyńców pochodzących z tej rodziny – Wladimir Iwanowicz Browczenko kandydował w pseudo wyborach, jakie odbyły się na Krymie po jego zajęciu przez Rosję.
Kolejną firmą, która wspiera Fundację Otwarty Dialog jest spółka „Satl” zarejestrowana w Petersburgu. Warto pamiętać, że jeden z jej założycieli (który również wsparł finansowo FOD) wypowiadał się na temat ukraińskiej Pomarańczowej Rewolucji określając ją mianem pomarańczowej dżumy. Darowiznę Fundacji przekazał także Maksim Teneszew - to przedstawicielem władz okupacyjnych Krymu! Bez wątpienia takie zestawienie osób – darczyńców wspierających charytatywnie organizację, która była zaangażowana w kijowski Majdan rodzi nie tylko ogromne wątpliwości, ale wręcz podejrzenia. Wątpliwości te, dodatkowo potęgują liczne biznesowo-rodzinne koneksje. Obrazu tego należy dopełnić informacją, że po publikacji raportu Marcina Reya i licznych pytaniach dotyczących sprawozdań finansowych Fundacja usunęła ze swojej strony raporty finansowe, pozostawiając tylko sprawozdania merytoryczne! Szczęśliwie internet nie zapomina, i w archiwach stron internetowych, może znaleźć poprzednie sprawozdania i dokładnie przyjrzeć się sieci donatorów Fundacji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358831-odslaniamy-kulisy-medialnej-manipulacji-czy-ksiazka-piatka-o-macierewiczu-pomaga-w-operacji-kamuflujacej-dzialania-fundacji-otwarty-dialog?strona=1