Rozwój wydarzeń potwierdza to, co mówią Pawłowicz, Mularczyk i wielu innych. Należy się spodziewać procesów, bo już w tej chwili, jak informują Obywatele RP - toczy się w całym kraju ponad 700 postępowań przeciw uczestnikom różnych protestów i demonstracji
— stwierdza w swoim kuriozalnym komentarzu na łamach „Gazety Wyborczej” Wojciech Maziarski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mularczyk: „Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej. Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień”
Potem jest już tylko gorzej, bowiem poziom absurdu Maziarskiego przekracza jakiekolwiek granice. Dziennikarz przekonuje, że rząd, a co za tym idzie, policja, wraca do obyczajów i standardów sprzed 1989 roku. Jak widać, pamięć dziennikarzy z Czerskiej jest nie tylko krótka, ale też bardzo wybiórcza, doskonale bowiem pamiętamy, jak dławione były demonstracje za czasów rządu PO/PSL, o czym Maziarski usilnie zapomina.
Przez całe lata żadna władza nie karała protestujących. Samoobrona blokowała drogi, „Solidarność” blokowała Sejm, górnicy palili opony przed siedzibą rządu i nikt nie mówił o rzekomej „próbie puczu”
— twierdził Maziarski.
Jednak, żeby nie było tak całkiem smutno, że rząd Zjednoczonej Prawicy tylko ściga protestujących, Maziarski wykazał się również „niesamowitą” troską o zmiany w mediach, twierdząc, że żaden rząd nie próbował uwolnić się od krytyki poprzez niszczenie i przejmowanie mediów, co chce zrobić PiS pod pozorem „dekoncentracji”.
Tak, jakby w Polsce występował problem koncentracji własności w mediach
— pisze Maziarski.
To kolejny przykład wybiórczej pamięci. Ale przykładu dla „GW” nie trzeba daleko szukać. Wystarczy spojrzeć w czyich rękach są gazety wydawane w Polsce.
Maziarski udzielił też kilku „dobrych rad”, jak przygotować się na uliczne protesty w obronie mediów. W jego opinii rządzący doskonale wiedzą, że ich sprzymierzeńcem będzie mróz i śnieg, który osłabi wolę walki protestujących. Dlatego „dobrze radzi”:
Szanowni Państwo, trzeba tej jesieni zadbać o garderobę, zaopatrując się w nieprzemakalne ciepłe buty, kurtki, a może nawet śpiwory
— przekonuje Maziarski.
Maziarski już dawno dał do zrozumienia, że oderwał się od rzeczywistości. Zapewne niedługo do kompleksowego poradnika jak przygotować się na manifestacje, zacznie mówić o tym, jakie marki konkretnie poleca… Bo przecież „srebrników” za wakacyjne protesty nie dostał…
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W tej ironii jest coś z prawdy. Dramatyczny apel Maziarskiego: „Unio, gdzie moje srebrniki?
WKT/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358771-kuriozum-maziarski-w-gw-o-protestach-ws-obrony-mediow-sprzymierzencem-rzadu-bedzie-mroz-i-snieg-dlatego-trzeba-zadbac-o-garderobe
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.