Podczas wtorkowego spotkania z delegacją Parlamentu Europejskiego powiedziałem, że w Puszczy Białowieskiej od 27 lipca stosujemy środek tymczasowy i będziemy go ewentualnie stosować w formie zmienionej
— mówił w środę dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski.
Powiedział o tym na konferencji prasowej, nawiązując „do przekłamania, które pojawiło się w następstwie wczorajszego spotkania z przedstawicielami PE”.
CZYTAJ TAKŻE: Polska zastosuje się do decyzji TS UE dot. Puszczy Białowieskiej? Delegacja PE: Polski rząd jest gotowy wstrzymać wycinkę
Delegacja PE relacjonowała po tym spotkaniu, że jego uczestnicy ze strony polskiej mówili o natychmiastowym wstrzymaniu wycinki w Puszczy Białowieskiej.
Tomaszewski, dziwiąc się, że nie został zaproszony na wtorkową konferencje prasową delegacji PE, zapewniał, iż nie wypowiadał takich słów, jakie pojawiły się w relacjach ze spotkania z delegacją PE.
Wypowiedziałem słowa, że od 27 lipca Lasy Państwowe stosują środek tymczasowy (wstrzymanie wycinki do czasu rozstrzygnięcia TSUE - PAP) i będą stosowały ten środek tymczasowy ewentualnie w formie zmienionej, związanej z wnioskiem (Komisji Europejskiej - PAP) o uzupełnienie środka tymczasowego
— powiedział Tomaszewski.
Oznacza to, dodał, że Lasy Państwowe „realizują tylko działania ochronne z zastosowaniem metod nieaktywnej gospodarki leśnej i kształtują bezpieczeństwo publiczne tam, gdzie trzeba je kształtować w lasach gospodarczych”.
Tomaszewski przyznał także, że do Polski wpłynął wniosek o „uzupełnienie środka tymczasowego”, ale „wywołał falę komentarzy, która nie jest zgodna z prawdą”.
Zaznaczył zarazem, że ma wątpliwość, czy można formułować „wniosek o uzupełnienie wniosku” skoro „wniosek pierwotny został całkowicie skonsumowany”.
Nie jest prawdą, że Komisja Europejska zawnioskowała o to, by wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości wymierzył Polsce karę za to, że zdaniem skarżącej KE Polska naruszyła środek tymczasowy, ustanowiony w pierwszym wniosku
— przekonywał.
Jeżeli wczytać się w treść wniosku o uzupełnienie środka tymczasowego, to interpretacja tego wniosku jest taka, że Komisja zwraca się do wiceprezesa TSUE, by zechciał wydać nowe postanowienie o środku tymczasowym, mniej więcej, w przełożeniu na język potoczny, o takiej oto treści: skoro to jest obszar Natura 2000, to można tam wykonywać wyłącznie nieaktywną gospodarkę leśną, ukierunkowaną na realizację zadań ochronnych w Puszczy Białowieskiej oraz aktywnie chronić bezpieczeństwo publiczne. Jeśli to nie będzie miało miejsca Polsce może być wymierzona kara pieniężna według kwoty reguł i zasad ustalonych w środku tymczasowym
— wyjaśniał Tomaszewski.
Dodał, że zatem „nie może być mowy o natychmiastowej karze”, ale o karze tylko wtedy, gdy „Polsce udowodni się, że środka tymczasowego nie stosuje”.
Tymczasem Polska się do środka tymczasowego stosuje, bo prowadzi wycinkę tylko ze względów bezpieczeństwa.
Będziemy usilnie udowadniać Komisji Europejskiej, że stosujemy się do środka tymczasowego
— podkreślał Tomaszewski.
Dodał, że dysponuje dokumentami, które udowadniają, iż działania w Puszczy po 27 lipca były „zgodne z kształtowaniem bezpieczeństwa publicznego” oraz „wykonywania zadań ochronnych metodami nieaktywnej gospodarki leśnej”. Zostaną one przedstawione, dodał, w odpowiedzi na nowy wniosek KE.
Dyrektor generalny przyznał zarazem, że w poniedziałek wycinka nie była prowadzona ze względu na wiatr.
Pytany, ile jeszcze zostało do wycięcia drzew w ramach ochrony bezpieczeństwa w Puszczy przyznał, że dziś trudno to przewidzieć.
Wszystko zależy od tego, jaka będzie eksploracja ludzka i jak będzie wyglądało protokołowanie przez niezależną komisję konieczności wycięcia drzew ze względu na bezpieczeństwo publiczne
— powiedział.
Wiele może zależeć np. od wiatru
— dodał.
Mogę jedynie powiedzieć, że jest bliżej niż dalej
— zaznaczył dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Czytaj dalej na nastepnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podczas wtorkowego spotkania z delegacją Parlamentu Europejskiego powiedziałem, że w Puszczy Białowieskiej od 27 lipca stosujemy środek tymczasowy i będziemy go ewentualnie stosować w formie zmienionej
— mówił w środę dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski.
Powiedział o tym na konferencji prasowej, nawiązując „do przekłamania, które pojawiło się w następstwie wczorajszego spotkania z przedstawicielami PE”.
CZYTAJ TAKŻE: Polska zastosuje się do decyzji TS UE dot. Puszczy Białowieskiej? Delegacja PE: Polski rząd jest gotowy wstrzymać wycinkę
Delegacja PE relacjonowała po tym spotkaniu, że jego uczestnicy ze strony polskiej mówili o natychmiastowym wstrzymaniu wycinki w Puszczy Białowieskiej.
Tomaszewski, dziwiąc się, że nie został zaproszony na wtorkową konferencje prasową delegacji PE, zapewniał, iż nie wypowiadał takich słów, jakie pojawiły się w relacjach ze spotkania z delegacją PE.
Wypowiedziałem słowa, że od 27 lipca Lasy Państwowe stosują środek tymczasowy (wstrzymanie wycinki do czasu rozstrzygnięcia TSUE - PAP) i będą stosowały ten środek tymczasowy ewentualnie w formie zmienionej, związanej z wnioskiem (Komisji Europejskiej - PAP) o uzupełnienie środka tymczasowego
— powiedział Tomaszewski.
Oznacza to, dodał, że Lasy Państwowe „realizują tylko działania ochronne z zastosowaniem metod nieaktywnej gospodarki leśnej i kształtują bezpieczeństwo publiczne tam, gdzie trzeba je kształtować w lasach gospodarczych”.
Tomaszewski przyznał także, że do Polski wpłynął wniosek o „uzupełnienie środka tymczasowego”, ale „wywołał falę komentarzy, która nie jest zgodna z prawdą”.
Zaznaczył zarazem, że ma wątpliwość, czy można formułować „wniosek o uzupełnienie wniosku” skoro „wniosek pierwotny został całkowicie skonsumowany”.
Nie jest prawdą, że Komisja Europejska zawnioskowała o to, by wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości wymierzył Polsce karę za to, że zdaniem skarżącej KE Polska naruszyła środek tymczasowy, ustanowiony w pierwszym wniosku
— przekonywał.
Jeżeli wczytać się w treść wniosku o uzupełnienie środka tymczasowego, to interpretacja tego wniosku jest taka, że Komisja zwraca się do wiceprezesa TSUE, by zechciał wydać nowe postanowienie o środku tymczasowym, mniej więcej, w przełożeniu na język potoczny, o takiej oto treści: skoro to jest obszar Natura 2000, to można tam wykonywać wyłącznie nieaktywną gospodarkę leśną, ukierunkowaną na realizację zadań ochronnych w Puszczy Białowieskiej oraz aktywnie chronić bezpieczeństwo publiczne. Jeśli to nie będzie miało miejsca Polsce może być wymierzona kara pieniężna według kwoty reguł i zasad ustalonych w środku tymczasowym
— wyjaśniał Tomaszewski.
Dodał, że zatem „nie może być mowy o natychmiastowej karze”, ale o karze tylko wtedy, gdy „Polsce udowodni się, że środka tymczasowego nie stosuje”.
Tymczasem Polska się do środka tymczasowego stosuje, bo prowadzi wycinkę tylko ze względów bezpieczeństwa.
Będziemy usilnie udowadniać Komisji Europejskiej, że stosujemy się do środka tymczasowego
— podkreślał Tomaszewski.
Dodał, że dysponuje dokumentami, które udowadniają, iż działania w Puszczy po 27 lipca były „zgodne z kształtowaniem bezpieczeństwa publicznego” oraz „wykonywania zadań ochronnych metodami nieaktywnej gospodarki leśnej”. Zostaną one przedstawione, dodał, w odpowiedzi na nowy wniosek KE.
Dyrektor generalny przyznał zarazem, że w poniedziałek wycinka nie była prowadzona ze względu na wiatr.
Pytany, ile jeszcze zostało do wycięcia drzew w ramach ochrony bezpieczeństwa w Puszczy przyznał, że dziś trudno to przewidzieć.
Wszystko zależy od tego, jaka będzie eksploracja ludzka i jak będzie wyglądało protokołowanie przez niezależną komisję konieczności wycięcia drzew ze względu na bezpieczeństwo publiczne
— powiedział.
Wiele może zależeć np. od wiatru
— dodał.
Mogę jedynie powiedzieć, że jest bliżej niż dalej
— zaznaczył dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Czytaj dalej na nastepnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358671-szef-lasow-panstwowych-bedziemy-usilnie-udowadniac-ke-ze-stosujemy-sie-do-srodka-tymczasowego-dot-puszczy-bialowieskiej