Minister Dera: "Oświadczenie rzecznika SN jest kuriozalne, pokazujące w niezbyt dobrym świetle samą panią prezes Gersdorf"

To oświadczenie jest kuriozalne, pokazujące w niezbyt dobrym świetle samą panią prezes Sądu Najwyższego. To jest coś, co mi naprawdę trudno komentować

— mówił na antenie Radia ZET Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Nie rozumiem takiego podejścia. Była pani prezes, było ślubowanie, przyjęte ślubowanie przez prezydenta, nowo wybranego sędziego do TK, coś naturalnego, normalnego…

— dodał.

Dera podkreślił, że niezaprzysiężenie przez prezydenta trzech sędziów wybranych do TK przez Sejm poprzedniej kadencji było słuszne.

Jestem w stanie taką debatę przeprowadzić nawet publicznie, w Radio ZET, nawet z prezesem Rzeplińskim, udowadniając mu, że to, co zrobiono wtedy było poważnym błędem TK

— oświadczył.

Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zapytał prezydenckiego ministra o to, „jak poważna gangrena wdała się w dała się w tę tkankę kontaktów prezydenta z PiS”.

Spotkanie prezydenta z prezesem partii nie wskazuje tu jakiejkolwiek infekcji

— powiedział.

Będziemy się starali utrzymywać relacje na jak najlepszym poziomie

— dodał.

Redaktor Piasecki zapytał, czy zawetowanie przez prezydenta ustaw o SN i KRS to „jednorazowe zachowanie”.

Zachowanie, działania pana prezydenta będą przez całą kadencję takie same. Jeżeli będą projekty, które będą budziły zastrzeżenia natury konstytucyjnej, będą kierowane albo do Trybunału, albo będą nie podpisywane

— odpowiedział Dera.

Prezydencki minister odniósł się do spekulacji dotyczących zmiany premiera.

Tak mówiło się parę miesięcy temu, pół roku temu się mówiło, pani premier jest premierem do dzisiaj i ma najwyższe zaufanie w ostatnim czasie, więc zostawmy tego typu gdybania

— mówił.

as/Radio ZET