Nikt nigdy nie uczynił z Polaków niewolników. Warto o tym pamiętać, słuchając tych niewolniczych rzężeń, jakie podnoszą ludzie z PO, PSL i Nowoczesnej do Brukseli. Jak tam się skarżą, jak donoszą. Czy to są synowie polskiego narodu, tak samo jak my – ludzie wolni, honorowi, pełni godności? Kto z godnych ludzi żali się na swój los, prosząc o interwencję silniejszego, bo sam sobie nie jest w stanie poradzić?
— mówi w „Komentarzu Tygodnia” Witold Gadowski, dziennikarz śledczy, publicysta tygodnika „Sieci”.
Dziennikarz na samym początku podkreśla, że data 17 września jest momentem, kiedy zastanawia się nad dzisiejszą Polską.
Czy jest to Polska, która sprawia, że człowiek, który torturował Witolda Pileckiego, zmarł sobie spokojnie w 2012 roku i nie niepokojony przez nikogo odbierał emeryturę pułkownika? Czy też ta nasza Polska jest taka, jaką widzimy w przygotowanym przez IPN filmie „Niezwyciężeni”?
— mówi Gadowski.
Pokazano tam rzeczy najważniejsze. Jak Sowieci i Niemcy wspólnie zgnietli Polskę, ale ona się nie poddała. Zastanawiam się też, czy Polska dzisiejsza to ta, z tego słynnego obrazka z osiedla na Muranowie, gdzie przed blokiem muzułmanie zaczęli się demonstracyjnie modlić? Pewnie tak, bo nasza Polska jest trochę leniwa, ospała, bardzo wybaczająca, nieskora do zemsty, czasami lekkomyślna, drwiąca sobie ze zdrowego rozsądku, ale kiedy przychodzi walczyć o wolność, to żarty się kończą
— dodaje.
Nikt nigdy nie uczynił z Polaków niewolników. Warto o tym pamiętać, słuchając tych niewolniczych rzężeń, jakie podnoszą ludzie z PO, PSL i Nowoczesnej do Brukseli. Jak tam się skarżą, jak donoszą
— opowiada.
Czy to są synowie polskiego narodu, tak samo jak my – ludzie wolni, honorowi, pełni godności? Kto z godnych ludzi żali się na swój los, prosząc o interwencję silniejszego, bo sam sobie nie jest w stanie poradzić?
— pyta Witold Gadowski.
Dziennikarz zwraca także uwagę w swoim komentarzu na pewną „frapującą” i „symptomatyczną” historię pewnej Norweżki.
Oto młoda Norweżka, matka dwóch córek, poprosiła o azyl w Polsce, uciekając z Norwegii dlatego, że urząd ds. rodziny zabrał jej dzieci. Nie dlatego, że jest biedna, chora psychicznie, czy źle wychowuje dzieci, ale zdaniem urzędu (…) nadużywa leków i nie może zapewnić stabilnego otoczenia swoim córkom. Badania już w Polsce nie wykazały ani śladu nadużywania leków, a nie niestabilności emocjonalnej
— opowiada Gadowski.
To pokazuje, jak współcześni Europejczycy muszą płacić za złudzenie bezpieczeństwa i dobrobytu. Podejrzewam, że w niedługim czasie do Polski ruszy cała kawalkada ludzi, którzy żyć w normalnym kraju i nie chcą podlegać eurokomunistycznym regulacjom. Należy się modlić, żeby w Polsce jak najdłużej było tak normalnie jak teraz
— stwierdza.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nikt nigdy nie uczynił z Polaków niewolników. Warto o tym pamiętać, słuchając tych niewolniczych rzężeń, jakie podnoszą ludzie z PO, PSL i Nowoczesnej do Brukseli. Jak tam się skarżą, jak donoszą. Czy to są synowie polskiego narodu, tak samo jak my – ludzie wolni, honorowi, pełni godności? Kto z godnych ludzi żali się na swój los, prosząc o interwencję silniejszego, bo sam sobie nie jest w stanie poradzić?
— mówi w „Komentarzu Tygodnia” Witold Gadowski, dziennikarz śledczy, publicysta tygodnika „Sieci”.
Dziennikarz na samym początku podkreśla, że data 17 września jest momentem, kiedy zastanawia się nad dzisiejszą Polską.
Czy jest to Polska, która sprawia, że człowiek, który torturował Witolda Pileckiego, zmarł sobie spokojnie w 2012 roku i nie niepokojony przez nikogo odbierał emeryturę pułkownika? Czy też ta nasza Polska jest taka, jaką widzimy w przygotowanym przez IPN filmie „Niezwyciężeni”?
— mówi Gadowski.
Pokazano tam rzeczy najważniejsze. Jak Sowieci i Niemcy wspólnie zgnietli Polskę, ale ona się nie poddała. Zastanawiam się też, czy Polska dzisiejsza to ta, z tego słynnego obrazka z osiedla na Muranowie, gdzie przed blokiem muzułmanie zaczęli się demonstracyjnie modlić? Pewnie tak, bo nasza Polska jest trochę leniwa, ospała, bardzo wybaczająca, nieskora do zemsty, czasami lekkomyślna, drwiąca sobie ze zdrowego rozsądku, ale kiedy przychodzi walczyć o wolność, to żarty się kończą
— dodaje.
Nikt nigdy nie uczynił z Polaków niewolników. Warto o tym pamiętać, słuchając tych niewolniczych rzężeń, jakie podnoszą ludzie z PO, PSL i Nowoczesnej do Brukseli. Jak tam się skarżą, jak donoszą
— opowiada.
Czy to są synowie polskiego narodu, tak samo jak my – ludzie wolni, honorowi, pełni godności? Kto z godnych ludzi żali się na swój los, prosząc o interwencję silniejszego, bo sam sobie nie jest w stanie poradzić?
— pyta Witold Gadowski.
Dziennikarz zwraca także uwagę w swoim komentarzu na pewną „frapującą” i „symptomatyczną” historię pewnej Norweżki.
Oto młoda Norweżka, matka dwóch córek, poprosiła o azyl w Polsce, uciekając z Norwegii dlatego, że urząd ds. rodziny zabrał jej dzieci. Nie dlatego, że jest biedna, chora psychicznie, czy źle wychowuje dzieci, ale zdaniem urzędu (…) nadużywa leków i nie może zapewnić stabilnego otoczenia swoim córkom. Badania już w Polsce nie wykazały ani śladu nadużywania leków, a nie niestabilności emocjonalnej
— opowiada Gadowski.
To pokazuje, jak współcześni Europejczycy muszą płacić za złudzenie bezpieczeństwa i dobrobytu. Podejrzewam, że w niedługim czasie do Polski ruszy cała kawalkada ludzi, którzy żyć w normalnym kraju i nie chcą podlegać eurokomunistycznym regulacjom. Należy się modlić, żeby w Polsce jak najdłużej było tak normalnie jak teraz
— stwierdza.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358556-gadowski-ludzie-z-po-psl-i-nowoczesnej-podnosza-niewolnicze-rzezenia-do-brukseli-czy-to-sa-synowie-polskiego-narodu-wideo?strona=1