Klucz doboru polegał na reprezentatywności szerokiej rzeszy instytucji społecznych i obywatelskich. (…) Natomiast ta lista nie jest zamknięta. (…) Wpłynęły już różne wnioski do komitetu o akces dla innych organizacji społecznych. Ten czas będzie więc momentem namysłu, by ewentualnie to grono poszerzyć
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP i pełnomocnik prezydenta ds. Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Inauguracyjne posiedzenie Komitetu obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Prezydent: „Cieszę się, że jesteśmy tutaj razem”
wPolityce.pl: Pan Prezydent przy okazji inauguracyjnego posiedzenia Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości RP podkreślał, że zależy mu na lokalnym wymiarze obchodzenia tego święta. To kolejny wyraz pewnej misji, którą można streścić w sformułowaniu - „prezydent wszystkich Polaków”?
Minister Wojciech Kolarski: To wyjątkowy czas i szczególna rocznica. Ona może nam wszystkim na nowo pokazać wartość, jaką jest posiadanie wolnego i niepodległego państwa. Zaangażowanie Polaków w obchody może być tego wyrazem, ale także lekcją, którą każdy z nas powinien odrobić. To jeden wymiar prezydenckiej wizji obchodów 100-lecia.
Z kolei drugi, to przekonanie, że każdy współuczestniczy w budowaniu wolnej Polski, tworzy historię i ta wielka historia toczy się także w małych, lokalnych wspólnotach. Te osobiste losy stają się częścią historii całego narodu. 100-lecie jest właśnie okazją, by to sobie uświadomić. Prezydent, kiedy odwiedza gminy i powiaty, gdy spotyka się z Polakami, to zawsze odwołuje się do lokalnych historii, które kształtowały daną społeczność. Właśnie 100-lecie jest wyrazem tego przekonania, że my wszyscy budujemy wolną Polskę.
I rzecz trzecia, w czasie obchodów odzyskania niepodległości możemy popatrzeć wstecz, by potraktować to, co wydarzyło się przed 100 laty, jako doświadczenie, z którego możemy dzisiaj skorzystać. Prezydent podkreśla, że historia służy nam jako wiedza i doświadczenie, z którego powinniśmy czerpać i jest powodem do dumy, która daje siłę do zmierzania się z wyzwaniami, jakie dzisiaj stoją przed Polską i Polakami.
Siłą rzeczy temat obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości jest łączony z kwestią referendum konsultacyjnego ws. zmian w konstytucji. Czy nie ma obaw, że wątki polityczne i dość techniczne przysłonią ten ważny wymiar historyczny, o którym przed chwilą Pan mówił?
100-lecie odzyskania niepodległości jest świętem, które zgodnie z przekonaniem prezydenta, nie powinno ograniczać się jedynie do 11 listopada, ale ten dzień powinien być kulminacją obchodów w 2018 r. Świętowanie i wspominanie dzieła naszych przodków jest zaplanowane na najbliższe lata aż do 2021 roku, tak aby obchody 100-lecia objęły lata odzyskania i budowy niepodległego państwa. Natomiast referendum konsultacyjne jest wyrazem przekonania, że państwo polskie potrzebuje nowej ustawy zasadniczej, ponieważ konstytucja z 1997 r. jest dziełem okresu transformacji. Obchody 100-lecia są okazją do tego, by to nasze świętowanie poza emocjami i radością przyjęło także formę poważnej publicznej dyskusji. Nowa konstytucja byłaby wielkim i trwałym dorobkiem, który zwieńczy obchody 100-lecia.
Podczas inauguracyjnego posiedzenia Komitetu dużo było mowy o jedności ponad podziałami politycznymi. Jednak nie uniknięto kontrowersji. Wielu zwraca uwagę, że została zaproszona do tego grona mniejszość niemiecka, a jednocześnie nie zaproszono przedstawicieli środowisk narodowych. Jaki był w takim razie klucz doboru?
Komitet powstał na podstawie przepisów ustawy o narodowych obchodach 100-lecia odzyskania niepodległości, która w swoim ostatecznym kształcie została przyjęta w tym roku. Mówi ona o powołaniu komitetu, który ma na celu zadbanie o należyte uhonorowanie obchodów. To z przepisów ustawy wynikają zasady formowania tego grona, m.in. udział przedstawicieli najwyższych władz RP, a także środowisk, które mają reprezentować obywateli. Zamiarem ustawodawcy było stworzenie szerokiej reprezentacji społecznej. Do komitetu zostały zaproszone instytucje życia społecznego i obywatelskiego, przedstawiciele związków zawodowych i samorządu, jak również Kościołów i związków wyznaniowych.
Komitet został stworzony jako instytucja, która ma skupiać w sobie szerokie spektrum instytucji i organizacji, a nie osobowości, czy konkretne osoby.
Stąd brak zaproszenia dla byłych prezydentów? Pewne żale wyrażał w tej sprawie Aleksander Kwaśniewski. Obawiano się kontrowersji politycznych ze strony były głów państw?
Przypomnę, że ustawa mówi o przedstawicielach najwyższych władz RP.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Klucz doboru polegał na reprezentatywności szerokiej rzeszy instytucji społecznych i obywatelskich. (…) Natomiast ta lista nie jest zamknięta. (…) Wpłynęły już różne wnioski do komitetu o akces dla innych organizacji społecznych. Ten czas będzie więc momentem namysłu, by ewentualnie to grono poszerzyć
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP i pełnomocnik prezydenta ds. Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Inauguracyjne posiedzenie Komitetu obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Prezydent: „Cieszę się, że jesteśmy tutaj razem”
wPolityce.pl: Pan Prezydent przy okazji inauguracyjnego posiedzenia Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości RP podkreślał, że zależy mu na lokalnym wymiarze obchodzenia tego święta. To kolejny wyraz pewnej misji, którą można streścić w sformułowaniu - „prezydent wszystkich Polaków”?
Minister Wojciech Kolarski: To wyjątkowy czas i szczególna rocznica. Ona może nam wszystkim na nowo pokazać wartość, jaką jest posiadanie wolnego i niepodległego państwa. Zaangażowanie Polaków w obchody może być tego wyrazem, ale także lekcją, którą każdy z nas powinien odrobić. To jeden wymiar prezydenckiej wizji obchodów 100-lecia.
Z kolei drugi, to przekonanie, że każdy współuczestniczy w budowaniu wolnej Polski, tworzy historię i ta wielka historia toczy się także w małych, lokalnych wspólnotach. Te osobiste losy stają się częścią historii całego narodu. 100-lecie jest właśnie okazją, by to sobie uświadomić. Prezydent, kiedy odwiedza gminy i powiaty, gdy spotyka się z Polakami, to zawsze odwołuje się do lokalnych historii, które kształtowały daną społeczność. Właśnie 100-lecie jest wyrazem tego przekonania, że my wszyscy budujemy wolną Polskę.
I rzecz trzecia, w czasie obchodów odzyskania niepodległości możemy popatrzeć wstecz, by potraktować to, co wydarzyło się przed 100 laty, jako doświadczenie, z którego możemy dzisiaj skorzystać. Prezydent podkreśla, że historia służy nam jako wiedza i doświadczenie, z którego powinniśmy czerpać i jest powodem do dumy, która daje siłę do zmierzania się z wyzwaniami, jakie dzisiaj stoją przed Polską i Polakami.
Siłą rzeczy temat obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości jest łączony z kwestią referendum konsultacyjnego ws. zmian w konstytucji. Czy nie ma obaw, że wątki polityczne i dość techniczne przysłonią ten ważny wymiar historyczny, o którym przed chwilą Pan mówił?
100-lecie odzyskania niepodległości jest świętem, które zgodnie z przekonaniem prezydenta, nie powinno ograniczać się jedynie do 11 listopada, ale ten dzień powinien być kulminacją obchodów w 2018 r. Świętowanie i wspominanie dzieła naszych przodków jest zaplanowane na najbliższe lata aż do 2021 roku, tak aby obchody 100-lecia objęły lata odzyskania i budowy niepodległego państwa. Natomiast referendum konsultacyjne jest wyrazem przekonania, że państwo polskie potrzebuje nowej ustawy zasadniczej, ponieważ konstytucja z 1997 r. jest dziełem okresu transformacji. Obchody 100-lecia są okazją do tego, by to nasze świętowanie poza emocjami i radością przyjęło także formę poważnej publicznej dyskusji. Nowa konstytucja byłaby wielkim i trwałym dorobkiem, który zwieńczy obchody 100-lecia.
Podczas inauguracyjnego posiedzenia Komitetu dużo było mowy o jedności ponad podziałami politycznymi. Jednak nie uniknięto kontrowersji. Wielu zwraca uwagę, że została zaproszona do tego grona mniejszość niemiecka, a jednocześnie nie zaproszono przedstawicieli środowisk narodowych. Jaki był w takim razie klucz doboru?
Komitet powstał na podstawie przepisów ustawy o narodowych obchodach 100-lecia odzyskania niepodległości, która w swoim ostatecznym kształcie została przyjęta w tym roku. Mówi ona o powołaniu komitetu, który ma na celu zadbanie o należyte uhonorowanie obchodów. To z przepisów ustawy wynikają zasady formowania tego grona, m.in. udział przedstawicieli najwyższych władz RP, a także środowisk, które mają reprezentować obywateli. Zamiarem ustawodawcy było stworzenie szerokiej reprezentacji społecznej. Do komitetu zostały zaproszone instytucje życia społecznego i obywatelskiego, przedstawiciele związków zawodowych i samorządu, jak również Kościołów i związków wyznaniowych.
Komitet został stworzony jako instytucja, która ma skupiać w sobie szerokie spektrum instytucji i organizacji, a nie osobowości, czy konkretne osoby.
Stąd brak zaproszenia dla byłych prezydentów? Pewne żale wyrażał w tej sprawie Aleksander Kwaśniewski. Obawiano się kontrowersji politycznych ze strony były głów państw?
Przypomnę, że ustawa mówi o przedstawicielach najwyższych władz RP.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358521-nasz-wywiad-minister-kolarski-komitet-obchodow-100-lecia-niepodleglosci-ma-skupiac-szerokie-spektrum-organizacji-a-nie-osobowosci