CBA informuje prokuraturę o swoich ustaleniach, które zawierają m.in. następujące informacje:
1. Aneksem nr 6, od dnia 1 września 2005 r. do rozliczeń między skarbem państwa, a AW S.A. z tytułu zwolnienia z obowiązku wnoszenia opłat za przejazd autostrada samochodów o masie 3,5 t. wprowadzono tzw. stawkę rozliczeniową (zmienna AGR). Zmienna została tak określona, by do kasy AW S.A. płynęły setki milionów złotych. Określono błędne parametry rozliczeń, a zmienna, która gwarantowała AW S.A. gigantyczne zyski była „wzięta z sufitu”.
W wyniku oparcia się o nieaktualne prognozy, wskazana zmienna AGR została obliczona w sposób wadliwy, konsekwencją przyjęcia zaś błędnej zmiennej AGR jest uzyskanie przez AW S.A. zawyżonych kwot zwrotu środków finansowych.Ich poziom zapewnia AW S.A. nie tylko zwrot utraconych przychodów, ale dodatkowy zysk, którego nie osiągnęłaby w przypadku obciążania opłatami wszystkich korzystających z autostrady A2 kierowców według zasad sprzed 1 września 2005.
– czytamy w piśmie CBA do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie z 8 marca 2010, do ktrego tresci dotarł portal wPolityce.pl.
2 Jedyną możliwością uznania rekompensatza zgodne z prawem, było umieszczenie w treści aneksu nr 6 zapisów, które gwarantowały, że rekompensata wypłacana ASW S.A. stanowić będzie wyłącznie ekwiwalent utraconych przez AW S.A. przychodów i nie będzie zawierała w sobie elementu dodatkowego zysku dla AW S.A. Tak sie jednak nie stało, gdyż wynikające z aneksu zyski są olbrzymie i przekraczają kwotę rzeczywistych rekompensat.
3. GDDKiA nie podjęła żadnych działań zmierzających do wyliczenia i zwrotu przez AW S.a. nadpłaconych rekompensat za okres od września 2005 do października 2007. Jak się okazuje urzędnicy GDDKiA walczyli jedynie o zwrot rekompensat za okres od listopada 2007 do czerwca 2009.
4. GDDKiA, na własne życzenie, dopuściła się szeregu nieprawidłowości, które bezpośrednio spowodowały gigantyczną nadpłatę na rzecz AW S.A. rekompensat. Tylko za okres od września 2005 do sierpnia 2010 wyniosły one niemal 2,5 miliarda złotych!
5. Nikt nie weryfikował faktur, które z AW S.A. trafiały do GDDKiA.
6. Aneks, który gwarantował AW S.A. olbrzymie wpływy ratował tę spółkę przed bankructwem. CBA ustaliło bowiem, że wpływy łatały dziurawy budżet AW. W 2004 roku, czyli na rok przed podpisaniem umowy z GDDKiA AW S.A, osiągnęła stratę w wysokości 60,2 miliona złotych. W 2005 roku, czyli pierwszym roku, w którym obowiązywała umowa (od jesieni 2005) strata zmalał do 5,9 milionów złotych. Zysk pojawia się w roku 2006, gdy umowa obowiązuje od stycznia. Wtedy AW S.A. zarobiła 178,2 mln. złotych. 2007 rok to już zysk w wysokości 290 milionów złotych!**
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
CBA informuje prokuraturę o swoich ustaleniach, które zawierają m.in. następujące informacje:
1. Aneksem nr 6, od dnia 1 września 2005 r. do rozliczeń między skarbem państwa, a AW S.A. z tytułu zwolnienia z obowiązku wnoszenia opłat za przejazd autostrada samochodów o masie 3,5 t. wprowadzono tzw. stawkę rozliczeniową (zmienna AGR). Zmienna została tak określona, by do kasy AW S.A. płynęły setki milionów złotych. Określono błędne parametry rozliczeń, a zmienna, która gwarantowała AW S.A. gigantyczne zyski była „wzięta z sufitu”.
W wyniku oparcia się o nieaktualne prognozy, wskazana zmienna AGR została obliczona w sposób wadliwy, konsekwencją przyjęcia zaś błędnej zmiennej AGR jest uzyskanie przez AW S.A. zawyżonych kwot zwrotu środków finansowych.Ich poziom zapewnia AW S.A. nie tylko zwrot utraconych przychodów, ale dodatkowy zysk, którego nie osiągnęłaby w przypadku obciążania opłatami wszystkich korzystających z autostrady A2 kierowców według zasad sprzed 1 września 2005.
– czytamy w piśmie CBA do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie z 8 marca 2010, do ktrego tresci dotarł portal wPolityce.pl.
2 Jedyną możliwością uznania rekompensatza zgodne z prawem, było umieszczenie w treści aneksu nr 6 zapisów, które gwarantowały, że rekompensata wypłacana ASW S.A. stanowić będzie wyłącznie ekwiwalent utraconych przez AW S.A. przychodów i nie będzie zawierała w sobie elementu dodatkowego zysku dla AW S.A. Tak sie jednak nie stało, gdyż wynikające z aneksu zyski są olbrzymie i przekraczają kwotę rzeczywistych rekompensat.
3. GDDKiA nie podjęła żadnych działań zmierzających do wyliczenia i zwrotu przez AW S.a. nadpłaconych rekompensat za okres od września 2005 do października 2007. Jak się okazuje urzędnicy GDDKiA walczyli jedynie o zwrot rekompensat za okres od listopada 2007 do czerwca 2009.
4. GDDKiA, na własne życzenie, dopuściła się szeregu nieprawidłowości, które bezpośrednio spowodowały gigantyczną nadpłatę na rzecz AW S.A. rekompensat. Tylko za okres od września 2005 do sierpnia 2010 wyniosły one niemal 2,5 miliarda złotych!
5. Nikt nie weryfikował faktur, które z AW S.A. trafiały do GDDKiA.
6. Aneks, który gwarantował AW S.A. olbrzymie wpływy ratował tę spółkę przed bankructwem. CBA ustaliło bowiem, że wpływy łatały dziurawy budżet AW. W 2004 roku, czyli na rok przed podpisaniem umowy z GDDKiA AW S.A, osiągnęła stratę w wysokości 60,2 miliona złotych. W 2005 roku, czyli pierwszym roku, w którym obowiązywała umowa (od jesieni 2005) strata zmalał do 5,9 milionów złotych. Zysk pojawia się w roku 2006, gdy umowa obowiązuje od stycznia. Wtedy AW S.A. zarobiła 178,2 mln. złotych. 2007 rok to już zysk w wysokości 290 milionów złotych!**
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358488-tylko-u-nas-prokuratura-tuska-chronila-interesy-autostrady-kulczyka-kulisy-dzialan-cba-z-2008-i-2009-r-wskazuja-ze-uklad-mial-parasol-ochronny?strona=2