Rzecznik Sądu Najwyższego tłumaczy się ze swojego oświadczenia. W rozmowie z wp.pl przekonuje, że „może był to błąd”. Zapewnia jednak, że konsultował je z Małgorzatą Gersdorf.
Co zrobić, gdy ktoś popełni błąd przez nieprzemyślenie sytuacji? Nie wiedzieliśmy co mądrzejszego zrobić w takiej sytuacji. Może to był błąd
– powiedział Michał Laskowski.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że to były słowa uzgodnione, ale oczywiście to ja się pod tym podpisałem
– dodał.
Tłumaczenia Laskowskiego dotyczą jego oświadczenia ws. obecności I Prezes Sądu Najwyższego na uroczystości odebrania przez nowego sędziego TK Justyna Piskorskiego od prezydenta Andrzeja Dudy.
Laskowski napisał:
Wobec licznych komentarzy związanych z obecnością pierwszego prezesa SN na uroczystości wręczenia przez pana prezydenta nominacji panu Justynowi Piskorskiemu, w imieniu pani profesor Małgorzaty Gersdorf proszę o przyjęcie zapewnienia, że w trudnym okresie stresów i przepracowania, każdemu z nas zdarzają się kroki podjęte bezrefleksyjnie, z przeoczeniem specyficznych uwarunkowań, które powinny być brane pod uwagę w działalności publicznej pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. (…) Podkreślenia wymaga ponadto to, że stanowisko prezentowane dotychczas przez pierwszego prezesa SN w odniesieniu do Trybunału Konstytucyjnego nie uległo zmianie
mly/PAP/wp.pl
-
Nie zapomnij kupić nowego numeru największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 18 września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358475-rzecznik-sn-tlumaczy-sie-z-kuriozalnego-oswiadczenia-moze-byl-to-blad-ale-byly-to-slowa-uzgodnione-z-prezes-gersdorf